26 odpowiedzi w tym temacie

[budo_vop23]

Podobno tylko w Polsce mamy do czynienia z nietolerancja i wojnami pomiedzy stylami.
Koledzy twierdza ze na zachodzie karateka z roznych styli razem trenuja , biora udzial w zawodach i stazach .
Czy w Polsce jest to mozliwe ?

[budo_patrol]

Ja tam optymistycznie myślę, że jest ale potrzeba na to jeszcze dużo czasu. W porówananiu z takimi dajmy na to Stanami Zjednoczonymi, u nas "rynek" SW dopiero raczkuje, więc trzeba poczekać aż to wszystko się ustatkuje.

[budo_jola]

u nas "rynek" SW dopiero raczkuje, więc trzeba poczekać aż to wszystko się ustatkuje.

jak chodzi o karate to raczkowało ono jak ciebie jeszcze w planach nie było teraz następuje już jego definitywny koniec i upadek

[budo_patrol]

A czy ja napisałem że chodzi o karate?! Napisałem "rynek sztuk walk" ogólnie, a spory występują między wszystkimi klubami - nie tylko karate. Co do tego, że następuje definitywny koniec i upadek karate, też się nie mogę zgodzić - sporo klubów ma się całkiem dobrze.

[budo_jola]

Ale kluby te skupiają głównie dzieci które po dojściu do wieku dojrzałego albo szukają czegoś innego albo rezygnują z treningów - tak jest w przeważającej większości.

[budo_vince]

Chyba sie troche zapedzasz w swoich prognozach, Jola. Czego by nie mowic, kyokushinkai nadal jes jedna z najczesciej uprawianych MA w Polsce (o ile nie najczesciej), a to co sie stanie z trenujacymi dzieciakami nie wiesz.

[budo_patrol]

Ale kluby te skupiają głównie dzieci które po dojściu do wieku dojrzałego albo szukają czegoś innego albo rezygnują z treningów - tak jest w przeważającej większości.

Bardzo możliwe - rozeznania nie mam. Większość to jednak nie znaczy że wszystkie i prawdopodobnie w przyszłości sporo klubów się "wykruszy" a inne zostaną, więc karate nie zniknie, bo jednak jest na nie zapotrzebowanie (nie tak wielkie jak na inne SW, ale jednak).

[budo_zapas]

Ja tam nie mam problemu. U nas w klubie kazdy moze pocwiczyc systematycznie cwiczymy z chlopakami z Oyamy, Zapasów Shotokan, Seitedo kazdy moze przyjsc i nikt nikogo nie obraza.

[budo_matysshido]

Ja tam nie mam problemu. U nas w klubie kazdy moze pocwiczyc systematycznie cwiczymy z chlopakami z Oyamy, Zapasów Shotokan, Seitedo kazdy moze przyjsc i nikt nikogo nie obraza.

I to jest najważniejsze. Żeby miec możłiwość potrenowania z ludźmi z innych sekcji i nie zamykać sie tylko w swoim kręgu.

[budo_chemik]

U nas wojny między stylami i organizacjami toczą się głównie na poziomie działaczy i liderów. A, że czasami pada to na podatny grunt to inna sprawa...
Ćwicząc na Weście nie zauważyłem by jakikolwiek instruktor mówił, że jego styl, szkoła, sekcja jest najlepsza, bądź krytykował to co poprzednio ćwiczyłem. Były takie staże, gdzie prowadzącym był H. Kasuya a 30% uczestników stanowili ludzie spoza Shotokanu i było seminarium z Bloomingiem, gdzie Shotokan miał liczną reprezentację.
U nas też to pewnie będzie możliwe jak podejście do SW stanie się mniej ideologiczne.

pzdr

[budo_vop23]

Jak jest tak super to skad te wojny i uragania nawet na tym forum i to czesto w stosunku do mistrzow , przed ktorymi jescze nie dawno bilo sie czolem.

[budo_chemik]

To jest normalny mechanizm. Chodzi o to by bardziej uwiarygodnić się nie tyle przed innym ale przed samym sobą. Najłatwiej to zrobić całkowicie dyskredytując tych z którymi się wcześniej współpracowało i to co się jeszcze nie tak dawno robiło. Zdaje się, że Aronson pisał nawet coś na ten temat.
Pełno takich przykładów zwłaszcza w naszej polityce.

