Skocz do zawartości


Zdjęcie

AIKIDO - a co to za stwór?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
43 odpowiedzi w tym temacie

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?


np takie dobranie kolorów, kreski czy plamki, głębi czy czegos tam jeszcze, że dzieło jest jedyne, niepowtarzalne......
czy zwykłe malowanie to sztuka? czy zwykłe zestawienie kilku nutek to sztuka? nie - to rzemiosło. sztuka zaczyna się gdzieś po drodze.
chyba o to chodzi.

A próbowałes kiedyś opowiedzieć głuchemu, czym jest muzyka...?
Poza tym - wystarczy obejrzeć np pokazy z Bercy...(do ściągnięcia tutaj): [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


porównanie bez sensu. głuchy nie jest w stanie zrozumiec czym jest muzyka. każdy ćwiczaący aikido potencjalnie jest w stanie. nie ma ograniczeń fizycznych.
no chyba, że uważasz, że kazdy adept, w stosunku do aikido jest jak głuchy w odniesieniu do muzyki.

prosze wypowiadających sie o konkretne odpowiedzi. bez filozofowania j.w.

czyżby nie było jakiejś konkretnej odpowiedzi? określenia tego czym wielu z nas/was zajmuje się kilka ładnych lat????!!
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?

1) Co to jest AIKIDO?

To taka SW stworzona przez Dziadka.

2) Jeżeli sztuka walki, to co jest tą sztuka w AIKIDO?

kurm

Kum, ale o co ty sie pytasz? Przeciez SW to wolne tlumacznie slowa angielskiego Martial Art ktore z kolei jest wolnym tlumaczeniem slowa japonskiego BUDO/BUJUTSU

Dlaczego poczules nieodparta potrzebe rozdzielenia calosci na czesci? Przeciez te czesci oddzielnie nie maja sensu?
  • 0

budo_apas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 731 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sorrell, Ballyhea an Rath

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?

Gdybym był kobietą, za wszelką cenę chciałbym Cię poznać, APAS!!!

Gdybys byl kobieta to nie mialbym nic przeciw... :)

przepraszam za wyrażenie, BUDOJO

Spoko Voivod, jestesmy dorosli, slowo na B da sie wytrzymac... :D
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?

1) Co to jest AIKIDO?

To taka SW stworzona przez Dziadka.

2) Jeżeli sztuka walki, to co jest tą sztuka w AIKIDO?
kurm

Kum, ale o co ty sie pytasz? Przeciez SW to wolne tlumacznie slowa angielskiego Martial Art ktore z kolei jest wolnym tlumaczeniem slowa japonskiego BUDO/BUJUTSU
Dlaczego poczules nieodparta potrzebe rozdzielenia calosci na czesci? Przeciez te czesci oddzielnie nie maja sensu?


Uwież mi Szczepan, że kiedy na macie ktoś wyrywa mi bark albo tłucze mną o wszechświat, jest mi zupełnie rybka co oznacza sztuka w tym złożeniu słów.
Problem polega na tym, że egzaminator (4 Dan jak by nie było), zadaje u nas na egzaminie takie pytania. On pyta, ja się zaczynam zastanawiać (pewnie jemu o to własnie chodzi) i wychodzi mi, że kurde niby rozumiem słowa a nie potrafię ich składnie wytłumaczyć. NIe mogę chyba powiedzieć - "no wiesz sensei to tylko tak się przetłumaczyło w trzecim tłumaczeniu. to jak z biblia - to co czytamy w ojczystym języku niewiele przypomina to co zostało napisane w oryginale."
Stąd moje pytanie. Szukam odpowiedzi wszędzie - w książkach, ...... lub czasopismach, u starszych stażem.
Okazuje się, że ciężko zdefiniować sens dwóch prostych słów, które wymawiamy pewnie codziennie.
Ciekawe......
  • 0

budo_apas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 731 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sorrell, Ballyhea an Rath

