29 odpowiedzi w tym temacie

[budo_galo]

Tak jak w temacie.. jestem na forum już dośc długo... ale tego typou tematu nie znalazłem.. a może żle szukałem.. ale do rzeczy. Chodzi mi dokładnie wasze zdanie na pewien temat. Czy chodzicie czasami do innych grup na roda... tak żeby poszerzać swoje horyzonty. Jako że jestem ze śląska mam do wyboru sporo róznych grup.. unicar, adg, abada.. trenuje w Oficina da Capoeira.. od samego początku istnienia tej grupy.. (nawet gdy była pod nazwą Porto de Minas), i oczywiście u siebie jest mi najlepiej.. ale lubie także iść czasami na roda do innej grupy... najfajniej jest w adg... można poszerzać horyzonty... jedno co mnie trafi to to że instruktor abada z bedzina.. nie chce mnie wpuścić na roda.. tłumacząc się że instruktor zinho (przepraszam jeśli coś pomyliłem) mu zabronił ???? i tu pytanie do ludzi z abada capoieira... czy to prawda ?? czy abada w 3-mieście też ma taki zakaz ? z tego co wiem to alunos od Monitor`a Cipo.. nie raz grali w roda z ludzmi z abada... hmm.. strasznie mnie to trapi...

[budo_marreco]

czy abada w 3-mieście też ma taki zakaz ? z tego co wiem to alunos od Monitor`a Cipo.. nie raz grali w roda z ludzmi z abada... hmm.. strasznie mnie to trapi...

To prawda, przychodziły do nas osoby od Cipo i nie było żadnego problemu. Ale już nie przychodzą. Dziwne, może przestraszyli się Jogo Duro...

[budo_galo]

nie pytałem czy przychodzą... czy nie... pytałem czy mogą !! a to różnica.. a twoja odpowiedz to czysta prowokacja... !!

[budo_marreco]

nie pytałem czy przychodzą... czy nie... pytałem czy mogą !! a to różnica.. a twoja odpowiedz to czysta prowokacja... !!

Skoro przychodzili to chyba znaczy, że mogą.

[budo_jakub]

uuu zaraz sie bedzie dzialo 8O

[budo_marreco]

uuu zaraz sie bedzie dzialo 8O

Nic się nie będzie działo

[budo_galo]

hehe.. dokladnie nic sie nie bedzie dzialo... na temat czy ktos sie boi.. czy nie.. nie bede sie rozwodzil... wiem tyle ze jezeli pojde do jakiejs grupy na roda.. raz , drugi , trzeci dostane.. to w koncu sie naucze... i to ja bede gora.. ale uwazam ze jezeli sie ciagle gra z tymi samymiu osobami.. to sie stoi w miejscu..

[budo_uirapuru]

chcialbys jasno postawic sprawe, ktorej sie jasno postawic nie da

to bardzo plynny temat.

[budo_degenerado]

przede wszystkim osoba ktora prowadzi roda nie musi nikogo do niej wpuszczac i tym bardziej nie musi sie z tego tlumaczyc, jesli ma odgorny przykaz od wyzego stopnia to postepuje wg niego a jesli nie to sama podejmuje decyzje

osoba ktora che wziac udzial w "obcej" roda powinna sie przedstawic i zapytac prowadzacego (zwlaszcza jesli to mestre), jest to oznaka szacunku i dobrego wychowania, jesli nie dostanie pozwolenia to nie nie musi to byc przejaw niecheci czy zlej woli, moze takie sa zasady w danej grupie, moze roda jest dla osob poczatkujacych a moze jest inny powod, zaden stres wg mnie, jeszcze w niejednej roda sie zagra

[budo_firecracker]

a mnie się zawsze wydawało, że każda roda jest otwarta dla wszystkich i nie można uczestniczyć jedynie w treningu. no i że należy zapytać się prowadzącego, czy można sobie pograć. tak przynajmniej odebrałem nauki w adg

[budo_sawosz]

a mnie się zawsze wydawało, że każda roda jest otwarta dla wszystkich i nie można uczestniczyć jedynie w treningu. no i że należy zapytać się prowadzącego, czy można sobie pograć. tak przynajmniej odebrałem nauki w adg

to generalnie zle ci się wydawało.

