Skocz do zawartości


Zdjęcie

Praca, szkoła i treningi :(


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

budo_spider85
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Praca, szkoła i treningi :(
Witam wszystkich!
Pewnie wielu z was jest w podobnej sytuacji. Jak sobie radzicie? Co na to wasi szefowie? Jakie jest wasze nastawienie psychiczne? Zmeczenie po calym dniu? Kiedy czas tylko dla siebie?
Ja pracuje 8-18 piec dni w tygodniu, ucze sie zaocznie i jest mi ciezko pogodzic wszystko. Ciezko psychicznie i fizycznie.
Ps. Ciekaw jestem co powie szef, gdy sie dowie, ze 13.02 jade na 7 dni na oboz?
Pps. Gdyby doba miala 72 h ... :D
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Praca, szkoła i treningi :(
Pewien Zyd poszedl do Rabina i mowi:
- Rabi poradz mi mam malutkie mieszkanko a tam ja zona, 4 dzieci, i jeszcze tesciowie bardzo ciasno i zle sie nam zyje co mam zrobic.
- kup koze i zamieszkajcie z nia - rzecze Rabin
Zyd zrobil jak mu Rabin kazal i po pewnym czasie znowu udaje sie do niego.
- No i jak ? - pyta Rabin
- Oj, oj strasznie ciasno teraz to sie nawet ruszyc nie ma gdzie w mieszkaniu
- kup psa i zamieszkajcie z nim
jak mial przykazane Zyd zrobil i znowu udal sie do Rabiego
- I jak ?
- Strasznie ciasno oj strasznie
- kup kota
Po kupieniu kota znowu Rabi sie pyta
- No i jak ?
- Juz chyba gozej byc nie moze strasznie strasznie ciasno
- Sprzedaj kota a potem przyjdz i powiec jak jest
Sprzedal kota przychodzi to Rabina
- Jak teraraz ? - pyta Rabin
- Troche lepiej ale ciasno nadal
- Sprzedaj psa

I znow spotkanie u Rabiego
- No i jak teraz ?
- Nooo znacznie lepiej ale jeszcze troche ciasno
- Sprzedaj koze

Minalo troche czasu i Zyd znowu biegnie do Rabbiego tym razem uszczesliwiony.
- Dzieki ci Rabbi teraz to juz pelen luksus - jeszcze raz dziek iza pomoc

A jakie ma to odniesienie do Ciebie ?

Jak mowi stare powiedzenie:
Masz malo czasu znajdz sobie dodatkowe zajecie :)
  • 0

budo_niebieski
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 213 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:prawiecentrum

Napisano Ponad rok temu

Re: Praca, szkoła i treningi :(
Nie jest lekko - to fakt. Niestety cierpi na tym regeneracja, bo czasu brakuje na odpoczynek. Ale chwała, że godziny pracy pozwalają trenować - wielu moich znajomych oddeszło kiedy podjęli pracę.
Ale niewątpliwe mam mniej siły i permanentnie się nie wysypiam.
  • 0

budo_spider85
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Praca, szkoła i treningi :(
Martius :) to Ci sie udało :) , ale wiesz nie szukam juz dodatkowego zajecia. Wydaje mi sie, ze mam duuuzo czasu :) i niech tak zostanie :D .

tak na powaznie to jedak sa to dosyc trudne sytuacje w zaleznosci oczywiscie od tego kto? ile? do ktorej? i na ktora? ktos moze powiedziec, ze sie uczy , pracuje, trenuje, pije, obiera ziemniaki, odwiedza rodzine co drugi dzien i jest wolontariuszem :wink: itp i na wszystko ma czas i jest ok. jednak wazne jest "co?" zajmuje ile czasu. niestety pewne sprawy zmuszaja mnie do tego bym pracował długo.... niestety COŚ za COS :oops: ! Z treningow NIE ZREZYGNUJE :D ! ZBYT DUZO TO DLA MNIE ZNACZY!
Niebieski- zgadzam sie z Toba!
no nic nie nazekajmy tak! zawsze moze byc gorzej. dzieki Martiusowi zrozumialem, ze stwierdzenie "gorzej byc nie moze" to bzdura :D .
doceniajmy to co mamy i jak mamy.
pozdro
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Praca, szkoła i treningi :(

no nic nie nazekajmy tak! zawsze moze byc gorzej. dzieki Martiusowi zrozumialem, ze stwierdzenie "gorzej byc nie moze" to bzdura :D .