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?
Kurm - fajnie napisales z tym egzaminatorem. Teraz mam jasnosc - moge Ci doradzic jedno: na tak postawione pytanie (biorac pod uwage okolicznosci zadania pytania i osobe pytajacego) musisz wciaz szukac odpowiedzi. Bo wlasnie poszukiwanie a nie odpowiedz jest tu celem. Poszukiwanie odpowiedzi to rozwoj, znalezienie jej - to osiagniecie celu kuszace spoczynkiem na laurach...
Odpowiedzi na pytania fundamentalne przychodza czasem w dziwnych okolicznosciach - ja jakis czas temu znalazlem sie przez dziwny splot wydarzen w nastepujacej sytucji - 75 kilometrow do celu, gleboka noc, jedyny transport to nogi wlasne zas jedyna nadzieja na poprawe mojego polozenia to dobijanie sie do okien mijanych nieczesto chalup, czego czynic nie zamierzalem... Co bylo robic - ruszylem z buta z pelna swiadomoscia mak piekielnych fizycznych i psychicznych jakie mnie do rana czekaja. Szedlem tedy i szedlem, kazdy krok zmienial me stopy w krwawa miazge, torba podrozna na ramieniu ciazyla niemilosiernie, deszcz zimny padac poczal przenikajac ma nieprzemakalna kurtke z zadziwiajaca latwoscia. Po przejsciu 30 kilometrow zabral mnie jakis zablakany kierowca, co sie w nocy po tych przez Boga zapomnianych miejscach poruszal, ale zanim ten szczesliwy fakt mial miejsce, doznalem olsnienia. Oto pokusa wielka bylo wlamac sie do jakiejs stodoly i pod dachem noc przeczekac, ale pomimo bolu, zmeczenia i beznadziejnosci szedlem: spiewajac, gadajac z samym soba i... "kata" ikidockie w myslach robiac. I dzieki temu mozolowi, po spotkaniu z zyczliwym kieowca o 3 nad ranem prysznic w hotelu w miejscu przeznaczenia wzialem, dzieki uprzejmosci wlasciciela ciepla kolacje (sniadanie?) zjadlem i w pachnacym swiezoscia lozu w sen zapadlem. A gdybym sie poddal? Rano ze stodoly bym wyszedl i nadal mial kilkadziesiat kilometrow do celu.
Czemu o tym pisze? Bo zdazrzenie owo wiele mi do myslenia nad mym aikidockim rozwojem dalo - wiem, ze zawsze warto isc do przodu, choc pokusa by sobie odpuscic jest wielka, bo cel mozna szybciej osiagnac, niz by sie to wydawac prawdopodobnym moglo... A osiadajac na laurach po przejsciu etapu pewnego, tylko sie celu osiagniecie w czasie odwleka...
Zatem szukaj drogi Kurmie odpowiedzi i martw sie, jesli zbyt szybko ja znajdziesz!
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?

Kurm - fajnie napisales z tym egzaminatorem. Teraz mam jasnosc - moge Ci doradzic jedno: na tak postawione pytanie (biorac pod uwage okolicznosci zadania pytania i osobe pytajacego) musisz wciaz szukac odpowiedzi. Bo wlasnie poszukiwanie a nie odpowiedz jest tu celem. Poszukiwanie odpowiedzi to rozwoj, znalezienie jej - to osiagniecie celu kuszace spoczynkiem na laurach...


tego się kurna wlasnie bałem - nie o odpowiedź tu chodzi, ale o samo szukanie (uciekaj króliku uciekaj!!)

Co do reszty - wiesz, jak człowiek bez jedzenia i picia po nocach się błąka, to mu rózne rzeczy do głowy przychodzą :wink:
Fakt jest jednak faktem, ze nigdy nie jest się do końca dobrym i nie wszystko się umie. Do drogi dalekiej trzeba dojrzeć, a czy się dorosło i wytrwało to napewno można stwierdzić dopiero na łożu śmierci, wykonując ostatnią serię shomenów.

Z drugiej jednak strony trzeba przynajmniej próbować dać jakąś odpowiedź w ww sytuacji i myslę, że m.in. ta dyskusja oraz to, co zostało mi przekazane na priv. po troszkę rozświetla mrok.
Poza tym, pozostając w metaforycznym klimacie drogi - łatwiej jest podróżować, kiedy jednak coś kurna na tej drodze widać. Może nie koniecznie jej koniec, ale przynajmniej tyle aby sobie nóg na kocich łbach nie wykrecać.

Pozdrawiam

kurm
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?

Kurm - fajnie napisales z tym egzaminatorem. Teraz mam jasnosc - moge Ci doradzic jedno: na tak postawione pytanie (biorac pod uwage okolicznosci zadania pytania i osobe pytajacego) musisz wciaz szukac odpowiedzi. Bo wlasnie poszukiwanie a nie odpowiedz jest tu celem. Poszukiwanie odpowiedzi to rozwoj, znalezienie jej - to osiagniecie celu kuszace spoczynkiem na laurach...

