64 odpowiedzi w tym temacie

[budo_krisu18]

W AZS oczywiscie

[budo_.:pitman:.]

nie zgodze sie, ze kwestia jest to kto je wykona szybciej i skuteczniej, to nie sa te same techniki przeciez. chodzi przede wszystkim o technike, a judocy walcza w kimonach i tu sie robi problem jak nie maja za co zlapac. dlatego zapasnicy maja przewage nad judokami, widzialem judokow walczacych z zapasnikami i to zapasnicy wynosili i rzucali.

A widziałeś walke Antka Chmielwskigo(judo) i Norberta Świerbielewskiego(zapasy) na konfrontacji sztuk walik wygrał oczywiście Antek. :twisted:

a Ty widziałeś walke Gardnera z Yoshidą?

[budo_judofun]

Tak na marginesie - judo i zapasy to dość pokrewne dyscypliny walki i nie można określić jednoznacznie co jest skuteczniejsze - judo czy zapasy. Zasób technik wykonywanych w judo jest większy w porównaniu z technikami zapaśniczymi ale to nie oznacza, że judoka jest przez to lepszy. Znawcy walki (jakiejkolwiek) wiedzą, że psychika znaczy więcej niż opanowane elementy techniczne przez sportowca (oczywiście przy zbliżonej sprawności fizycznej).

[budo_kręciel]

Ta dyskusja jest trochę bezsensowna. Już był podobny temat, w którym jedni chcieli za wszelką cenę udowodnić drugim, że judo bądź zapasy są lepsze. Pomimo licznych podobieństw tych sportów walki, jest wiele znacznych różnic. W konfrontacji znaczenie miałyby różne z pozoru nie ważne czynniki, np. jak są ubrani obydwaj panowie.
Zapaśnicy moze i są silniejsi fizycznie ale to głównie siła statyczna, inna niż w judo. U nas jest większa możliwość łapania uchwytu i tu bardziej odgrywa rolę siła dynamiczna.
Nie będę pisał że judo stoi na wyższym poziomie. Za to na pewno uprawia je więcej osób na Świecie.

cynik75:
a walke Antka z Buczkiem na ostatniej gali widziałeś? Wygral Buczer...
co prawda technika bokserską ale zawsze
Lepiej dobieraj przykłady kwazi

Kręciel:
a Buczera widziałeś? Wyglądał jakby wpierdalał testosteron łyżkami. Na razie żaden zapaśnik nie zaszedł za daleko w konfrontacjach w Polsce, co nie znaczy że się nie nadawał. Poza tym Buczera i Chmiela dzieli na oko 10kg lekką ręką. Myślę że walka rewanżowa może się skończyć innym rezultatem.

Abstrachując od Buczera... W sobotę Antoś walczy z Kułakiem. Ci, którzy byli na Mistrzostwach Polski Szkół Wyższych, widzieli że judocy z niższej półki robili wymienionemu Kułakowi z dupy jesień średniowiecza. Oby Antoś podtrzymał tą świecką tradycję

[budo_drexio]

Temat nie jest o tym czy skuteczniejswze są zapasy czy judo. Tylko o tym które techniki mogą zostac użyte przeciwko przeciwnikowi bez gi.

[budo_maximus89]

najgorsze jest to w zapasnikach jest to, ze jak pociagnie za reke to ja "urwie"

[budo_hmjf]

maximus89:

najgorsze jest to w zapasnikach jest to, ze jak pociagnie za reke to ja "urwie"

Jak dasz złapać to ją urwie. Pudzianowi dałbyś złapać też by ją urwał, zapewne jakiś Stachu z Klewek codziennie opiekujący się krowami też by Ci ją urwał, a zapaśnikiem nie jest. Urywanie rąk nie ma odniesienia do walki.

[budo_maximus89]

ma znaczenie, najcześciej jest tak, że zapasnik ma dużo wiecęj sily niż jakikolwiek inny przedstawiciel SW

[budo_mad priest]

Ta dyskusja jest trochę bezsensowna. Już był podobny temat, w któryjedni chcieli za wszelką cenę udowodnić drugim, że judo bądź zapasy są lepszem . Pomimo licznych podobieństw tych sportów walki, jest wiele znacznych różnic. W konfrontacji znaczenie miałyby różne z pozoru nie ważne czynniki, np. jak są ubrani obydwaj panowie.
Zapaśnicy moze i są silniejsi fizycznie ale to głównie siła statyczna, inna niż w judo. U nas jest większa możliwość łapania uchwytu i tu bardziej odgrywa rolę siła dynamiczna.
Nie będę pisał że judo stoi na wyższym poziomie. Za to na pewno uprawia je więcej osób na Świecie.

cynik75:
a walke Antka z Buczkiem na ostatniej gali widziałeś? Wygral Buczer...
co prawda technika bokserską ale zawsze
Lepiej dobieraj przykłady kwazi

Kręciel:
a Buczera widziałeś? Wyglądał jakby wpierdalał testosteron łyżkami. Na razie żaden zapaśnik nie zaszedł za daleko w konfrontacjach w Polsce, co nie znaczy że się nie nadawał. Poza tym Buczera i Chmiela dzieli na oko 10kg lekką ręką. Myślę że walka rewanżowa może się skończyć innym rezultatem.

