23 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lukaszki]

btw a co to za nożyk? bo nie widze

[budo_pecado]

Hmmm szybciej może nie ale z flipera za każdym razem tak samo, a jak sie zestresujesz i nie trafisz w kołek... no to mogiła, poza tym fliper jest równocześnie gardą, to też duża zaleta.

Jeśli nie jestem w stanie trafić dłonią na rękojeść co na ogół wystarczy do trafienia w kołek to ogólnie mogą być problemy z dobyciem noża.
Jeśli natomiast w stresie będę musiał walczyć z flipperem, który się zaczepiłbym - tak, wtedy byłbym niezadowolony

noż na przykładzie to SOG PE-14

[budo_lukaszki]

no co kto lubi, ja lubie flipery, poza tym z flipera każdy otworzy tak szybko, a z kołka nie każdy.

[budo_pecado]

no co kto lubi

amen drogi kolego ;-)
nie twierdzę, że flipper jest do bani - po prostu mi nie leży. Opanowałem kołek co mi wystarcza, a ze względu na to, że nóże po kieszeniach cenię sobie konstrukcje kompaktowe, bez farfocli, które mogą przeszkadzać w sprawnym tegoż dobyciu.
Nie mam jednakże zamiaru demonizować samej idei flipka, która na pewno dla wielu osób jest zbawiennym wynalazkiem ;-)
Gdybym musiał wybierać wskazałbym na wave'a i kółeczko jako sposób szybkiego, pewnego otwierania noża w każdej sytuacji, ale to temat do osobnej dyskusji.

tyle OT

Co do noża w temacie - niezły kształt, niezłe materiały, zastrzeżenia podtrzymuję.
Drażni mnie cena, bo imo jest dość wygórowana. Nie dam sobie ręki uciąć (a na pewno nie swojej), ale wydaje mi się, ze widziałem już podobne klasowo urządzenia w nieco rozsądniejszych cenach.
Za 300$ można dostać microtecha, ale to jest marka... a tu?