[budo_matysshido]

Ja nie wchodzę w ogóle w rozmowę , z ludźmi którzy mają do powiedzenia , że jakaś SW jest lepsza od innej . Pół biedy jak potrafi jakieś rozsądne argumenty podać, alegorzej jeśli nie. :? Poza tym , faktycznie, t4e wszystkie wojny, zatargi, kłótnie, dzieją się raczej tam na górze. Ja się nie czuje bezpośrdenio wplatany w jakieś zatargi z kimś i nie mam takiego zamiaru.

[budo_maniak]

Podobno tylko w Polsce mamy do czynienia z nietolerancja i wojnami pomiedzy stylami.
Koledzy twierdza ze na zachodzie karateka z roznych styli razem trenuja , biora udzial w zawodach i stazach .
Czy w Polsce jest to mozliwe ?

Nietolerancja jest tylko jednej grupy Kyokushin z siedziba w Krakowie, reszta to normalne organizacje działajace bez jakichkolwiek uprzedzen do innych odmianKarate czy inychSzuk Walk.

Tak sie zastanawiam nad tym co napisałes vop , bo to co sie dzieje w ogole w sztuach walki jest zaprzeczenim Twoich słow - treningi przekrojowe łacza przeciez kilka sztuk walk, czesto jest tak, ze kluby prowadza zajecia z roznych Sztuk Walk (bjj + muay thai itd) i to wskazuje raczej na wieksza wspołprace miedzy poszczegolnymi systemami/organizacjami niz na niezdrowe relacje miedzy nimi.

[budo_vop23]

Prawda lezy jak zwykle po srodku i masz racje w polowie . Tylko w polowie.
Poczytaj uwaznie posty tych ktorzy odeszli od Drewniaka i co o nim pisza.
Podobne wypowiedzi sa o Oyama , Shotokan , BJJ i innych nie mowiac o tsunami .
Po co to ?

[budo_karateka1]

Prawda jest taka jaka pisze maniak i teraz nie wybielaj tych , którzy niszczą poprzez swoją prywate środowisko KK- ale to juz ostatnie tchnienia 8)

Ps A teksty w komunikatach krakowskich o zakazie współpracy z innymi IKO sa najlepsze !!

[budo_vop23]

A jak myslales ? Wszystko zawdzieczacie Shihanowi i wypieliscie sie na niego !I co , ma z wami wspolpracowac ? Chyba zartujesz !

[budo_patrol]

(trzy, czteeeeeeeryyyyy) POSZŁO!!!!

[budo_maniak]

A jak myslales ? Wszystko zawdzieczacie Shihanowi i wypieliscie sie na niego !I co , ma z wami wspolpracowac ? Chyba zartujesz !

Vop nikt nie kwestionuje tego co pan Andrzej zrobił przez osttanie 30 lat, ale ludzie chca miec prawo wyboru, bo nie kazdemu odpowiada to co jest teraz w IKO Matsui. NIkt sie na nikogo nie wypiał, ludzie odeszli bo szukali czegos innego/nowego. To była suwerenna decyzja. Odchodzac z zamknietej org Matsui kazdy wie jakie sa tego konsekwencje - z drugiej strony przyłaczajac sie do innych org maja nowe mozliwosci, tak wiec nie jest tak,ze bez pana Andrzeja swiat sie zawalił i nie mozna trenowac Kyokushin :wink:

Juz mi sie nie chce powtarzac zagrywaek pana Andrzeja w stosunku do innych IKO , wiec poczytaj archwum, kiedys o tym pisałem, zreszta nie tylko ja .A mysle, ze jeszcze o wielu sprawach nie wiemy...chociaz mozna poczytac o wewnetrznej sytuacji w PZK.

Wiesz co vop kilka dni temu na Wegrzech odbyły sie zawody i jakos wszystkie org Kyokushin brały w nich udział (byli tez Polacy z ShinKyokushin) i powiedz mi dlaczego u nas taka impreza jest nierealna?dlaczego pan Andrzej torpeduje takie inicjatywy ,gdy pojawiaja sie osoby chcace zrobic otwarty turniej Kyokushin?To Ci sie podoba? Dla mnie to brak tolerancji.

Nie chce mi sie juz dalej o tym pisac, temat wałkowany jest od bardzo dawna - wiecej jest w archiwum. Kazdy niech robi swoje, tak bedzie najlepiej.

[budo_perminator]

[
Kazdy niech robi swoje, tak bedzie najlepiej.

Nic dodac nic ujac.