Abstrachując od Buczera... W sobotę Antoś walczy z Kułakiem. Ci, którzy byli na Mistrzostwach Polski Szkół Wyższych, widzieli że judocy z niższej półki robili wymienionemu Kułakowi z dupy jesień średniowiecza. Oby Antoś podtrzymał tą świecką tradycję

he he powiem ci tak stary rozp.....es mi nerki ze smiechu "Już był podobny temat, w któryjedni chcieli za wszelką cenę udowodnić drugim, że judo bądź zapasy są lepsze"dobrze ze ty sie nie starasz tego udowodnic a potem" Zapaśnicy moze i są silniejsi fizycznie ale to głównie siła statyczna, inna niż w judo. U nas jest większa możliwość łapania uchwytu i tu bardziej odgrywa rolę siła dynamiczna"buhahahah-
pozniej skromne usprawiedliwienie"Nie będę pisał że judo stoi na wyższym poziomie"-lecimy dalej"a Buczera widziałeś? Wyglądał jakby wpierdalał testosteron łyżkami"mniemam ,ze ty odzywiasz sie bardzo zdrowo.A moze to antek wpierdala tescia lopatami heheheheh no i na koniec-"Abstrachując od Buczera... W sobotę Antoś walczy z Kułakiem. Ci, którzy byli na Mistrzostwach Polski Szkół Wyższych, widzieli że judocy z niższej półki robili wymienionemu Kułakowi z dupy jesień średniowiecza. Oby Antoś podtrzymał tą świecką tradycję[/-nie no tu juz pojechales po calosci,szkoda, ze nie napisales jeszcze co krzysiek trenuje albo co trenowal.Ale przeciez ty nic nie faworyzujesz pozdro dla warszawiaka-kosiora

[budo_hmjf]

mad priest jako judoka czego bym nie napisał o zapasach, karate czy czymś innym, będzie można znależć podtekst, że i tak uważam, że judo jest najlepsze. Zresztą ja jako ja tak wlaśnie uważam hehe. I to moja sprawa. Tak mysleć sobie mogę. Jak ktoś nie może wytrzymać, że ktoś inny uważa że jego jest lepsze, to pewnie po prostu nie wierzy do końca w to, iż to właśnie styl walki trenowany przez niego jest najlepszy. Pewnie podobnie jest z fanatyzmem. Kolesie muszą ciągle pieprzyć o swoim jako najbardziej superextra, bo to daje im poczucie pewności. Ale w fanatyzmie jest luka. Jak coś się spieprzy raz - a dobrze, to poglądy, byłego już fanatyka, się wywróca do góry nogami. Mam nadzieję, że fanatykiem nie jestem Nieźle zamieszałemialem ale musiałem, no po prostu musiałem. Poza tym nikt nie jest obiektywny i takie tam. I ogólnie nie czaję po co sobie robiłeś tyle trudu, by zweryfikować to, co napisał kręciel

Do tego mad priest atakowałeś osobę, choć atak bardzo słaby , a nie odnosiłeś się do tematu. W dyskusji się tego nie robi. Argumenciki dziskusku hehe (tak, atak tym razem na Twoją osobę 8) )

I na koniec szydercze pozdro

[budo_marcus73]

HMJF:
jestem judoka (a raczej byłem) i sympatyzuje z tym sportem ale właśnie to co napisałeś kupy się nie trzyma! :twisted:
Swoja droga Mad Priest miał rację obsuwając Kręciela, który trochę za daleko posunął się w wymyślaniu plusów judo 8O

[budo_jakub]

bralem udzial w sparingach zapasy vs judo (amatorskie sekcje) i wiekszosc walk wygrali zapasnicy. ubior to byla koszulka i spodnie do judo.
wiekszosc walk wygranych przez zawodnikow reprezentujacych zapasy konczona byla rzutami (wjazd w nogi, z reguly kilkukrotny) lub duszeniami ( 8O ).
judocy wygrywali swoje walki poprzez rzuty (z reguly od razu ippon) i jedna walka wygrana byla przez trzymanie.
osobiscie lubie oba style i oba gdybym mial tylko czas to chetnie bym trenowal

[budo_mad priest]

HMJF
he he no comment czlowieku

marcus73
dziekuje ci stary,ze przez twoja osobe odzyskalem wiare w to,ze na tym forum sa jeszcze kolesie ktorzy ruszaja mozgiem.