[budo_carrneiro]

a mnie się zawsze wydawało, że każda roda jest otwarta dla wszystkich i nie można uczestniczyć jedynie w treningu. no i że należy zapytać się prowadzącego, czy można sobie pograć. tak przynajmniej odebrałem nauki w adg

to generalnie zle ci się wydawało.

Konkrety please.

[budo_galo]

spoko.. mnie tu juz konkretnie nie chodzi o samo wejscie na roda.. bo prowadzacy.. ma prawo mi zabronic.. ano wlasnie bo roda np dla poczatkujacych... ale jezeli np. taka jest sprawa to niech powie prawde.. ze nie bo.... a nie sciemnia mnie ze instruktor zinho nie pozwolil mu na kontakty z innymi grupami.. skoro z odpowiedzi czlowieka z abady wynika jasno ze takiego zakazu nie ma...

[budo_sawosz]

Konkrety please.

A po co zostało wymyslone roda aberta gdyby wszystkie były otwarte??

[budo_mijar]

Hmm z mej skromnej wiedzy wynika to co napisał Sawosz: roda aberta - gra kto chce, jak chce, rzecz jasna pilnując "zasad" danego rytmu. Roda która otwartą zwaną nie jest - wszystko zależy od prowadzącego.

A co do samego wychodzenia na roda do innych grup, jeśli to jest roda aberta, chyba żadnego problemu nie ma i raczej prowadzący też nie będzie specjalnych przeszkód robił. Fajnie jest popatrzeć jak grają z sobą ludzie prezentujący inne style, zwłaszcza jak prezentują względnie wysoki poziom. No i pograć też, na ile umiejętności pozwalają. Ogólnie bardzo pozytywna sprawa.

pzdr

[budo_amerindio]

Jak ktos przychodzi do innej grupy na trening lub po to zeby wejsc do roda to najpierw powinien spytac. Jak prowadzacy sie zgodzi to niema problemu. To rodzaj etyki, ktorej powinni przestrzegac wszyscy.
Co innego jesli ktos przychodzi zeby pokazac ze jest lepszy od danej grupy i chce skopac pare tylkow. Wtedy szanujacy sie prowadzacy powinien go poprosic zeby koles zostal po treningu. Jak juz wszystko sie skonczy, powinien zamknac dzrzwi i wtedy jak chca moga sie sprawdzic.

[budo_jakub]

Jak juz wszystko sie skonczy, powinien zamknac dzrzwi i wtedy jak chca moga sie sprawdzic.

a skad ta teoria?

[budo_marreco]

Co innego jesli ktos przychodzi zeby pokazac ze jest lepszy od danej grupy i chce skopac pare tylkow. Wtedy szanujacy sie prowadzacy powinien go poprosic zeby koles zostal po treningu. Jak juz wszystko sie skonczy, powinien zamknac dzrzwi i wtedy jak chca moga sie sprawdzic.

Wtedy niech członkowie danej grupy wyprowadzą go z błędu i pokażą kto jest lepszy. Ale grą w roda, a nie za zamkniętymi drzwiami.

[budo_amerindio]

jakub to nie teoria tylko propozycja.

[budo_gaspar]

Heh spotkałem się z ciekawą sytuacja w Brazylii, konkretnie w jednej z favel... Była sobie roda jakiejśtam grupy na którą przyszło dwóch kolesi z innej a, że byli nieźli to po kolei tłukli gospodarzy. W końcu gospodarze się wnerwili i stłukli gremialnie ową dwójkę zawadiaków. Kiedy zapytałem o co chodziło ? Powiedezieli mi , że czasami trzeba z włąsnego domu wyrzucić nieproszonych gości . Ot taki malutki off top...