Motto:
Tylu rzeczy nauczyłem się od Was, ludzi...
Nauczyłem się, że wszyscy chcą żyć na wierzchołku góry,
zapominając, że prawdziwe szczęście kryje się
w samym sposobie wspinania się na górę...

(GABRIEL GARCIA MARQUEZ)

Jako komentarz do obu powyższych postów...:
Przede wszystkim nie mogę powiedzieć, jaka jest istota aikido w jednym słowie. Nie można tego zsumować w jednym słowie, ponieważ aikido zawiera wiele aspektów i wiele rzeczy, które na nie wpływają. Inna trudność to to, że bierzesz jeden aspekt i badasz go oddzielnie od innych, sięgasz do jego korzeni, wtedy staje się to prawie " rozważaniem akademickim ". Na przykład, jeśli w aikido dwóch osobników zderza się ze sobą, jak masz zamiar to zanalizować? Musiałbyś wejść w to, co nazywamy "dynamiką", zasadę fizyki, która opisuje, jak działają wektory sił, dlatego mówię na to " rozważania akademickie ". Jeżeli wgłębisz się w to, będziesz musiał zrozumieć stronę fizyczną tej sytuacji. To jest część dziedziny fizyki, nieprawdaż? Jest wiele innych przykładów. jeśli zaczniesz rozważać "zachowanie się" w aikido, możesz podejść do tego z punktu widzenia zachowania się w dojo. Z punktu widzenia zachowania się przez sempaia, instruktorów etc... Teraz jesteś w dziedzinie "socjologii". Zaczynasz myśleć o społeczeństwie, znowu to wszystko jest "akademickie". Poprzez sztuki walki, jeśli zaczniesz myśleć lub studiować skromność, (zadowolenie się tym, co się posiada)... zaczynasz myśleć o religii i wchodzisz w "religijny aspekt". Tak wiec aikido, jest tym wszystkim zebranym razem, w jeden system. To jest to, czym jest aikido. Dlatego aikido bywa czasem nazywane "sogo budo" tzn. totalna sztuka walki, uniwersalna sztuka walki lub fundamentalna sztuka walki. Dlatego nie mogę w jednym słowie wyrazić istoty aikido. Aikido ma tak wiele aspektów, a każdy z nich wprowadza w całą dziedzinę studiowania... Aikido jest trudne do uczenia się , ponieważ wymaga "doskonałości" we wszystkich swoich aspektach. Dlatego jest to bardzo trudna sztuka walki. Kiedy uczysz się aikido, podchodzisz do tego bardzo poważnie i naturalnie studiujesz metody, jak się do tego zabrać i jak wykonywać aikido, zaczynasz zdawać sobie sprawę z tego, ze nie można podchodzić do aikido "ot, tak sobie, lekceważąco". Stad moje słowa do studentów, którzy ćwiczą aikido przez wiele lat, "nie bądź zadowolony... nie myśl, że już to osiągnąłeś"... ponieważ zawsze jest cos więcej do osiągnięcia!...” - KANAI SENSEI
Trawestując G. G. Marqueza (patrz: motto) – Nie cel jest ważny, w przypadku aikido z reguły zbyt odległy dla jednego ludzkiego żywota, ale sama droga do niego prowadząca...
Na koniec słowa Morihei Ueshiba O’Sensei:
Aiki jest siłą harmonii
Wszystkich Istot, wszystkich rzeczy działających razem;
Ćwiczcie siebie nieugięcie -
Wy, kroczący Drogą.

  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?
to taka bardzo trudna sztuka walki, ktora opiera sie na nie krzywdzeniu atakujacego i w której bardzo łatwo wpaść w pułapkę przeintelektualizowanych popierduch zamiast solidnie i cięko ćwiczyć codzinnie po kilka godzin. o wiele łatwiej siąść na tyłku i zacząć sie zastanawić czym dla mnie jest boskie aiki....
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?

to taka bardzo trudna sztuka walki, ktora opiera sie na nie krzywdzeniu atakujacego i w której bardzo łatwo wpaść w pułapkę przeintelektualizowanych popierduch zamiast solidnie i cięko ćwiczyć codzinnie po kilka godzin. o wiele łatwiej siąść na tyłku i zacząć sie zastanawić czym dla mnie jest boskie aiki....