Pesymista mowi - Juz gorzej byc nie moze
Na to optymista - Oj moze, oj moze

No i powiedzcie mi ktory byl pesymista a ktory optymista ? :) :)
  • 0

budo_spider85
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Praca, szkoła i treningi :(
:) cwaniak :)
  • 0

budo_^hast^
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3373 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sopot

Napisano Ponad rok temu

Re: Praca, szkoła i treningi :(

Pesymista mowi - Juz gorzej byc nie moze
Na to optymista - Oj moze, oj moze

No i powiedzcie mi ktory byl pesymista a ktory optymista ? :) :)


Mialo by to rece i nogi gdyby bylo z sensem napisane :wink:
A mozliwe jest:
Studiowac dziennie, trenowac, pracowac (7 dni w tygodniu).
Kwestia przyzwyczajenia sie i zrezygnowania z paru rzeczy. To nic nadzywczajnego.
  • 0

budo_spider85
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Praca, szkoła i treningi :(
az taki kozak jestes :D ? pewnie! ok, ale ile czasu poswiecasz na prace, treningi i szkole? to jest wazne! moge mowic ze pracuje 7 dni w tygodniu i to bedzie prawda, ale nikt nie wie ze codziennie po 1h :wink:
wiec jak to z toba jest? ile masz czasu dla siebie? jak radzisz sobie ze zmeczeniem? jakies witaminki :wink: ?
  • 0

budo_.qzi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 144 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Praca, szkoła i treningi :(
Ech, chyba wszystko jest kwestia odpowiedniego poukladania sobie zajec. Zaczynam dzien o 6.30, potem pedze na 8ma do pracy, wychodze z niej o 16tej, zapierniczam w korkach na drugi koniec Warszawy do corki, zeby sie z nia przynajmniej te 1,5 - 2 godzinki zobaczyc, potem znowu kolo 19tej stanie w korkach, zeby sie przebic znowu na drugi koniec stolicy i popedzic do Piastowa na trening (2-3 razy w tyg. zabierajac kumpla przy okazji). Do domku wracam totalnie zwalony kolo 22. Przy okazji probuje usilnie skonczyc uczelnie i bezstresowo czekam na drugiego dzidziusia, ktory juz od jakiegos miesiaca "jest w drodze" :> Kobieta mi mowi otwarcie, ze mam nawalone, chyba ma racje ;) weekendy to juz total luz... w soboty do corki, a potem leze do gory pempkiem do konca dnia... a w niedziele od czasu do czasu trening na smolnej rano (jak wstane, bo odsypiam caly tydzien ;) . Na jakies dzikie i szalone imprezy juz ani checi ani czasu nie mam (kiedys co sobota z kumplami, ale to daaawno bylo ;) ... ale nie zaluje :) Na treningach daje z siebie max i mam nadzieje, ze jakies postepy sa porobione. Od czasu do czasu znajdzie sie jeszcze chwilka, zeby zagrac partyjke Quake'a czy innego Red Alerta.
Jak to jest z tym powiedzeniem??? "Chciec to moc" ??? :)

Pozdro!
  • 0

budo_hellfire
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2404 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Minas Morgul
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Praca, szkoła i treningi :(
Przed chwilą napisałem w innym poście, więc po prstu wkleję

Powiem tak:muszę pogodzić treningi, szkołe, działalnośc w samorządzie studenckim, inna działalność, praca(chociaż ostatnio mam jej za mało i szukam), codziennie tez marnuje jakie2,5 godziny w PKSie dojeżdżając. Dziewczyne miałem i czas też sie znajdywał

Wszyscy mamy ten sam problem, ale to kochamy...
  • 0

budo_y3ti
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 356 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pruszków / Wawa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Praca, szkoła i treningi :(
Ja pracuje, studiuje, trenuje i odziwo jeszcze sie ucze i spie ;)

