Jak powstaje CRK Shadow III
Napisano Ponad rok temu
Nikt nie zarzuca nie dbania o jakość CR, sam mam sebenzę i sobie chwalę, ale nie zmienia to faktu, że w procesie metarulgicznym zachodzą pewne właściwości które mają wpływ na pożniejsze cechy produktu.
Oczywiście nie wiadomo, czy prefabrykat, czyli pręt powstał na skutek odlewu, walcowania, wyciągania itd, czy nie ma możliwości kontroli zawartości substancji zanieczyszczających w rdzeniu walca itd, itp. Może ilości "syfu" można ograniczyć w stopniu pozwalającym pominąć wpływ tego na właściwości ostrza.
Melonmelonowi chodzi o co innego (przynajmniej ja tak to rozumiem), o właściwości jakie uzyskuje metal pod wpływem kucia (bardzo dobre dla ostrza, doceili to już w starożytnoiści chyba) i zastanawia się dlaczego nie robi tego Chris Reeve ze swoimi sztandarowymi produktami.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Popraw mnie Melon, jesli sie mylę ale jeśli najwieksze syfy idą do środka to po obróbce pręta metodą CR:
1. Środek klingi jest z metalu najbardziej zanieczyszczonego.
2. Krawędż tnacą i grzbiet są z najczystszego (jako te najbliżej pierwotnej powierzchni pręta).
dobrze myslę?
[EDIT]
Napisano Ponad rok temu
Nie ma chyba lepszej metody na pozbycie sie tego syfu
ze środka niż to co robi CRK ze swoimi nożami z kawałka sztangi
no chyba żeby zrobić rurke
Bo jak zaczniesz kuć to się te zanieczyszczenia rozniosą po całym materiale
i na końcu na 100% będzie ich duuużo więcej,
że juz nie wspomnę o problemie jak to niby kuć:
co rękojeść zostawić a klinge skuwać ?
nie za bałdzo
Napisano Ponad rok temu
Nie "Panowie", tylko ja... a w tym konkretnym przypadku... no, jestem :twisted:Panowie widze strasznie wrażliwi są na wytrażenia określane jako wulgarne
Napisano Ponad rok temu
Chęć posiadania to trzecie:) ... a tu już kwestia gustu - poprostu jeden woli by mu marsza zagrali, drugi jak mu skarpetki śmierdzą.
Pozdrowionka.
Napisano Ponad rok temu
ni w dupe ni w oko - ale rozumiem że to wszechogarniający onanizm.
Piter czy Ty ciut nie przesadzasz z tą obroną ??
melon ani nie obraził Chrisa ani nie napisał nic o nim samym, a Tobie skacze ciśnienie conajmneij jakby go publicznie skurwiał.
Może ktoś nie jest tak elokwentny jak Ty i czasem sie zdarzy użyć słowa powszechnie uznawanego za wulgarne. Nie znaczy to jednak że kogoś tym obraził lub miał taki zamiar.
Niemniej nie ważny jest już problem bo on śmiał użyć słowa "kurwa" w jednym zdaniu z nazwiskiem Chrisa.
Jak on mógł popełnić taką zniewage.
Melon ciesz sie kurna że Cie tu nie ukamienowali.
Dla mnie to jest jasne - melon ma jakąś wiedze i coś mu nei pasowało więc skoro miał wątpliwości to spytał o to czego nie kuma - tyle - tak jak robi to dziesiątki osób na tym forum bo po to podobno ono jest.
Niestety gdziestam podważył boskość noży CR albo przynajmneij śmiał zwątpić że może jednak można by inaczej.
Jakże on śmiał - powinien teraz sie biczować ze 2 dni i nie odzywać już więcej.
Czy wy troche nie przesadzacie w waszym onaniźmie nad nożami ??
Dobra a teraz bijcie i poniżacje mnie niewiernego.
Napisano Ponad rok temu
A teraz stanę sobie pod murem, zaraz koło Blachy i poczekam na latające kamienie.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
cenę = b
Gdyby były kute to jakość/wytrzymałość byłaby = a x 1,5
cena = b x 1,5
Teraz pytanie - jeśli są chętni na nóż o określonych (bardzo dobrych) parametrach za konkretną kwotę i dobrze się to sprzedaje, to po kiego robić teoretycznie lepszy, ale za to dużo droższy nóż???
Co za problem robić Green Berety z talonitu???
Tylko KTO TO KUPI???
Chris produkuje noże nie dla czczej przyjemności jeno tak zarabia na chlebuś. Zajął jakąś tam niszę rynkową i interes mu się nieźle kręci.
Lepsze jest wrogiem dobrego - pamiętajcie o tym.
Pzdr.