RIGHT!!! :) :) :)
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?

to taka bardzo trudna sztuka walki, ktora opiera sie na nie krzywdzeniu atakujacego i w której bardzo łatwo wpaść w pułapkę przeintelektualizowanych popierduch zamiast solidnie i cięko ćwiczyć codzinnie po kilka godzin. o wiele łatwiej siąść na tyłku i zacząć sie zastanawić czym dla mnie jest boskie aiki....



:) :) :) :) :) :)

mogę cytować z podaniem źródła? :twisted: :wink: :)
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?

to taka bardzo trudna sztuka walki, ktora opiera sie na nie krzywdzeniu atakujacego i w której bardzo łatwo wpaść w pułapkę przeintelektualizowanych popierduch zamiast solidnie i cięko ćwiczyć codzinnie po kilka godzin. o wiele łatwiej siąść na tyłku i zacząć sie zastanawić czym dla mnie jest boskie aiki....


pzrepraszam, ale zapomniałem dopisać:

łatwo tak mówić jak się ma 3 dana...... :) :) :) :) 8)
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?
a pewnie ze tak
  • 0

budo_kustosz.m
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 95 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?

2) Jeżeli sztuka walki, to co jest tą sztuka w AIKIDO?


Kum, ale o co ty sie pytasz? Przeciez SW to wolne tlumacznie slowa angielskiego Martial Art


Bo w polskim jest gorzej.

*Sztuka* - wize sie z artysta tworczym rozumieiem swiata, tworzeniem, byciem tworczym teraz to nazywaja kreatywnoscia.

**Sztuka** - ktora rozumiemy z rzemioslem i jego opanowaniem albo ze sztuczkami i sztukami cyrkowymi. takie "salto mortale' - to dopiero sztuka. Na opanowanie artysta cyrkowy poswiecil 3 lata. a zeby je zrobic na linie nastepnych 8 lat. a z wachlarzmi w rekach kolene 3 cwiczyl.

Wic w polskim mamy swiat tworczosci i swiat gimnastyczno odtworczy.
I chyba nie tylko w aki ale i w balecie sa geniusze tworcy - primabaleriny :lol:
i tlumy odtworczych i poprawnych tancerzy baletu.

A dla mnie, w tej chwili -
sztuka jest
- takie pogodzenie niespodzianek jakie niosa sprawy zawodowe w kazdym nadchodzacym tygodniu, z zyciem rodzinnym
i by udawalo sie byc na treningu
czesciej niz raz w tygodniu.

PS sztuka sie zmiescic w 3 linijkach
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?

ktora opiera sie na nie krzywdzeniu atakujacego.

no tutaj Pmasz to ostro przesadziles :roll:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?

Problem polega na tym, że egzaminator (4 Dan jak by nie było), zadaje u nas na egzaminie takie pytania. ....

taaaaaaaaa.........moze czas zebys zmienil instruktora? :wink: :lol: Powiedz mu byle co, ze jest to wewnetrzny wyraz twojej duszy jak laczy sie z Kosmosem, albo podobny bzdet. Nic nie zrozumie, ale sie odczepi. Rozumiesz, jakie pytanie, taka odpowiedz 8)
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?
no dobra na unikaniu trwałego uszkadzania... hehehhehehee
  • 0

budo_orchis
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 314 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław N51°04'26" E16°58'14"

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?
Kurm - a najlepiej podsuń prowadzącemu gotowca by O'Mod ;-)

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

:twisted:

W.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?
Aikido to ciężka praca, jak powiedzial sensei Seigo Yamaguchi.
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?

Kurm - a najlepiej podsuń prowadzącemu gotowca by O'Mod ;-)

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
:twisted:
W.


orchis - dzięki. to dobre jest.... :wink: :)
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: AIKIDO - a co to za stwór?
Kiedy czytam opinie, głosy w dyskusji, artykuły czy też książki na temat Aikido - a co to za stwór?, zawsze gdzieś bardzo głęboko, coś podpowiada mi, że coś jest nie tak. Nie wykluczone, że faktycznie ja sam nie potrafię się wczuć w głos autorów, i gdzieś umyka mi sens tego co piszą. Czy jest to raczej związane z moim sceptycyzmem do wszystkiego, włączając w to religie świata? Może właśnie tak, bo przecież jeden z autorytetów, shihan aikido, przyjmuje za pewnik, ze aikido jest esencją wszystkich religii. I bądź tu mądry.

