11 odpowiedzi w tym temacie

[budo_swiat nozy]

MicroTool Stanley MaxEdge 6,5 cm długości, 12 funkcji.

[budo_polwo]

W porównaniu z podobnymi zabawkami w tej serii postów to ma raczej hmm.. klasyczny wygląd

[budo_fredi]

jak patrze na ta blaszke co blokuje odchylenie otwartego ostrza - napewno tego bym nie bral, zawiodlem sie na podobnych konstrukcjach, juz nie wnikam co to za stal i jak przygotowana. nie budzi zaufania.

[budo_logan3]

jak patrze na ta blaszke co blokuje odchylenie otwartego ostrza - napewno tego bym nie bral, zawiodlem sie na podobnych konstrukcjach, juz nie wnikam co to za stal i jak przygotowana. nie budzi zaufania.

Na szczescie to tylko zludzenie,mam go od listopada,a paluszki nadal w komplecie do lekkich codziennych prac jest wystarczający.Ostrza dobrze sie blokują niezle tną. na początku bałem sie o otwieracz do piwa,ale przeszedl serie testów i nadal sie trzyma

[budo_fredi]

podobnym narzedziem chcialem kiedys patyczek oskrobac, niestety trafilem na sek i ostrze poszlo w tyl .

[budo_bagnet]

Nie wiem jak wam, ale dla mnie to wygląda strasznie tandetnie...

[budo_swiat nozy]

Nie wiem jak wam, ale dla mnie to wygląda strasznie tandetnie...

Aż tak źle nie wygląda :wink: (zdjęcia były robione przy słabym oświetleniu), poza tym trzeba pamiętać, że kosztuje on połowę tego co M2.
Do niewątpliwych plusów należą też jego gabaryty: 6,5cmx2cmx1cm.

[budo_fredi]

wyglada jak milion innych narzedzi tego typu sprzedawanych pod nazwami : topex, mammut, herbertz.....
stanley w koncu jest firma narzedziowa, wiec narzedzia pewnie robia niezle, ale czy koniecznie toole? ja bym tego nie bral.

[budo_bagnet]

wyglada jak milion innych narzedzi tego typu sprzedawanych pod nazwami : topex (...)

Eeee, no nie przesadzajmy, topex to jest prawdziwa QPA, stanley robi naprawdę dobre narzędzia, ale ten tool ... no tak nie szczególnie... :wink:

[budo_logan3]

no to kwestia podejscia i zastoswania,mi sie sprawdza i moge powiedziec ze przy drobnych sprawch moge mu zaufac.A jak cos przerasta jego mozliwosci to w ruch idzie Victorinox i po kłopocie

[budo_gosc84]

Ja bym tak tego toola nieprzekreślał . Miałem w hacie remont mieliśmy klucze płaskooczkowe topexa i sróbokręt przekładkowy klucze sie łamały totalnie na lekko mocno dokręconych śrubach. Śrubokret przekładkowy topexa zjebał sie po paru 2 dniach a zadnych wyczynuw z nim nie robiliśmy wielkich kołki etec. Kupiliśmy drogie narzedzia Stanley wytrzymały remont i służą do dziś ani ryski gdyby ten tool był tak samo wytrzymały to sam bym go kupił no i cena jego

[budo_logan3]

Zaletą TOPEXÓW jest ich cene,komplet szczypczyków kosztuje okolo 10-15,no i do tego sie sprawdzaja,bo przecięcie kabelka czy delikatnego wyciagnięcia podkłade z pod wtrysku sie nadaja. Ale do jakichkolwiek bardziej zaawansowanych prac zwyczajnie boję sie ich używac i tyle.O śrubokrętach no-name nie wspomne nawet. A Tool Stanleya wbrew swojemu wyglądowi jest całkiem wytrzymały i użyteczny,a stosunek cena/jakość jest w zupełności zadowalający