to z przyszyciem guzika trzeba leciec do krawcowej, hmmmm........ myslałem ze takie zaczy to w przedszkolu uczą........
Nie wiem czego Ciebie uczyli w przedszkolu, ja się bawiłem klockami i poznawałem literki
Jestem antytalent do wszystkich prac manualnych, dać mi np strzykawkę do ręki to naprawdę głupi pomysł, jedyne co opanowałem to używanie noża w kuchni (ale też nie do końca xD).
Ogólnie dużo walczymy sportowo, więc guzik pewnie będzie mocno szarpany, wolałem żeby było to zrobione porządnie, poza tym chciałem jeszcze jedną rzecz poprawić- żeby mi kobita wzmocniła te miejsca gdzie się dobok po bokach rozdziela na poły. Poza tym komu chce się pieprzyć z igłą i nitką, moja jedna para skarpet czeka na zacerowanie już z pół roku xD