MK.VI - co noszę w rękojeści
Napisano Ponad rok temu
Podstawowe wyposażenie rękojeści to dwa plastry z opatrunkiem. Nóż jest ostry... więc lepiej być przygotowanym. Poza tym jakieś 40cm paracordu na zrobienie pętli na nadgarstek. Rzecz to diabelnie użyteczna podczas rąbania! Ale do cięcia, strugania czy noszenia przy pasku to chyba wolę bez... z resztą zależy od dnia i humoru. Poza tym są tam dwa pręty z ostrzałki Gatco, coarse i fine, każdy w gustownym futeraliku z zewnętrznej części paracordu zatopionej z jednej strony. Dzięki temu nie pękną choćby nie wiem jak rzucać nożem o beton (choć przyznam, że tego akurat to nie próbowałem). W sumie tyle:
No dobra, ale ostrzenie takiej kosy na trzymanym w palcach pięciocentymetrowym pręciku to zajęcie po pierwsze niezbyt wygodne, a po drugie… plastry mogą się przydać szybciej niż się wydaje. Mój pomysł na ostrzenie jest jednak bardzo prosty, wygodny i bezpieczny. Biorę kawałek kijka tak ze 2cm średnicy. Następnie wystarczy zestrugać kawałek na płasko i wyciąć równy (!) rowek w kształcie „V” o długości pręta (około 5cm) i głębokości około 3mm. Całość zabiera około dwie minuty, no może trzy jak się robi pierwszy raz. Po wszystkim patyk wygląda tak:
A teraz tylko wkłada się pręcik w tak podcięty rowek:
I już mozna ostrzyć. Potem zmiana na biały dla wygłądzenia i MK.VI znów goli...
Proste, nie? Powodzenia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Niezly pomysl z ta ostrzalka. A co do opr, sa naprawde nie do zajechania, zaluje ze pozbylem sie swojego shadow i chyba bede musial w najblizszym czasie naprawic ten blad.
Wiesz gdzie mnie szukac
A Piter nie zimno ci w klapec bylo jak w takiej sniegowej pogodzie gola lapa manewrowales tym nozem?
Napisano Ponad rok temu
BTW cynik wszyscy umieja ostrzyc OPRy tylko ty nie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie lubie rękawic i to mnie odstrasza od jednoczęściowców .
Zdjęcia fajne , patent z prętem bardzo przydatny ,napewno sie przyda .
Witamy z powrotem Piter .
Napisano Ponad rok temu
Guest_budo_Gacor_*
Napisano Ponad rok temu
Piter jak zwykle, jakosc wszystkiego powalajaca..
Ja tylko czekam na felieton "co Piter nosi w plecaku?", ale to juz chyba na TACTICAL GEAR :wink:
Napisano Ponad rok temu
Jednym z nożyków, które miałem ze sobą na urlopie był MK.VI,
Piter, a ile ich razem było i jakie (dwa już widzieśliśmy tu i tam)? A reszta?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kurde, przez te wszyskie ,,bajery'' od MAXPEDITION nie będę mógł spać . Nie moge doczekać się cennika Piter
Przecie cennnik wisi juz od 2 tygodni chyba...
Napisano Ponad rok temu
Piter, a ile ich razem było i jakie (dwa już widzieśliśmy tu i tam)? A reszta?
sebenzy jeszcze nie doliczyles
Napisano Ponad rok temu
Kurde, przez te wszyskie ,,bajery'' od MAXPEDITION nie będę mógł spać . Nie moge doczekać się cennika Piter
Przecie cennnik wisi juz od 2 tygodni chyba...
Chyba nie wisi, ale teraz po urlopie pewnie zawiśnie.
Witamy w cywilizacji Piter.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
koncepcja trzymania wszystkiego w nożu jest z zasady błędna , bo nóż łatwo się od właściciela odłącza ["już prawie miałem upolować tego dzika kiedy on się odwrócił i .. dalej pamiętam jak siedziałem na drzewie"] czyli Piter na pewno trzyma powiedzmy "niezbędnik" [zapałki, mini latarka, ...] w innym miejscu
w takim razie co można tam włożyć ?
ostrzałki - super , potrzebne jak się ma nóż, jak się go już nie ma to mniej potrzebne :wink: czyli ok
plasterki ... hmm coś co można zakleić takim plasterkiem, to wystarczy palcem przycisnąć, jedyna funkcja to uniknięcie dalszego zabrudzenia, jesli ma być to poważny zestaw ratunkowy to może opatrunek z gazy 3x5 cm ? (i tabletki przeciwbólowe hehe)
paracord - ja bym chyba wolał mieć go na stałe - zdarza się używać noża nad wodą [przy jednoczesnym braku ochoty do nurkowania] , a i poginanie z buta 300m w dół w górach też nie jest miłe [o ile w ogóle możliwe] - oczywiście to przykłady ekstremalne, a tak poza tym dlaczego w rękojeści ? przy pochwie nic mu się nie stanie a na pewno można go jakoś sprytnie zamotać
co by jeszcze upchnąć
-coś do przecierania ostrza żeby nie rdzewiało?
-mimo wszystko jakieś awaryjne zapałki [może się jednak zdarzyć, że się zostanie tylko z nożem]
-jakis skalpelek jako uzupełnienie ostrza głównego?
sam nie wiem - zależy od tego co się nosi w tym "niezbędniku" (o ile się nosi)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Witam, witam... no i już po urlopie
- Ponad rok temu
-
NOZ BUDO - pierwsza partia - ZAKONCZONA
- Ponad rok temu
-
Gdzie dostępna Benchmade Pika z N690?
- Ponad rok temu
-
A ja olewam ostrzalki za gruba kase
- Ponad rok temu
-
Socom ...
- Ponad rok temu
-
Strider PT
- Ponad rok temu
-
jak ostrzyć Kershaw Boa?
- Ponad rok temu
-
Zaginięcie ubezpieczonej przesyłki, a odzyskanie kasy
- Ponad rok temu
-
Ontario/RAT Wayfarer
- Ponad rok temu
-
Survival knives(t. wydzielony)
- Ponad rok temu