-wój-
Napisano Ponad rok temu
Moze ktos lepiej zorientowany sie do tego ustosunkuje (do mojego przypuszczenia ze to nie jest odlany kawal stali tylko produkt metalurgii proszkow tez )
Napisano Ponad rok temu
Tak wlasnie kombinowalem, ze moze ten pret jest wczesnij kuty lub kucia nie wymaga, ale jako ze metalurg ze mnie taki jak z koziej piczki rekawiczki... wolalem glosno nie gdybac.
Wiem jedno - OPRy od Chrisa maja mocy az zanadto, zebym potrzebowal wiecej i zlego slowa nie dam na nie powiedziec
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Piter czy Ty ciut nie przesadzasz z tą obroną ?
Blacha, najpierw odpowiem na to pytanie, a potem przejdę to faktów na temat noży i obróbki.
Czy na prawdę nie wolno mi wyrazić swoich osobistych odczuć? Są makerzy, rozmowa o których bez rzucenia kurwą czy jakimś tak fuck'iem lub ass'em to pitolenie a nie rozmowa (świetny przykład to Mick Strider). Ale to pytanie, tak zadane, po prostu lekku uraziło moją sferę estetyczną w odniesieniu do tego, jak cenię Reeve'a, jak mi pomógł w swoim czasie, w odniesieniu do kilku listów które od niego odstałem w związku z moimi postami na BladeForums czy wreszcie w związku z faktem, jak fantastyczne przyjęcie zgotował mi wraz z żoną w zeszłym roku gdy się z nimi wreszcie spotkałem. Więc sorry, że tak reaguję, ale Chris dla mnie osobiście to ktoś znacznie więcej niż właściciel firmy od któej kupuje noże i mam do tego podejście więcej niż emocjonalne. I może to nikomu nie pasować, ok, ale mówię co mówię i już.
A teraz odnośnie produkcji noży (nie mieszajmy tego please)... obróbka skrawaniem, szczególnie CNC jest O WIELE droższa od odkuwania! Maszyny, czas potrzebny na wytworzenie elementu, odpad, koszty tzw. toolingu (końcówki skrawające, noże, wiertła), koszty inżyniera procesu itp. są nieporównywalne. Kucie to tania forma obróbki stali jeśli chodzi o procesy industrialne i na tym akurat sie trochę znam gdyż mam troszkę znajomych pracujących w branży zbrojeniowej. Elementy odkuwane są nawet kilkunastokrotnie tańsze od frezowanych numerycznie odpowiedników. Wchodzi kawał pręta czy blachy... SRRRRU... i gotowe. Krótko, zwięźle, bez dużego odpadu i komplikacji. Czasem jest to kilka etapów "SRRRRU" jak trzeba spłaszczyć gruby kawałęk metalu pod pneumatycznym młotem czy prasą od odkuwania. To tak w kwestii technologii, kosztów itp.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak to tak sama ATS-34 , a inna.
Kilka lat temu Ed Fowler , Rex Walter ( metalurg ) , Bil Burke ( kowal) i J.Szilaski , przez kilka miesiecy badali standartowe produkt stalowe z roznych wytworni , roznice byly tak znacze jak gdyby uzywana byla kompletnie inna stal. Calosc poparta zdjeciami na macroskopach i czyto fizycznymi probami wytrzymalosciowymi.
Napisano Ponad rok temu
Tak więc pewnie renomowany knifemaker ma swojego dostawcę, który dostarcza mu "blachę" z której po prostu bedzie człowiek robił noże. Zamówił odpowiednią stal o odpowiednich parametrach i strukturze i jedyne co go inetresuje to kształty jakie temu nadać a nie jak wstępnie to przerobić, żeby wogóle na przyzwoity nóż się nadawało.
Zamęczałem kiedyś płatnerza Panasa o nóż. Taki ogólno-użytkowy. Można sobie zamówić z miękkim wsadem twardo hartowany na zewnątrz. Z damastem na zewnątzr. Albo z damastu o różnej ilości warstw. Można wybrać rodzaj hartowania i twardość. Można wszystko ze stali zrobić, ale takie kucie to często tygodnie-miesiące pracy + szlifowanie na pełny etat, jeżeli ma być damast widać z zewnątrz. Można też w końcu wybrać stal a z najczystszych gatunków japońskiej można zrobić na powierzchni "szklankę", która ma niesamowitą twardość i tnie inne głownie .... ale za to odkrusza się po troszku jak trafi na coś naprawdę twardego.
No wszystko można ... tylko po co to do noża ogólnoużytkowego albo nawet taktycznego ?
A Człowiek powiedział mi, że nowoczesne stale narzędziowe z dobrych hut, dobrze hartowane i użytkowy nożyk parę razy przekuty u Niego to podobna wytrzymałość.
Tylko o ile większe koszta takiego ręcznego nożoróbstwa z przekuwaniem ? Ile dłużej trzebaby czekać u Chrisa na zwykłego Shadowa ? O ile byłby droższy ?
