Więc czym się różnia z wygladu, oprócz stali oczywiście? Wszystko jak w oryginale? Sama stal dużo gorsza?
co do sprawowania się w użytku nie powiem, bo tą nową mam pod ręką, ale nie jest dla mnie i ma zostać nowa;) no ale wiesz, czego się spodziewać po jednym i drugim rodzaju stali. wizualnie: nowa ma większy recurve, intensywniejszy stonewash, fałszywe ostrze: w starej wyraźne zwężenie grzbietu przy jego - fałszywego znaczy - rozpoczęciu, w nowej zwężenie przez cały grzbiet biegnie w zasadzie proporcjonalnie, przy czubku samym ma szerokość 1mm. cyfrówki nie mam, nie cyknę zdjęć. w Kraku bym ci dał obejrzeć, ale ze Świecia ciut daleko;)
przekrzywienie klingi po złożeniu miałem w starej, znikło po 2 minutach zabawy kluczami. kołkiem otwiera się spoko, ale leciutko to nie;) o 'strzelaniu' zapomniałem, ale że mi to nie przeszkadza, to się nie przejmuję. faktycznie w tym akurat monochrome mi się lepszy zdaje.
cóż, ma wady, ale żaden edc mi tak nie spasował, jak cuda, design mnie tak urzekł, że mam gdzieś niedociągnięcia, nobody's perfect;)
teraz sobie od paru dni endurę używam, ale cudę i tak mam w kieszeni, bo lubię i tyle;)