48 odpowiedzi w tym temacie

[budo_chemik]

Tak się zastanawaim czy nikt z was nie słucha muzyki ściągniętej z sieci? Bo jakoś tak nie chce mi się w to wierzyć, że kupujecie wszystko w sklepach. Tak o tym napisałem poniważ mi się szkoda zrobiło człowieka, kóry chciał dobrze a wy tu z moralnościa i łamaniem prawa.... Oczywiście w obydwu przypadkach macie rację ale zostało to tak napisane jakby wszyscy łapali torsje na samo brzmienie słowa pirat. Taka mała dygresja

Wśród ponad 350 CD i grubo ponad 400 kaset nie znajdziesz u mnie pirata. Muzy z sieci też nie ściągam.

Takie mam zasady, być może jedyne

[budo_druid]

Wśród ponad 350 CD i grubo ponad 400 kaset nie znajdziesz u mnie pirata. Muzy z sieci też nie ściągam.

Takie mam zasady, być może jedyne

No to gratuluję, poważnie, bo łatwo chyba nie jest.
Skoro tak jest to spokojnie nie widze zastrzeżeń do wypowiedzi wcześniejszych.

[budo_chemik]

Ano,

a później przez większą część miesiąca chleb z margaryną

i dżym z Biedronki (a napisane na słoju, że z truskawków) :? :? :?

[budo_druid]

Heheh no właśnie to miałem na myśli. No ale poza satysfakcją masz jeszcze lepszą jakość. Także dżemik będzie lepiej smakował przy takiej muzyce :-)

[budo_chemik]

Także dżemik będzie lepiej smakował przy takiej muzyce :-)

Pod warunkiem, że się najpierw znieczulę lekko 40% roztworem etanolu w wodzie, tudzież ekstraktem z chmielu ewentualnie produktami przemysłu winiarskiego

[budo_death-wish]

Tak z tą nielegalnością do końca nie jest. Po pierwsze za wysłanie nie dostał ani grosza, czyli nie ma mowy o korzyści majątkowej. Po drugie zgodnie z prawem masz prawo ściągnięty plik przechowywać 24 godziny na dysku w celu zapoznania się, potem należy skasować. Więc pokorny prawa nie złamał.

[budo_death-wish]

Zapomniałem o jeszcze jednym. Jeśli posiadasz oryginał możesz przechowywać kopię w celach archiwalnych.

[budo_chemik]

Tak z tą nielegalnością do końca nie jest. Po pierwsze za wysłanie nie dostał ani grosza, czyli nie ma mowy o korzyści majątkowej.

Dobrze więc, jeżeli komuś coś zabiorę i oddam innej osobie za zupełną darmochę to czy przekroczyłem prawo czy też nie? Podobnie, jezeli zrobię sobie kopię elektroniczną czegokolwiek i wyślę ją jednej osobie to będzie to traktowane tak samo jak sytuacja gdy na forum publicznym wskażę miejsce skąd każdy będzie mógł sobie dany plik ściągnąć?
Pytam bo jestem ciekaw jak to jest z prawnego punktu widzenia określone a nie chciałbym się wdawać w dyskusje o cenach itp.

[budo_death-wish]

chemik
naruszenie ustawy o prawach autorskich i paserstwo to dwa odrębne paragrafy...