Jak nosić (bezpiecznie) neck-knife
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Działało , jednak czasem samo sie poluzniało i trzeba było uważać , coby knypka nie zgubić . przestraszony
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ciekawe....a czy ktos opisze sytuacje gdzie faktycznie takie rozwiazanie byloby konieczne?
Strzeżonego ........... .
No, wolę stracić nóż niż zostać zgarotowanym przez sznurek od niego ,gdy na przykład jakiś idiota na rowerze postanowi mi go ukraść w pełnym pędzie .
Zdecydowanie wolę też ,aby pochwa na sznurku nie stanowiła atutu w trakcie szarpaniny z ewentualnym napastnikiem.
I mnóstwo innych mniej lub bardziej wydumanych sytuacjii.
Napisano Ponad rok temu
Jest też taki miły węzeł, którym ratownicy przywiązują łódkę do pomostu, a pod wpływem szarpnięcia sam się rozwiązuje. Kojarzy ktoś?
Węzły cumowe i holownicze niespecjalnie się nadają. Najlepszy będzie chyba refowy z pozostawionym dłuższym końcem do rozwiązywania. Tylko, że on cholernie lubi się rozwiązywać w najmniej oczekiwanych momentach...
A ten piterowy to muszę sprawdzić.
Napisano Ponad rok temu
jak dlugo w wezlach siedze to osobiscie nie wiem o jaki wezel chodzi.
Napisano Ponad rok temu
A czy fakt, że w końcówce szkoły podstawowej mój kumpel powiesił się na założonej na szyję smyczy wystarczy? Przez lata zapinał smycz "w pętlę" i zakładał na szyję, bo łatwiej i łapy wolne. Ale raz wybiegając z domu zaczepił smyczą o klamkę, pociągnęło go, stracił równowagę i siła upadku niestety spowodowała przerwanie rdzenia w odcinku szyjnym.ciekawe....a czy ktos opisze sytuacje gdzie faktycznie takie rozwiazanie byloby konieczne?
Napisano Ponad rok temu
ciekawe....a czy ktos opisze sytuacje gdzie faktycznie takie rozwiazanie byloby konieczne?
No jak to? Choćby kiedy nachylasz się nad niszczarką dokumentów, toż to ABC biurowego survivalu ;-) .
Napisano Ponad rok temu
No jak to? Choćby kiedy nachylasz się nad niszczarką dokumentów, toż to ABC biurowego survivalu ;-) .
Bardzo k... smieszne - dzisiaj musialem do biura podskoczyc, m.in. kopiowalem to i owo.
Jak przyszla kolej na karte podatkowa, to mi sie wysliznela z reki i wyladowala na ... niszczarce wlasnie. Dokladnie rownolegle krawedzia do szczeliny i wloncznika, tylko jakie piec centymetrow dalej.
Malo sie nie zesr...m...
Tak pomyslowo sobie sprzety u nas stoja, niszczarka jest miedzy kopiarka i stolem, na ktorym na ogol czekaja dokumenty na kopiowanie, albo sie kopie odklada.
A pomysl z wezlami fajny, pierwsze co zrobilem tak z rescue hookiem, jak i z Tetherem, to byla proba zerwania linki. Dziala.
Napisano Ponad rok temu
A pomysl z wezlami fajny, pierwsze co zrobilem tak z rescue hookiem, jak i z Tetherem, to byla proba zerwania linki. Dziala.
A ja zrobiłem próbę na cienkiej lince (nie paracord) i niestety mi się zaciska, przy próbie ciągnięcia. Może coś pokręciłem
Napisano Ponad rok temu
A ja zrobiłem próbę na cienkiej lince (nie paracord) i niestety mi się zaciska, przy próbie ciągnięcia. Może coś pokręciłem
Nie jestem pewny, czy sie rozumiemy - wiesz, jak wyglada linka w tych dwoch... nie jestem pewny, czy nozach?
To jest paracord, zakonczony jak sznurowka i te konce w plastikowych tulejkach sa wlozone w rurke z tworzywa. Kiedy nosisz, nie ma raczej niebezpieczenstwa, zeby sie wyslizgnelo (przynajmniej mnie jak dotad sie nic takiego nei zdarzylo, RH mam na szyi co najmniej dwa razy dziennie, z pracy i do pracy samochodem), a jesli troche mocniej pociagniesz, to slychac "pyk!" i juz nic Twojej szyi nie zagraza.
Napisano Ponad rok temu
.............. Kiedy nosisz, nie ma raczej niebezpieczenstwa, zeby sie wyslizgnelo (przynajmniej mnie jak dotad sie nic takiego nei zdarzylo, RH mam na szyi co najmniej dwa razy dziennie, z pracy i do pracy samochodem), a jesli troche mocniej pociagniesz, to slychac "pyk!" i juz nic Twojej szyi nie zagraza.
Jak nosiłem pod kołnierzem to wszystko grało ,jednak teraz gdy jest ciepło mam wrażenie,że ta przezroczysta rurka trochę słobo trzyma i ją ciutkę przygrzałem zapalniczką.
PS - nie boisz się ,że poducha powietrzna ,lub bez poduchy kierownica wgniecie Ci haczyk razem z pochewką w klatke piersiową ? Pewne ryzyko istnieje.
Napisano Ponad rok temu
PS - nie boisz się ,że poducha powietrzna ,lub bez poduchy kierownica wgniecie Ci haczyk razem z pochewką w klatke piersiową ? Pewne ryzyko istnieje.
Mam airbagi i pewnie, ze istnieje. Ale RH jest bardzo plaski - no i w zyciu trzeba wybierac.
Nic za darmo nie ma.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale tylko w samochodzie.Czyli neck knife jak nazwa wskazuje - najlepiej nosić w kieszeni.
Napisano Ponad rok temu
Ale tylko w samochodzie.Czyli neck knife jak nazwa wskazuje - najlepiej nosić w kieszeni.
Samochód samochodem , na rowerku też nie jest zbyt bezpiecznie. Jak ostatnio łamałem rękę na rowerze , to miałem szczęście jak cholera ,że zapomniałem "naszyjnika" . ( wjechałem w półmroku pod barierę ogradzającą parking )
PS - bez głupich komentarzy proszę - ciemnawo było ! :wink:
Napisano Ponad rok temu
Wywalilem toto w cholere... podczas urlopu w goracym klimacie o malo nie zgubilem Tethera. Podgrznie zapalniczka tez jakos niespecjalnie pomoglo. Rozlazilo sie nadal.,jednak teraz gdy jest ciepło mam wrażenie,że ta przezroczysta rurka trochę słobo trzyma i ją ciutkę przygrzałem zapalniczką.
Teraz nosze na paracordzie... no risk no fun
Ale faktycznie, musze chyba cos z tym zrobic...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
strider CP-S i MV
- Ponad rok temu
-
Resor z "Stara".....
- Ponad rok temu
-
Wesołych Świat
- Ponad rok temu
-
...KTÓRA STAL
- Ponad rok temu
-
Wszystkie noże S...
- Ponad rok temu
-
Kershaw Avalanche...
- Ponad rok temu
-
Hissatsu vs. Peace Kepeer I
- Ponad rok temu
-
Import noży z USA
- Ponad rok temu
-
YARI
- Ponad rok temu
-
Shrapnel
- Ponad rok temu