Dla jednego knivemaker to człowiek z kowadłem i młotkiem a dla innego człowiek z obrabiarką cyfrową. Każdemu wedle potrzeb i zasobności portfela
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
jawor to żeś d.....alił porównanie
ni w dupe ni w oko - ale rozumiem że to wszechogarniający onanizm.
Piter czy Ty ciut nie przesadzasz z tą obroną ??
melon ani nie obraził Chrisa ani nie napisał nic o nim samym, a Tobie skacze ciśnienie conajmneij jakby go publicznie skurwiał.
Może ktoś nie jest tak elokwentny jak Ty i czasem sie zdarzy użyć słowa powszechnie uznawanego za wulgarne. Nie znaczy to jednak że kogoś tym obraził lub miał taki zamiar.
Niemniej nie ważny jest już problem bo on śmiał użyć słowa "kurwa" w jednym zdaniu z nazwiskiem Chrisa.
Jak on mógł popełnić taką zniewage.
Melon ciesz sie kurna że Cie tu nie ukamienowali.
Dla mnie to jest jasne - melon ma jakąś wiedze i coś mu nei pasowało więc skoro miał wątpliwości to spytał o to czego nie kuma - tyle - tak jak robi to dziesiątki osób na tym forum bo po to podobno ono jest.
Zauważyłem, że są tematy w których wyrażenie jakichkolwiek wątpliwości jest naganne i bluźniercze. Zbyt krótko tu jestem, żeby sie fest angażować, ale istnieje także dziedzina nauki zwana w skrócie SF, i trudno mi się oprzeć wrażeniu, że czasem pojawiają się posty co najmniej ocierające się o tą dziedzinę bezkrytycznie opisując poniektóre produkcje. Microtech 5 lat temu też był ŚWIĘTY a dziś już 80% użytkowników wspomina "złoty okres" Microtecha - znaczy jednak coś jest nie tak :? ?
Nie jestem 100% niewiernym Tomaszem, ale wrodzony brak zaufania do wszystkich i wszystkiego co mi chce ktoś sprzedać każe mi się zastanawiać nad tym co czytam. Zgnojono mnie 2 razy że zarzuciłem ściemę w kwestii Busse i Mad Dogów, może słusznie - nie wiem - może wynużyłem się na złym forum (bazar ).
Powiem tak nie neguję że ww. firmy robią najlepsze noże na świecie ale na litość boską - jak ktoś pisze że wykarczował Rusinową Polanę i dlatego tam dzisiaj jest polana - a potem szybciutko skoczył do zagrody i ogolił stadko owiec tym samym nożem bez podostrzenia, to tak samo przesadza jak ja teraz!
Niestety gdziestam podważył boskość noży CR albo przynajmneij śmiał zwątpić że może jednak można by inaczej.
Jakże on śmiał - powinien teraz sie biczować ze 2 dni i nie odzywać już więcej.
Czy wy troche nie przesadzacie w waszym onaniźmie nad nożami ??
Dobra a teraz bijcie i poniżacje mnie niewiernego.
i to niestety nagminne jest, wybaczcie...
Jak se byłem w liceum to słyszałem od różnych guru takie baje jak np. że samuraje to potrafili uciąć lufę karabinu kataną i śladu na ostrzu nie było.
A potem na Discovery Japoniec pokazywał katany, które brały udział w bitwach - jak grzebienie kurdebele wyglądały - i kogo mam ja teraz przepraszać - że mnie w członka robiono?! :?
Dystans do RZECZY trza mieć
szacuken
Napisano Ponad rok temu
ten temat zawiera w sobie już chyba ze trzy wątki albo i lepiej... a najśmieszniejsze jest to, że sam problem rzucony przez melona jest w sumie najlepiej i najbardziej rzeczowo tu opisany. Pociągnięty do końca odnośnie aspektów materiałowych i inżynierskich... to jakby ktoś nie zauważył
Napisano Ponad rok temu
Co ja jednak chcialem - Piter, a moze po prostu spytalbys Chrisa jak to jest, mowiac ze nasi rodzimi knifemakerzy i metalurgowie ciekawi sa jak rozwiazal problem?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Konkurs vortalu budo/magiastali
- Ponad rok temu
-
Harsey T2 Ranger.
- Ponad rok temu
-
Mam Mad Dog Pack Rat!!!!
- Ponad rok temu
-
Charge LATHERMANA
- Ponad rok temu
-
Knives & Gear Trivia.
- Ponad rok temu
-
Spyderco Byrd - kolejne 3 noże - Pelican, Flight i Crossbill
- Ponad rok temu
-
THE EDGE PRO APEX
- Ponad rok temu
-
Dragonfly czy Spyderfly?
- Ponad rok temu
-
SZYBKI KONKURS WALENTYNKOWY :)
- Ponad rok temu
-
Trace Rinaldi ma dziś urodziny!
- Ponad rok temu