Ja od siebie dodam, ze od osmiu lat, czyli od czasu gdy zamieszkal wraz z nami Max - rodowodowy bokser wagi ciezkiej o wygladzie killera i duszy artysty, osobiscie kazdego sylwka spedzam z nim w lazience... Maksio moze i grozny jest, ale panicznie boi sie petard i innych ogni sztucznych i jedyne miejsce, gdzie w ostatnia noc roku czuje sie bezpiecznie to wlasnie lazienka, gdzie musza wraz z nim od 23.45 do 00.15 przebywac wszyscy domownicy... To sie nazywa szampanska zabawa!
Jak aikidocy spedzaja Sylwestra?
Napisano Ponad rok temu
Ja od siebie dodam, ze od osmiu lat, czyli od czasu gdy zamieszkal wraz z nami Max - rodowodowy bokser wagi ciezkiej o wygladzie killera i duszy artysty, osobiscie kazdego sylwka spedzam z nim w lazience... Maksio moze i grozny jest, ale panicznie boi sie petard i innych ogni sztucznych i jedyne miejsce, gdzie w ostatnia noc roku czuje sie bezpiecznie to wlasnie lazienka, gdzie musza wraz z nim od 23.45 do 00.15 przebywac wszyscy domownicy... To sie nazywa szampanska zabawa!
Napisano Ponad rok temu
Zyczy
APAS
Napisano Ponad rok temu
I dawajcie foty z chlan, pijanstw, obzarstw i balang....Piszcie ludzie o najbardziej niezwyklych Sylwkach, jakie Wam sie w zyciu przytrafily i tych szalenstwach, jakie planujecie na jutro...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wszystkiego cudnego w Nowym Roku drodzy Forumowicze.[/code]
Napisano Ponad rok temu
Ja jade na impreze o podwyzszonym stopniu ryzyka, wiec pewnie bedzie cos sie dzialo, jak macie ochote to po sylwestrze przedstawie relacje. Poza tym nie usmiecha mi sie tam jechac i napewno bedzie to ciezka impreza
Co oznacza i jak sie definjuje impreze o podwyzszonym stopniu ryzyka ?
Bo jesli tak jak mysle to wszystkie na ktore sie wpakowalme takimi byly
Jedne sylwester obfitowal w wyjatkowo duzo sieniegu a my z kumplami przypadkiem podalilismy drewnianiy domek w ktorym byla impreza :wink: i takie tam....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ej, Kantele... I co bylo dalej? Jeden moj kumpel jak takiego przypadkowo - romantycznego sylwka spędzil w niemal identycznyuch okolicznosciach (mialo byc tlumnie, zostal sam z tajemnicza nieznajoma i jeszcze jedna para, ale w duzym domu pelnym miejsc cichych i spokojnych) - no to on dzisiaj z ta nienzjaoma trojke dzieci maja i malzenstwem szczesliwym sa... A sprawa ma tez watek sw, bo kolega ow TKD uprawial na wysokim poziomie, ale po zmianie stanu cywilnego mu przeszlo...pare ladnych lat temu... mial byc to w zalozeniu "gotycki" sylwester, gdzie mialam byc ja, moj bardzo dobry kumpel i jeszcze trzy znajome parki. mial sie odbyc w lomzy, na chacie u tego mojego kumpla. niestety, na dwa dni przed sylwkiem okazalo sie, ze te trzy znajome parki nie pojawia sie bo jedna sie rozpadla wlasnie, druga dostala zaproszenie gdzie indziej a trzecia jeszcze costam innego. no wiec spedzilam sylwka i dwa kolejne dni sama z kumplem (i jego rodzicami, ktorzy sie pojawiali tylko przy okazji jakiegos obiadu etc wiec jakby ich nie bylo). to byly naprawde najcudowniejsze trzy dni mojego zycia, odstresowalam sie calkowicie wtedy i nie zapomne chyba tego nigdy. mysle, ze ciezko byloby mi takiego sylwestra powtorzyc... no i jeszcze ten kapitalny snieg! zaspy po kolana a gdzieniegdzie nawet wyzej... i jednoczesnie slonce w ciagu dnia i lekki mrozik... poranny fajek (wtedy jeszcze palilam) na zasniezonym tarasie i dlugie filozoficzne rozmowy z kumplem, dreptanie po pagorkach i wieczorny kominek... ech.
Napisano Ponad rok temu
Ej, Kantele... I co bylo dalej? Jeden moj kumpel jak takiego przypadkowo - romantycznego sylwka spędzil w niemal identycznyuch okolicznosciach (mialo byc tlumnie, zostal sam z tajemnicza nieznajoma i jeszcze jedna para, ale w duzym domu pelnym miejsc cichych i spokojnych) - no to on dzisiaj z ta nienzjaoma trojke dzieci maja i malzenstwem szczesliwym sa... A sprawa ma tez watek sw, bo kolega ow TKD uprawial na wysokim poziomie, ale po zmianie stanu cywilnego mu przeszlo...
ej APAS - jest Sylwester, Nowy Rok zA PASem... bez tragicznych historii proszę.
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
FaceBook
10 następnych tematów
-
The Power of Aikido- Ponad rok temu
-
Pare fotek z Wigilii w Klubie "SHUGYO"...- Ponad rok temu
-
CO myslicie o aikidokach z jeleniej góry- Ponad rok temu
-
Filmiki z randori- Ponad rok temu
-
Etsunengeiko- Ponad rok temu
-
AIKIDO - a co to za stwór?- Ponad rok temu
-
Barbara Sotowicz?- Ponad rok temu
-
co ćwiczył Takeda?- Ponad rok temu
-
szukam operatorów...- Ponad rok temu
-
Czat - Uchi deshi Damian- Ponad rok temu



