11 odpowiedzi w tym temacie

[budo_math.]

No właśnie. Ma ktoś jakieś uwagi co do porównania plecaków robionych dla armii (maxpedition i inne) a plecaków produkowanych przez firmy turystyczne (TNF, Mammut, Karrimor, etc.)
Po tych drugich wiem czego sie spodziewać, po tych armijnych nie bardzo. Z tego co pobieżnie zauważyłem, w tych militarnych stosuje się jedank inne patenty, materiały...Interesują mnie zwłaszcze te modele powyżej 40l.
Kto używał takich i takich?

No to piszcie 8)
pozdrawiam
.m.

[budo_kapral]

maxpedition to plceak cywilne nbardziej.
cos sklepce jak dfojde doi siebie

[budo_borsoock]

Ale, chyba zaszło pewne nieporozumienie. Sprzęt robiony "dla armii" to jak dla mnie sprzęt kontraktowy. Zaraz pewnie miłośnicy militariów mi się rzucą do gardła, ale moim zdaniem sprzęt "kontraktowy" często nie dorównuje jakością materiałów i wykonania temu na rynek cywilny (oczywiście mam na myśli poważnych producentów), bo musi być tanią masówką, sorry.

[budo_kangoo owner]

Ale, chyba zaszło pewne nieporozumienie. Sprzęt robiony "dla armii" to jak dla mnie sprzęt kontraktowy. Zaraz pewnie miłośnicy militariów mi się rzucą do gardła, ale moim zdaniem sprzęt "kontraktowy" często nie dorównuje jakością materiałów i wykonania temu na rynek cywilny (oczywiście mam na myśli poważnych producentów), bo musi być tanią masówką, sorry.

IMHO niekoniecznie. Stracić odbiorcę jakim jest armia nie bardzo sie opłaca. A sprzęt cywilny , musi być tak zrobiony byś na następny sezon kupił taki sam lub nowszy model. Nie neguję że sprzęt dla armi jest tanią masówką ,ale ma spełniać kryteria wytrzymałościowe . Dość często mocno wyśrubowane.

[budo_kapral]

Ale, chyba zaszło pewne nieporozumienie. Sprzęt robiony "dla armii" to jak dla mnie sprzęt kontraktowy. Zaraz pewnie miłośnicy militariów mi się rzucą do gardła, ale moim zdaniem sprzęt "kontraktowy" często nie dorównuje jakością materiałów i wykonania temu na rynek cywilny (oczywiście mam na myśli poważnych producentów), bo musi być tanią masówką, sorry.

IMHO niekoniecznie. Stracić odbiorcę jakim jest armia nie bardzo sie opłaca. A sprzęt cywilny , musi być tak zrobiony byś na następny sezon kupił taki sam lub nowszy model. Nie neguję że sprzęt dla armi jest tanią masówką ,ale ma spełniać kryteria wytrzymałościowe . Dość często mocno wyśrubowane.

mocne słowa. Wtedy firma nie wyrobiłaby sobie renome i nikt by jej nie kupował.

[budo_kangoo owner]

Biegło mi o tendencje firm do wprowadzania nowych "lepszych od poprzednich ,które były już i tak najlepsze modeli" .Armia nie zmienia zamówień co rok i reklamą jej nie skusisz , wiec produkt dla woja musi być porządny . A to, że klient podatny na reklamę i tak na przyszły sezon kupi nowy np: plecak pozwala na dużą dowolnośc jeśli chodzi o wytrzymałośc.

[budo_wysz]

Używałem Alicji. Małej i Dużej.

Pancerne i praktycznie niezniszczalne plecaki. Od cywilnych różnią sie rozmieszczaniem cieżaru (brak charatkerystycznego komina) tak, ze noszenie plecaka nie zmienia drastycznie twojego srodka ciezkosci. Ale tez jest to plecak duzo cieższy sam w sobie (umówmy się - cięzki jak cholera). Do tego nieograniczone mozliwosci rozbudowania w wszystko co zgodne z systemem A.L.I.C.E i system fast escape pozwalajacy na odrzucenie plecaka w ułamku sekundy.

Teraz używam cywilnego Alpinusa Woodpeckera bo jest po prostu lżejszy i co za tym idzie wygodniejszy do łażenia po górach. Na platformie Woodpeckera Alpinus stworzył nowy zasobnik dla polskiej armii. Niestety nie miałem okazji przetestować.

Za to w lesie Alicja rządzi.

EDIT: Jakby ktoś chciał - Alicja jest do kupienia na bazarze.

[budo_kapral]

Ale, chyba zaszło pewne nieporozumienie. Sprzęt robiony "dla armii" to jak dla mnie sprzęt kontraktowy. Zaraz pewnie miłośnicy militariów mi się rzucą do gardła, ale moim zdaniem sprzęt "kontraktowy" często nie dorównuje jakością materiałów i wykonania temu na rynek cywilny (oczywiście mam na myśli poważnych producentów), bo musi być tanią masówką, sorry.

Czasmi jest to niestety prawda.
Jednak faktem jest, ze najwyzszej klasy spzręt, produkcji fachowych firm, jest bardzo chętnie wykorzystywany nie tylko pzrez wojskowych ale i cywilów.
Vide: SDS, Blackhawk, Eagle, HSGI, TT.
Te produkty są najwyższej klasy.

Ale pamiętajmy, że plecaki wosjkowe są do zupełnie innych celów niż cywilne.
Żołnierza jebe co z nim zrobi, czy zgubi, czy spali czy się sam rozwali. Jakby co, dostanie nowy.
Z produktamni cywilnymi już tak nie ma, bo firmy szyjące dla cywili nie mogą sobie pozwolić na niską trwałość swoich produktów. Marka cywilna, jeśli ma być dobzre kojarzona i wyrobiona, musi oznaczać trwałość.
Natomiast co do producentó wojskowych, przynajmniej tych spzred kilku lat, miały byc to wzory pzryjęte pzrez armie i niekoniecznie były one super trwałe.
Rynek cywilny rozwija sie z roku na rok, Armia nie zmienia tak czesto wzorów.
CHodź teraz, jesli chodzi o US Army i reszte sił zbrojnych USA, to nastąpił zdecydowany krok w przód co do trwałosci i jakosci spzretu. Zołniezre, nie dosc ze są wyposażeni w ekiwpunek najlepszych producentó i materiałów, to czesto sami kupują spzręt firm taktycznych, które aby sprostać wymogom dzisiejszego pola walki, szyje jak najlepiej.

[budo_magdalena]

Wojskowe nie mają opcji damskiej a np. Wolfskin'y tak i jak dla mnie jest to bardo poważny argument za cywilnym plecakiem

[budo_kapral]

a co to opcja damska?
robi laske? :wink:

[budo_magdalena]

Opcja damska ma wyprofilowany stelaż i system nośny z uwzglednieniem różnic anatomicznych między kobietą i facetem takich jak proporcje między wzrostem a długościa korpusu i obwodem pasa i bioder. Skutkuje to innymi ustawieniem pasków i szelek.

Laski nie robi kieszeni na szminkę brak

[budo_borsoock]

Laski nie robi kieszeni na szminkę brak

:peace: To było mocne. Szacunek Pszczółka! poklon