Sam zastanawiam się jak to jest, gdy jedna osoba jest w ochraniaczach, czy wtedy druga osoba mocniej odczuwa nasze kopnięcia, czy też może ochraniacze amortyzują tak kopiącego jak i kopanego?
Z moich doświadczeń to wygląda nastepujaco - jeśli ochraniacze, to najlepiej obaj partnerzy. Przyczyna jest prosta - ten, który jest w ochraniaczach, szczególnie początkujacy, jeśli sam nie czuje bólu, a więc i odruchowo nie hamuje uderzenia, tę leciutką amortyzację jaką dają przeciwnikowi jego ochraniacze skutecznie nadrabia siłą ciosu.. Partnerka walczyła ze mna po raz pierwszy w ochraniaczach, i to był pierwszy i jak na razie ostatni raz, kiedy po lowku przez łzy zobaczyłam wirujace świeczki... (teraz sie śmieję, ale wtedy...) Wiec jesli sprawisz sobie pancerzyki, to uważaj... na kolegów :wink:
Sensei oczywiście nie zabrania ich używać, ale nikt też ich nie stosuje.
Rozumiem, o co Ci chodzi - idy nikt nie używa,to tak jakoś głupio... :wink: Ja swoje kupiłam dopiero po przejsciu na zaawansowaną, ale to dlatego, że wcześniej miałm, khem, nieszkodliwych partnerów :wink: Jeśli jednak Twoi szkodzą - nie krępuj się! Po jakichs 2 tyg wszyscy sie przyzwyczaja, łącznie z toba, a jeszcze bedziesz miał naśladowców.
WTF? :roll: Tak sie tylko grzecznie pytam.... Bo jak do tej pory z takim dziwactwem sie nie spotkałam (a kyokushinowych' dziwactw widziałam juz wiele :wink: )"sciana placzu" to w KK dopiero wyzwanie, geez jak ja tego nie lubie ^^