http://img94.exs.cx/img94/5804/18uv.jpg
oto one jeszcze raczka niepolakierowana ale już woskiem cis zapolerowany

i rączki w zbiżeniu
[img]http://img80.exs.cx/img80/156/39gs.jpg
jedyna różnica to to że jeden ma nacięcia na palec (oprócz wzorów na drewniw :-)
[img][img]http://img80.exs.cx/img80/5387/54ee.jpg[/img]
i przymiarka do dłoni "lewej" bo w prawej aparat[/img]
[/img][img]http://img80.exs.cx/img80/3329/42wd.jpg[/img]
I tu mam pytanie do STARYCH WYŻERACZY a może i ktoś inny mi podpowie: Chodzi o szlif na ostrzu, na prostej idzie równo z obu stron ale na łuku nie unoszę klingi i wychodzi dużo wyższy tzn np. na początku klingi np 2cm a przy czubku 3,5 cm. Czy istnieje jakieć urządzenie aby otrzymać równy szlif z obu stron no na początku i przy czubku 2cm, czy tez to tylko kwestia wyczucia i "lat wprawy". Chodzi mi oto że muszę polerować klingę aby ukryć to (choć nuż lepiej tnie po łuku) i czubek jest mniej wytrzymały.