Mój przyjaciel - SOCOM
Napisano Ponad rok temu
Wcześniej już wspaniale ten nóż opisał Amke, wiec ja skupiłem się na moich osobistych przeżyciach...
Spotkaliśmy się w kwietniu 2004 roku ... na początku poznawaliśmy się i "docieraliśmy", co zaowocowało kilkoma zacięciami paluszków. Ponieważ jestem mańkutem opanowanie, zwłaszcza zamykania, noża lewą ręką zajęło mi kilka dni i jak już wspomniałem pochłonęło kilka plasterków.
Nasza przyjaźń kiełkowała ...
W dwa tygodnie później wybraliśmy się na wypad w góry, a tam … jak to na wypadzie sami opisywaliście to z tysiąc razy – kanapki, konserwy, liny, gałęzie itp. Potem następny wypad i następny – było ich kilka, a w miedzy czasie nóż był tylko doostrzany na aluminie i wciąż golił.
Nasza przyjaźń się umacniała …
Ale najlepsze miało dopiero nadejść … budowa.
Tak się zdarzyło, że połowie wakacji stałem się szczęśliwym posiadacza własnego lokum, rozpoczęły się prace budowlano-wykończeniowe. Na początku trochę się szczypałem, zaczęło się od skrobania i robienia otworów w płytach gipsowo-kartonowych, potem przyszedł czas na cięcie profili aluminiowych, zdejmowanie izolacji i skracanie kabli elektrycznych. Sam już nie pamiętam do czego i ile razy go używałem, najtrudniejsza próba była jednak przed nami …W amoku budowy podczas układania paneli zacząłem Socomem przycinać folię … jeżdżenie ostrzem po betonie podczas docinania folii "skruszyło" ostrość mojego przyjaciela do tego stopnia, że po zakończeniu robót wymagał gruntownego ostrzenia. To była najcięższa próba, ale nie ostatnia.
Nasza przyjaźń się ugruntowała …
Po zakończeniu prac budowlanych nadszedł czas normalnego użytkowania przez kilka miesięcy, życie się toczyło swoim monotonnym rytmem.
Do 29 grudnia … tego dnia w robocie próbowałem naprawić zamek w drzwiach i oczywiście do tego użyłem Sococma.
O zgrozo! żebym wcześniej był w stanie przewidzieć konsekwencje … moja „zbrodnicza” działalność doprowadziła do ZŁAMANIA CZUBKA NOŻA! (to się nadaje do topika: co najgłupszego zrobiliście z nożem) – załamałem się.
Nasza przyjaźń została wystawiona na próbę …
Na szczęście mamy Pitera … wysłałem do niego maila z opisem całego dramatu i zdjęciami.
W odpowiedzi dostałem: „... to ma być dramat??? TO? No co ty...
podeślij go do mnie … a będzie jak nowy.” – i rzeczywiście jak napisał tak zrobił!
Tutaj wielki szacunek dla Ciebie Piter i jeszcze raz DZIĘKI!!!
Kilka dni temu SOCOM-ek do mnie wrócił … Znów jesteśmy razem - prawdziwi przyjaciele
Podsumowanie
W zupełności się zgadzam z opinią Amkego, że SOCOM MINI ELITE to wspaniały nóż EDC. Moje doświadczenia pokazały, że nóż ten nie powinien zawieść swojego właściciela (o ile jakiś kretyn nie wsadzi go w zamek). Firma Microtech znana jest z jakości swoich wyrobów to nie znaczy, że SOCOM pozbawiony jest wad … do tej pory zauważyłem dwie:
1. mocowanie klipsa do paska na jednej śrubie nie jest chyba najszczęśliwszym pomysłem. Podczas jednego z wypadów nosząc nóż w kieszeni po prostu klips mi się obrócił wokół śrubki i ściął kawałek aluminium z rękojeści. Wystarczyło dać dwie śruby i rzecz by się nie stała.
2. taśma którą jest obszyta oryginalna pochewka noża po 2-3 miesiącach używania mechaci się i pojawiają się na jej powierzchni kuleczki jak na słabej jakości swetrach. Niby drobiazg, ale Microtech znany z najlepszej jakości materiałów swoich wyrobów?
SOCOM jak każdy przyjaciel ma też swoje wady, które trzeba zaakceptować lecz myślę, że nie powinny one w znaczący sposób rzutować na ogół i śmiało można powiedzieć – TO DOBRY PRZYJACIEL.
Tak sobie napisałem …
Napisano Ponad rok temu
kolejny zakochany w swoim nozu :wink:
Napisano Ponad rok temu
fajny tekst makar!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Qkiel i Nuevo - dzięki
Bagnet - dzięki i wszystko zależy do łapy ...
Lordprzemo - dzięki i nic już nie jest w stanie nas złamać
Tau - trudny wybór ... nie bedę ci nic radził, bo są tu mądrzejsi od tego, ale i tak ci napisaż żebyś obydwa wziął do łapy...
A swoją drogą jestem ciekaw jak tam Wasi przyjaciele...
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
To chyba o mnie chodzi?W zupełności się zgadzam z opinią Amkego, że SOCOM MINI ELITE to wspaniały nóż EDC.
Podtrzymuje swoje zdanie - MSE to swietny EDC
Bardzo fajny tekst Makar poklon
Piter... jak zwykle - kawal dobrej roboty!
Napisano Ponad rok temu
Lekki, wygodny, dobrze wykonany. W sam raz do kieszeni, lub na pasek.
Napisano Ponad rok temu
Swoją drogą jestem zaskoczony, że tak rano i tyle nowych wypowiedzi, zazwyczaj wieczorem piszecie he, he ...
zachęciliście mnie ...
Jadę w góry jak wróce to napiszę jak mój Sosom sprawował sie w skale i w lodzie ...
Napisano Ponad rok temu
cóż mogę powiedzieć ...
niech wam się dobrze żyję ...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Używać czy pieścić?
- Ponad rok temu
-
Kordelas - polski producent
- Ponad rok temu
-
Nowe necki od Benchmade
- Ponad rok temu
-
Pancerny kurdupel, czyli BM 720
- Ponad rok temu
-
"Tranzyt" Noża przez Szwajcarię.
- Ponad rok temu
-
trochę tańszy "hornet"
- Ponad rok temu
-
Nowy noz
- Ponad rok temu
-
Workhorse.
- Ponad rok temu
-
Fotki noży dla wszystkich - tylko jak to zrobić
- Ponad rok temu
-
Tytanowe rękojeści,a powłoka
- Ponad rok temu