Mmmm jakby zacząć? przyczyna - temat pt: " Przewracają sie :/", każdy z nas , przynajmniej w większości uznaje się za znawce tematu pt. :"Karate" a może "Karate-do". Może tak systemy kontaktowe w których dominuje rywalizacja sportowa, bo w zasadzie poznaną teorię należy sprawdzić i ocenić (nigdy tylko oceniać bez sprawdzenia), zawody sportowe - no fajnie kolesie świrują z kopnięciami po którycha zaliczają glebę, kolesie kopią lowkick, okładają sie pięściami i wszystko to wygląda troszke jak jakaś szarpanina. Stojąc na zewnątrz , nie podejmując się wyzwań mówimy do bani , kiepsko, myślałem że finał będzie na poziomie, zapominamy że wszystko to porównujemy do ideii - jeden cios i przeciwnik leży. Oki jaki to cios? palce w oczy, hiraken w krtań, kantsetsu-geri a może kin-geri, umówmy się i w zasadzie sie umawiamy, ale wiekszość tego nie rozumie, to jest karate sportowe, kto przy zdrowych zmysłach na dzisiejsze czasy wyjdzie do walki bez regół? mam nadzieje że nikt przy zdrowych myślach, nawet z 3-krotnym odchyleniem stadartowym. W zasadzie dużo ograniczeń, ale podejmij to wyzwanie i zobacz jak daleko jestes w stanie zajść przy takim repertuarze technik, bólu, zobacz swoja odpornosc psychiczna podczas walki, walki z nowym nieznanym przeciwnkiem, a może juz zapomniałeś albo nie miałeś odwagi spróbować i jestes teoretycznym znawcą tematu? Odpowiedz sobie jak wygląda Twoje 101-sze mae-keage? a może już tego nie robisz? i pozostajesz na całych 10? bo jeszcze wtedy w miarę wyglądają i są do przyjęcia ze względu na status w danej grupie? Czy właściwie zapomniałeś juz gdzie zmierzasz , czym jest Karate-do, a może jeszcze nie wiesz czym jest Karate dla człowieka Budo? Jeżeli chodzi o jeszcze o sport ( choć nie do kińca ) - test Tameshiwari, podjołeś sie tego? nieważne dachówki , deski czy to mokre czy suche? podjąłeś sie czy znów oglądając na video mówiłeś sobie : pic na wodę - a gdzie jestes Ty jako Karateka? odpowiedz sobie sam nie mnie ani nie na forum, bądź szczery wobec siebie. Może troszkę o tradycyjnym, choć w zasadzie tego nie przerabiałem w pełni - znasz techiki ,wiele technik kata ma swoje piękno - to wiem bo widzę ale robione w pełni z bunkai. Wiesz że technika taka i taka może zrobic to i tamto, może ale nie musi, sparwdziłeś to? czy mówiąc że pożądne tsuki kończy walkę jesteś o tym przkonany? a może jestes zapatrzony w ten schemat i Twoje tsuki nie jest w stanie złamać jednej deski? ale pomimo to wydaje Ci sie potężne- przykro mi stary wedle mnie troszke sie mylisz. Nie mówie o tym by wyjść na ulice i załadować kolesiowi palec w oko, ale o dostosowaniu sie naszego ciała do danej techniki, do danego ułożenia , utwardzenie, wzmocnienie danych powierzchni uderzeniowych - zahartowanie ich przez ciężki trening na np. makiwara, worek, tarcza - wszystko to wzmacnia nas fizycznie i psychicznie. A jeśli chodzi o zawody w bezkontaktowym Karate to pytam osób ćwiczących karate kontaktowe czy umiesz swoje tsuki zrobione z przawdziwym ki zatrzymać 1 cm przed ścianą, czy taka formuła zawodów nie odpowiada Ci z powodów których nie jestes w stanie opanować tzn. wyczucia przestrzeni, szybkich kopnięć i uderzeń? przecież Karate to droga wyzwań - przynajmniej ja ją tak pojmuję, a Ty?
Wydaje mi się że wszyscy gubimy sie gdzieś przy jakiś granicach, jedni przy granicy totalnej głupoty inni przy ....nie wiem czym , poznaniu ? przecież karate jest jedno , Ty wolisz rozwiązania tego rodzaju - masz do tego prawo , ja wolę tamto - to moje prawo , ale myśle że w jednym jesteśmy zgodni albo chcielibyśmy być idziemy razem w jednym kierunku - więc powedzmy sobie szczerze , bez względu na organizacje i ich politykę , jesteśmy ludźmi szukającymi czegos więcej niż telewizora po pracy, nie walczmy ze sobą lecz szanujmy swoje wybory i dzielmy sie tym co nas buduje i wzmacnia.
P.S. Dzięki tym różnym rzeczą które sie dzieją na Vortalu zmieniam patrzenie na inne SW - dzięki

OSU