6:00 - pobudka, sniadanie
7:00 - fruuuu na pociag, autobus, przesiadka autobus
8:10 - uff no to jestem na uczelni
12:00, 16:00 (czasem 18:00) - w zaleznosci od dnia i planu zajec koncze zajecie i znowu w autobus, przesiadka w drugi autobus, pociag i jestem w domu.
14:00 - jestem w domu (zakladajac ze wczesnie w miare koncze), szybko cos zjem i do pracy
15:00 - mam taka prace, ze pracuje w nierownym wymiarze godzin (raz godzine, raz dwie, raz piec - dogadalem sie z szefem na czas studiow)
17:30 - wskakuje w pociag i
18:00 - 19:30 - jestem na macie
20:00 - jestem w domu, odsapne chwile, zjem kolacje wykapie sie i..
21:30 - posiedze przed kompem, przejerze logi, popatrze czy nic sie nie sypnelo
22:30 - poloze sie do lozke z podrecznikiem i sie poucze tak do
00:00 lub 1:00 ide spac

spie 5-6 godzin i wracam do punktu pierwszego (tj. pobudka o 6:00)

Tez mam ciezko, chodze niewyspany, zmeczony a jakos czas na wszystko znajduje. Wszystko zalezy od tego jak czas wykorzystasz. Uczyc sie mozna tez w pociagu i autobusie, zamiast stac i patrzec jak ludzie ziewaja.
Zamiast sie opierdzielac w pracy mozna zrobic to co sie ma zrobic w krotszym czasie (w moim przypadku jak najbardziej wykonalne) i swoje robic w krotszym czasie, wczesniej konczyc prace, a i podwyzke wynegocjowac.

Zamiast siedziec i ogladac telewizje wieczorem mozna wziasc podrecznik i przygotowac sie na jutrzejsze cwiczenia.

Hmm jest taka bardzo fajna historia opowiadana na seminariach z metod zarzadzania czasem, napewno wiekszosc z Was ja zna, ale moze ktos nie slyszal wiec...


Na pewnym seminarium z metod zarzadzania czasam spotkalo sie kilkunasto managerow najwiekszych Polskich firm. Wykladowca wyciagnal duze naczynie i spytaj sluchaczy:

- czy te naczynie jest pelne?
- TAK - wszyscy odpowiedzieli jednoglosnie.

po chwili wykladowca wyciagnol naczynie z duzymi kamieniami i delikatnie wsadzil do tego duzego naczynia, ktore wyciagnal na poczatku, po czym spytal sie sluchaczy

- czy to naczynie jest pelne?

sluchacze usmiechneli sie i jednoglosnie powiedzieli - "TAK" - po czym wykladowca wyciagnal kolejne naczynie - tym razem ze zwirkiem i wsypal ostroznie jego zawarto do duzego naczynia, poczym spytal sluchaczy:

- a czy teraz to naczynie jest pelne?

sluchacze spojerzeli ze zdziwieniem na siebie i niepewnie odpowiedzieli

- no chyba nie jest
- zgadza sie - odpowiedzial wykladowca poczym wyciagnal juz ostatnie naczynie z woda, ktora wlal ostroznie do duzego naczynia, poczym spytal sie sluchaczy:

- jaki jest moral z tego doswiadczenia?

sluchacze na moment zamilki, poczym jeden z najbardziej rozgadanych sluchaczy podniusl reke i powiedzial:

- moralem jest to, ze w naszym terminarzu spotkan choc by bylo bardzo duzo terminow to i tak mozemy dodac kolejne spotkanie!
- nie - odpowiedzial wykladowca - musimy zaplanowac co jest dla nas wazniejsze i to najpierw wkladac do naszego naczynia czasu. Gdybysmy najpierw wsypali zwirek a potem probowali wlozyc duze kamienie, napewno dla kamieni nie starczylo by miejsca. Musimy zastanowic sie czy sa dla nas te kamienie. Tymi kamieniami powinny byc rodzina i przyjaciele.

A czym sa kamienie w waszym przypadku?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024