75 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dzey]

ehh.. a wy ciagle "posparuj sie" - SALA TO NIE ULICA !!!!
wyobraz sobie ze jest cos takiego jak efekt psychologiczny napadu jak i efekt zaskoczenia..
i kobieta w takich sytuacjach zachowuje sie jednak duzo gorzej niz facet i cale nauki walki na noze, miecze, MMA i inne badziewia ida sie walic jak laska stoi sparalizowana strachem.. i tyle

[budo_hakas]

No Kolo nie chciał byś sie nadziac na "SPARALIŻOWANĄ STRACHEM" którąś z moich koleżanek , smutno cie widzę Pozdrawiam.

[budo_druss]

A ja popieram dzeya

Kobiety,które ukończyły kurs samobrony,na ćwiczeniach z instruktorem wykonywały wszelkie techniki poprawnie itp, podczas napadu były niezdolne do podjęcia obrony.
Napad był zaaranżowany przez organizatorów kursu,tyle że w roli napastnika nie występował instruktor,ale menel,któremu zapłacono.
Wynika z tego,że wiedzieć jakie techniki zastosować,a wprowadzić je w życie to dwie różne kwestie.


Pozdrawiam

[budo_rybak]

Ja za to mam wrazenie (glownie Jarek i dzey), ze piszecie "obok siebie".

Psychika to jedna rzecz, ale ja teksty o kobiecie z nozem odebralem w ten sposob, ze jesli kobita ma noz i jest zdecydowana, to jest nie mniej niebezpieczna od faceta. Bo glowna role odgrywa noz, a nie pietnascie lat nauki poslugiwania sie nim.

Czego dowodza liczne przypadki "obrony przed przemoca w rodzinie" zakonczone ostatecznym sukcesem - serio ktos mysli, ze kobiety, ktore zabily przesladujacych je mezow nozem, cwiczyly wczesniej szermierke?

I to chyba wszystko, o co w tym chodzilo.

[budo_dzey]

No Kolo nie chciał byś sie nadziac na "SPARALIŻOWANĄ STRACHEM" którąś z moich koleżanek , smutno cie widzę Pozdrawiam.

zapraszam.. oferty sparringow na priva prosze
i nie "kolo" bo jeszcze z toba wodki nie pilem..

A ja popieram dzeya

thx

Wynika z tego,że wiedzieć jakie techniki zastosować,a wprowadzić je w życie to dwie różne kwestie.

ja np podczas szarpaniny na jednej imprezie klucz chcialem odwrotnie zakladac mimo ze na treningach nie mam z tym problemow
i tak jak pisalem "sir" w ktoryms poscie - jemu krzyzowy zaczal wychodzic dopiero w 4 czy 5 bojce - choc na sali wychodzil zawsze..

jesli kobita ma noz i jest zdecydowana, to jest nie mniej niebezpieczna od faceta

true.. ale facet ma wiecej sily i wiekszy zasieg ramion - a nawet jesli nie trafi nozem a poprawi druga reka to jest po walce.. a kobieta moze co najwyzej podrapac pazurkami

Czego dowodza liczne przypadki "obrony przed przemoca w rodzinie" zakonczone ostatecznym sukcesem - serio ktos mysli, ze kobiety, ktore zabily przesladujacych je mezow nozem, cwiczyly wczesniej szermierke?

99% policjantow z LA zostalo "zadzganych" podczas rutynowego przeszukania podczas testow.. i koles ktory dzgal wcale nie byl wyszkolonym zabojca - po prostu wykorzystywal efekt zaskoczenia.. i jesli gliniarz nie mogl sie obronic - to co dopiero sfrustowany maz z brzuszkiem od piwa..?

[budo_kapral]

no,
a wracajac do najskuteczniejszej broni bialej.
to dla mnie wszelkiego rodzaju zakrzywione zabawki.
a naginata jest sliczna;) sama chodzi w reku.

[budo_rybak]

jesli kobita ma noz i jest zdecydowana, to jest nie mniej niebezpieczna od faceta

true.. ale facet ma wiecej sily i wiekszy zasieg ramion - a nawet jesli nie trafi nozem a poprawi druga reka to jest po walce.. a kobieta moze co najwyzej podrapac pazurkami

Christ... - polski to nie jest jezyk, ktorym ja sie na codzien posluguje, ale wydaje mi sie, ze sie dosc jasno wyrazilem

Nie chodzi o to, ze facet bedzie lepszy w jakiejs wyimaginowanej walce na noze, tylko o to, ze jak kobita ma noz, to jest tak samo niebezpieczna, jak facet z nozem. Bo noz nie rozroznia plci.

A jak ma noz, to nie musi uzywac pazurkow - dzey, jak Ty jestes z Wawy, to sie moze z Adamem umow, pewnie nie bedzie mial nic przeciwko temu, zeby Ci dac sprobowac swojej kobiecie zabrac atrape

I temat sie powinien wyczerpac.

