Zaginione Kumite?
Napisano Ponad rok temu
Nihon kumite czyli sparring dwoch krokow. Roznica miedzy sambon i nihon kumite polega na tym ze jest ono nastawione na wykonanie dwoch rozniacych technik ataku w przejsciach do przodu, po czym natepuje kontratak broniacego sie.
Drugie pytanie
Czy istnieje taka wersja kumite szkolnego, w ktorym atakujacy po pierwszy ataku cofa sie, i nastepnie ponawia atawia atak, po drugim ataku nastepuje kontra. Moze ktos jej nazwe(kihon-okuri kumite?). Nie chodzi mi o okuri-ippon kumite.
Te dwie wersje kumite doskonale by posredniczyly w przejsciach do kaeshi-ippon kumite i okuri-ippon kumite.
Podobne do tego pierwszego widzialem na jakims materiale szkoleniowym dotyczacym Taekwondo,k a ze kumite podstawowe i Taekwondo wywodzi sie glownie ze szkoly Funakoshiego, to przypuszczam ze cos takiego moglo byc trenowane w dojo Shotokan.
Napisano Ponad rok temu
My cwiczymy rozne przypadki. Takie jak opisales i jeszcze inne. Przeciez takie cwiczenia mozna samemu wymyslac. Robic rozne kombinacje i tak dalej...
Napisano Ponad rok temu
ibo matsogi- wystepuje w taekwondo.Mam pytanie , czy ktos sie orientuje, czy w ktorejs istniejacej w Polsce szkole karate, o rodowodzie wywodzacym sie z Shotokanu jest trenowana taka forma kumite podstawowego (szkolnego)?
Nihon kumite czyli sparring dwoch krokow. Roznica miedzy sambon i nihon kumite polega na tym ze jest ono nastawione na wykonanie dwoch rozniacych technik ataku w przejsciach do przodu, po czym natepuje kontratak broniacego sie.
Napisano Ponad rok temu
takiego instruktora mozna tylko pozazdroscic...
Napisano Ponad rok temu
karate_koks
takiego instruktora mozna tylko pozazdroscic...
Wiem :wink:
I nie ukrywam, ze jestem szczesliwy, bo jak sie slyszy co sie dzieje w innych sekcjach to krew czlowieka zalewa :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A moim zdaniem skupianie się na takich ćwiczeniach wcale nie jest dobre. A to dlatego, że uczy jedynie poruszania się przód-tył, a taki styl walki niestety dominuje w Shotokan. Mało kto umie się dobrze poruszać na boki, schodzić z linii itd.
A kto napisal, ze kots sie na tym skupia tylko???
W tych cwiczeniach mozna schodzic na boki, z lini ciosu, pod roznymi katami jak tylko duszua zapragnie Jak juz mowilem wszystko zalezy do instruktra, jego wiedzy, doswiadczenia oraz inwencji :wink:
A poza tymi formami cwiczy sie przeciez jeszcze inne formy na jyui-kumite skonczywszy. My mamy normalne kontaktowe sparingi :wink:
Napisano Ponad rok temu
Zejście z linii dla pojedynczego ataku to zwykle niewielki problem. Problem jest ze stosowaniem tego w normalnej walce i nie wmówisz mi, że Shotokan tego uczy. :-)W tych cwiczeniach mozna schodzic na boki, z lini ciosu, pod roznymi katami jak tylko duszua zapragnie Jak juz mowilem wszystko zalezy do instruktra, jego wiedzy, doswiadczenia oraz inwencji :wink:
Napisano Ponad rok temu
Zejście z linii dla pojedynczego ataku to zwykle niewielki problem. Problem jest ze stosowaniem tego w normalnej walce i nie wmówisz mi, że Shotokan tego uczy. :-)
dlaczego mialby nie uczyc?
Napisano Ponad rok temu
....
W wiekszosci klubow w ktorych cwiczylem te elementy cwiczono, ale moze dlatego ze nad nimi (w trakcie ich powstawania) mial piecze jeden instruktor.
Napisano Ponad rok temu
...nie wmówisz mi, że Shotokan tego uczy. :-)
Od zawsze zwracano uwage - w klubach w ktorych trenowalem - na to by nie poruszac sie na zasadzie przod - tyl a po okregu.