Konkretnie rzecz ujmując, zachodzi pytanie, czy możliwe jest kojarzenie myśli o pokoju na świecie z myślą o kontrolowaniu jednostki przez inną jednostkę, poprzez wyszukane fizyczne techniki wojenne. A to przecież jakoby stanowi sedno sprawy. Tak więc intensywny trening, w rezultacie tworzący z człowieka jeszcze jeden typ broni, pozwala mysleć o jednoczeniu się, a tym samym społeczeństwie bez konfliktów, żyjącym w pokoju? Jak to jest możliwe? Tak, zgadzam się z większością, że jeśli chodzi o rozumienie aikido, to 2) W pełni nie, ale sporo wiem na ten temat i o tym właśnie poniżej.

Rozpoczynając rozmyślania od rodziny, często istniejąca w niej harmonia wynika z kultu siły. Ojciec, czy matka, nie rzadko kończy kłótnię groźbą użycia siły lub własnej dominacji powodując lęk, lub racjonalne decyzje wynikąjace z instynktu samozachowawczego. Posuwając się dalej, rządy państw poprzez swój aparat przemocy, zachowują równowagę pomiędzy jednostkami i środowiskami kryminogennymi a społeczeństwem. W konsekwencji możemy wnioskować, że pokój na świecie także dyktowany jest siłą, czy to broni, czy tez pieniądza, i faktycznie opiera sie na dominacji.

Co ma z tym wszystkim wspólnego aikido? Może jednak ma, i historia uczy nas, ze podobnie jak rodzina, społeczeństwa, czy też cała ludzkość, z biegiem czasu, przechodzi ono podobną metamorfozę. Bo wszystkie te organizmy tworzone były, i są nadal, na idealnym modelu harmonii i współistnienia. Młodzi, zakochani w sobie małżonkowie, ani myślą o swoim przyszlym potomstwie, jako obiekcie stającym sie, z czasem, ofiarą ich własnych najniższych instynktów. Podobnie, ludzie tworzą aparat przemocy w nowo powstałych grupach spolecznych, nie w celu zdominowania innych podobnych grup, ale właśnie dla ich obrony, to jest w celu wspólnego przetrwania. Jakoś zatem, wszystkie te ideały wymykają się spod kontroli i mamy to, co mamy. Dlaczego? Trudno jest odpowiedzieć na to pytanie.

Wróćmy zatem na podwórko naszego aikido. Twórca miał rzeczywiście idealne założenia - aikido jako Martial Art, który nie uczy żadnych technik ofensywnych i nie uznaje żadnej rywalizacji. Mało tego, nie stanowi obiektu masowego kultu, to jest, nie powinno być prezentowane publicznie w żadnej z form masowego przekazu. Choć dzisiaj juz trudno wyłowić jest te proste tezy z przekazów, przechodzących z pokolenia na pokolenie, to jednak dla mnie, mają one olbrzymie znaczenie, bo wyznaczają punkt wyjściowy aikido. Tak więc, prezentacje, z czasem, miały miejsce; pojawiła się rywalizacja, w takiej czy nie innej formie; zaczęto uczyć aikido w formie statycznej, co samo w sobie, oznacza użycie przemocy, a więc, formy ataku, jako odpowiedzi na atak. Podobnie jak powyżej, nie ma prostego wyjaśnienia tego procesu.

Jeżeli zatem, są dla nas jasne ludzkie wyobrażenia o życiu w miłości i pokoju, jak i rozumiemy tutaj zaistniały konflikt, wynikający z praw natury, która rządzi sie prawem silniejszego, to jednak to, co miał na myśli Morihei Ueshiba, tworząc aikido, nie bardzo przemawia do każdego. Tak sadzę. Mój punk widzenia jest taki, że faktycznie, silniejszy dyktuje prawa i tylko silniejszy jest w stanie osądzać - oczywiście, słabszych od siebie. I właśnie aikido stanowi drogę do stania się silniejszym. W tym idealnym modelu, zamknięta jest droga do wykorzystania zdobytych umiejętności w celach agresywnych. I chociażby przez to, warto do tego modelu powrócić. Im więcej osób, poprzez intensywny trening aikido, oparty na tym modelu, będzie miało to poczucie przewagi, wiarę we własne możliwości przeciwstawienia się agresji, nie odpowiadając na nią przemocą, tym będzie się nam wszystkim lepiej żyło na tym świecie.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024