[budo_nuevo]

rzekoma słabość kobiecej psychiki, szczególnie w sytuacjach ekstremalnych, to jest mit który wziął sie z wzroców wychowania dziewcząt, za które niekiedy kobieta rzeczywiście musi pokutować w sytuacji stresowej. kobiety wychowuje sie na bezbronne stworzonka którymi wcale nie są.
ale z wychowaniem da sie w tej kwestii walczyć.

[budo_adamd]

A jak ma noz, to nie musi uzywac pazurkow - dzey, jak Ty jestes z Wawy, to sie moze z Adamem umow, pewnie nie bedzie mial nic przeciwko temu, zeby Ci dac sprobowac swojej kobiecie zabrac atrape

tylko niech sie snieg zmieni w bloto, a bloto w zielona trawke :wink: bo nie mamy sali zadnej

[budo_dzey]

tylko niech sie snieg zmieni w bloto, a bloto w zielona trawke :wink: bo nie mamy sali zadnej

ok
ale za wszelakie uszczerbki na zdrowiu pozniej nie odpowiadam :wink:

[budo_adamd]

spoko .. ale jak jej dasz piacha w pysk, to ja jej z miejsca wkladam do reki 6 1/2" nighthawka 8)

[budo_lothian]

Znowu ktos powie, że świr jestem... ale... Było pytanie o skuteczną broń białą do użycia w domu w celu obrony. Cóż... może króciutka szpada? Może być nawet ułamany sportowy floret (sprawdzałem, można przebić kogoś jak prosię...). Poza tym w Castoramie widziałem takie króciutkie ogrodowe kosy o długości od 30 do 50 cm., gdyby taką osadzić na sztorc na 20 - 30 cm trzonku... :twisted: Doskonałe do pchnięć i ewentualnych cięć

[budo_dzey]

spoko .. ale jak jej dasz piacha w pysk, to ja jej z miejsca wkladam do reki 6 1/2" nighthawka 8)

hehe.. to niech zalozy ochraniacz
a tak przy okazji - byl topic o wynajeciu sali i zorganizowaniu regularnych sparringow.. cos sie w koncu wyjasnilo.....?

[budo_ov_darkness]

eeee tam...
Że niby baba, jak działa w stresie, to gorsza od faceta jest?
Bzdura...
Moja panna, jak jej dresik podpieprzył komórkę w autobusie, to wysiadła za nim, kazała oddać co zabrał. Oddał, przeprosił i poszedł...
Ja też się jej boję

A tak na serio: z letalnych zabawek, to kukri, albo tasak nie za duży. Z nie letalnych (są takie?), to jo. Jo rządzi i wymiata

[budo_dzey]

moja kolezanka pare lat temu jak zrobila podobny numer (w Sierpcu) - to koles strzelil jej prostego i sobie poszedl.. dobre pare minut sie zbierala z ziemi..
moze u nas w W-wie mamy kulturalnych dresow?

[budo_kamboras]

Kilka lat temu w autobusie moja pani dała po mordzie ćwokowi, króry ją klepnął po pupci. Dostał i nie oddał. Ale ja cały czas patrzyłem mu w oczy zza głowy mojej połowicy. Zaraz wysiadł, wtedy powiedziała mi co zrobił. A z oczu mu wyzierało, że gdyby nie ja to "odparł" by atak kobiety. Nie ma co liczyć na kulture.

[budo_adamd]

a tak przy okazji - byl topic o wynajeciu sali i zorganizowaniu regularnych sparringow.. cos sie w koncu wyjasnilo.....?

nic

[budo_tiana]

moja kolezanka pare lat temu jak zrobila podobny numer (w Sierpcu) - to koles strzelil jej prostego i sobie poszedl.. dobre pare minut sie zbierala z ziemi..
moze u nas w W-wie mamy kulturalnych dresow?

Chizas...

[budo_mr_twinkle]

Też widziałem kilka razy jak laska kozaczyła na ulicy do łobuza i potem miała nos z drugiej strony. Każdy złodziej, chuligan, nie mówiąc już o pseudo- i rel-gangsterach nie będzie miał oporów przed uderzeniem kobiety, bez względu na jej wiek. Jeśli będzie sama, rzecz jasna. Zabicie kuchenniakiem męża-pijaka-oprawcy w odruchu rozpaczliwej desperacji i obrony siebie i dzieci, to nie to samo, co sytuacja "uliczna". Niestety, kobiety częściej przegrywają, a "letalna" broń może równie letalnie obrócić się przeciw nim samym. Nic nie zastąpi rycerskiego mężczyzny u boku.

[budo_adamd]

Nic nie zastąpi rycerskiego mężczyzny u boku.

Pitbull bez kaganca. Bedzie nawet lepszy niz facet 8)