[budo_hmjf]

mad priest:

HMJF
he he no comment czlowieku

Trudno, nie sczaiłeś tego co napisałem, możliwe że zbyt zawile i odlegle od tematu, późno też było już 8) . Sporo przyfilozofowałem hehe Ale mniejsza z tym. W każdym razie Ty człowieku dyskusji prowadzić nie umiesz, o ile wiesz w ogóle na czym ona polega. Napisać "no comment człowieku" potrafi każdy głupi i niektórym bałwanom wydaje się że wystarczy.

Ogólnie spory o to który styl walki jest lepszy są bez sensu i to już od dawna na tym forum wiadomo. W dużym skrócie, mozna wywnioskować z mojego poprzedniego w tym temacie posta, że najlepiej by każdy trenował to co mu sie podoba i nie wnikał czy zapaśnik wygrał z judoką czy nie. Bo to zależy od wielu czynników. Co też zaznaczył kręciel. To że były jakieś zawody i wygrali judocy czy zapaśnicy też niewiele daje. Jedni mogli być na dużo wyższym poziomie od drugich pod względem stażu czy czego tam jeszcze. Dodatkowo to że ktoś o takich zawodach na forum napisze - mogą to być plotki, wymyślone od zaraz. To mój ostatni post w tym temacie. Spierajcie się co jest lepsze, jak was to tak bawi. Ja tam ide na trening

[budo_drexio]

Ludzie!!! Przeczytajcie mój pierwszy post w tym całym temacie. W nim jest zawarte pytanie odnosnie tematu. A tytuł jest "judoka vs zapaśnik" bo zapaśnicy walcza bez gi. Co prawda może niefortunna nazwa tematu, ale nie myślałem, że zrobicie z niego dyskusję nad wyższością jednego stylu nad drugim.

[budo_mad priest]

Po pierwsze ja Cie nie obrazam.Zignorowalem cie celowo nawet zdajac sobie sprawe,ze taki(wywnioskowany z twojej wypowiedzi) typ czlowieka poczuje sie urazony i od razu uderzy z cieta riposta.Niestety,inna odpowiedz nie wchodzila w rachube poniewaz uwazam,ze dalsza dyskusja z kolesiem ktory uwaza,ze judo jest najlepsze(akurat o to trzeba zapytac Nastka) jest tak samo bezsensowna jak twoje treningi" CZLOWIEKU DYSKUSJI"Balwana puszczam w tym przypadku mimo oczu, ale tu akurat dobrze napisales i to tez dotyczy po czesci do ciebie ,ze kazdy glupi moze napisac to co chce i moze mu sie wydawac,ze to wystarczy.Ja w odroznieniu od pana HTMJ nie odpuszczam tego tematu i jezeli ktos ma ochote chetnie posprecham chociaz wydaje mi sie ,ze niewiele mozna juz tutaj dodac.Pozostaje chyba tylko wlasna interpretacja napisanych juz postow,no ale z tego jak widac wychodza tylko(tak jak w moim przypadku i mr HTMJ)monologi.Ocene pozostawiam forumowiczom ktorych pozdrawiam. :-)

[budo_marcus73]

Chetnie bym podyskutował, ale siedzę nad robotą która zwala mnie z nóg (psychicznie)
Na pewno trzeba podejmować dyskusje typu "co jest lepsze" bo inaczej ludzie będą trenować jakieś hop-siup-wu-siup.

[budo_mad priest]

Jak bedziesz wolny daj znac.A na psychicznego dola znam lekarstwo-zbliza sie weekend i nie ma to jak posiedziec z przyjaciolmi przy browarku,no i oczywiscie ktos z bractwa musi dobrze rolowac :wink: Pomaga.Polecam,tylko z umiarem.

[budo_marcus73]

Browarek zawsze odpręża
Tylko jak za dużo ich łupniesz to potem trzeba wykorzystywać judocko-zapaśnicze techiki w realu streetowym z przeciwnikami niezrzeszonymi w zadnym klubie i co gorsza bez świadectw lekarskich 8)

[budo_mad priest]

Po alkoholu lepiej sobie odpuscic jakies uliczne sparingi.Widzialem kiedys cos takiego,niezla komedia.Czasami lepiej sobie odpuscic.Prawie zawsze konczy sie na tym,ze kolo ktory najpierw strugal kosiora po "przywolaniu"go do przyzwoitosci robi sobie obdukcje no i sie zaczyna.Albo trafisz na jakiegos nacpanego nozownika a o takich teraz nietrudno.Pozniej tylko zalujesz.Ale majac tez powyzsze na wzgledzie nie wolno dac sobie nasrac na glowe.Cwaniakow trzeba punktowac.Pzdr