Stąd wiadomo m.in. o wielkim tajskim wojowniku Nai Khanom Tom, który schwytany przez wojska birmańskie stanął do pojedynku z 10 wojownikami, wszystkich pokonując. Birmański król Mangra w nagrodę uwolnił go z niewoli. Każdego roku dzień 17 marca (w tym dniu Nai Khanom Tom odniósł sławne zwycięstwo) traktowany jest jako święto Muay Thai, a wszystkie walki odbywają się ku czci tego wojownika.
-------------------------------------------------------------------------------------
Ponieważ jestem na etapie ściagania filmów zwiazanych z historią i mitami Tajów i MT, postanowiłem dowiedzieć się więcej o tym sławnym wojowniku i ściągnałem sobie film Nai Khanom Tom. Gadają po tajsku więc nihuja nic nie kumałem, napisy znalazłem cudem na jakimś niemieckim forum i to po angielsku (część dialogów leci w stylu wyskakuj z liścia bananowca pajacu bo Ci plombe sprzedam) ale luzik przerabiam na polski już 2 CD.
Wracając do filmu, został nakręcony 2 czy 3 lata wczesniej przed Ong Bak - The Muay Thai Warrior (w zaawansowanych czasach Matrixa, SW czy Lotr, sceny walki rozegrano tak - przykładasz twarz do stopy odpalasz butelke keczupu i taśma mix 5 razy szybciej, po czym koleś sam wskakuje na drzewo twarzą zostawiając plame z keczupu). Nie bedę zdradzał szczegółów.
![:lol:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/lol.gif)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Jeśli ktoś ma poniższe tytuły to prosze o kontakt:
The Legend of Suriothai,
Khunshuk,
Fureur
![:!:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/excl.png)