Napisano Ponad rok temu
Zejście z linii dla pojedynczego ataku to zwykle niewielki problem. Problem jest ze stosowaniem tego w normalnej walce i nie wmówisz mi, że Shotokan tego uczy. :-)
W tych cwiczeniach mozna schodzic na boki, z lini ciosu, pod roznymi katami jak tylko duszua zapragnie Jak juz mowilem wszystko zalezy do instruktra, jego wiedzy, doswiadczenia oraz inwencji :wink:
W sumie to uczą tylko niektórzy trenerzy, a u mnie w klubie każdy uczy się na własną rękę (a w sumie to ja, niektórzy nawet mi zwracają na to uwagę żebym tak nie robił :wink: bynajmiej nie sensej i wyższe stopnie, no i w zwykłym kumite na jeden krok z tego co mówił jeden gościu z czarnym pasem nie powinno się schodzić na boki, tak czy inaczej zejścia pomimo jeszcze małego stażu wydają się mi podstawą w walce).
Napisano Ponad rok temu
WNUK, zgadzam się, że zejscia są ważne w walce. A jeśli ktoś Ci doradza byś chodził przód-tył - nie tylko w Kihon-ippon-kumite ale nawet w innych formach - to mówi to ze względów metodycznych. Jak napisałeś masz jeszcze mały staż i warto dużo pracować nad odejściem i dojściem. Zejścia przychodzą same :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Witam,
WNUK, zgadzam się, że zejscia są ważne w walce. A jeśli ktoś Ci doradza byś chodził przód-tył - nie tylko w Kihon-ippon-kumite ale nawet w innych formach - to mówi to ze względów metodycznych. Jak napisałeś masz jeszcze mały staż i warto dużo pracować nad odejściem i dojściem. Zejścia przychodzą same :wink:
Zgadzam się, ale taka metodyka to jak wmawianie że 2+2=5, pozatem im dłuzej coś ćwiczymy tym lepiej to umiemy wiec po co to odkładać?
Napisano Ponad rok temu
Witam,
WNUK, zgadzam się, że zejscia są ważne w walce. A jeśli ktoś Ci doradza byś chodził przód-tył - nie tylko w Kihon-ippon-kumite ale nawet w innych formach - to mówi to ze względów metodycznych. Jak napisałeś masz jeszcze mały staż i warto dużo pracować nad odejściem i dojściem. Zejścia przychodzą same :wink:
No jak bedziesz cwiczyl tylko przod i tyl to zejscia przyjda same - smiertelne
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam się, ale taka metodyka to jak wmawianie że 2+2=5, pozatem im dłuzej coś ćwiczymy tym lepiej to umiemy wiec po co to odkładać?
Fakt, nie warto odkładać w nieskończoność tych zejść na bok/skos. Tyle tylko, że - być może błędnie - wywnioskowałem, że "przerzuciłeś" się tylko na zejścia z linii. Sorki i pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
A niby dlaczego nie uczy??Zejście z linii dla pojedynczego ataku to zwykle niewielki problem. Problem jest ze stosowaniem tego w normalnej walce i nie wmówisz mi, że Shotokan tego uczy. :-)
U mnie uczy, nie wiem czy shotokan, ale moj sensei na pewno.
Napisano Ponad rok temu
(sabakai - u mnie to bynajmiej w teori ma być sabaki bo nikt mi nie powie czy robię to dobrze, przekonać mogę sietylko po przez testowanie i ew. obrywanie).
Napisano Ponad rok temu
Bo taka jest jego charakterystyka - poruszanie się po liniach prostych jest jedną z jego głównych cech. A zejścia jeśli są - to tak naprawdę nauczane są podstawowe formy typu odejście w skos do tyłu. A przecież to zaledwie wycinek tego, co można nauczyć. No, ale skoro w kata i kihon poruszanie się po liniach prostych to 90% technik, no to reszta będzie wyglądać podobnie.A niby dlaczego nie uczy??
U mnie uczy, nie wiem czy shotokan, ale moj sensei na pewno.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Choi
- Ponad rok temu
-
Wado - Ryu w Polsce
- Ponad rok temu
-
Gdzie w Warszawie B.Strzemieczny prowadzi treningi ?
- Ponad rok temu
-
Karate Tsunami
- Ponad rok temu
-
IKKA
- Ponad rok temu
-
Kobudo
- Ponad rok temu
-
KASK Z METALOWĄ KRATKĄ
- Ponad rok temu
-
mistrz polski juniorów kategoria 80kg
- Ponad rok temu
-
Z czego to wynika?
- Ponad rok temu
-
Champion of Death
- Ponad rok temu