Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nóż na Antarktydzie ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
47 odpowiedzi w tym temacie

budo_seiken
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2292 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż na Antarktydzie ?
Mialem mniejsza lub wieksza przyjemnosc byc 2 razy w temp - 30 ,- 40 stopni( pisalysmy juz kiedys o tym).
JEden z nozy ktory mialem SOG SEAL 2000 , pekl przy wycinaniu zlodawacialego sniegu , bez zarzutu spisywal sie Brend #2 , w skoranej pochwie z kydexowym insertem , nie zauwazylem zadnych nikorzystnych zachwac kydexu w tej temperaturze.Oczywiscie dbalem o to by nie wkldac upaskudzonego noza do srodka.Bedacy ze mna zawsze LAtherman Wave jka i Syderco wegner nie dawali rady , skladany noz upaskudzony czym kolwiek , nie nadawal sie do urzytku , do czasu kiedy nierozmarl to swinstwo.REszta druzyny urzywala K-Barow i M-9 , nie bylo z tym porblemow rowniez , 2-3 osoby mialy skladaki i napotkaly na podobne trudnosci jak ja.Po czyszczeniu zwierzaka na obiad , wszystkie skldaki , upaprany pozamarzanym tluszczem , stracily swoje wlsciwosci otwierano - zamykane i powedrowaly do konca wyprawy do plecakow.
Automat w takich warunkach , nie zaryzykowal bym , urzywalem jakis czas jako EDC OTF M-techa, cos tam przyciac . odciac tu bylo OK. ale kiedy nawet nie oprawialem miesa ale tylko kroilem je na steki , uparal sie krowia i po godzinie juz otwieral sie do polowy.Nie wyobrazam sobie auto w niskiej temperaturze.
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż na Antarktydzie ?


straszne gowienko
i nie chcialbys miec czegos takiego w wysokich gorach czy tam gdzie kroluje wieczny mroz


Zdecydowanie nie,
to raczej do ciecia, odcinania liny w lajtowym klimacie. Tylko skoro tak, to czemu temu większemu zabrali zęby :roll:
Poza tym jest przeznaczony do canyonigu, a tam to pewnie żaden z nas ampha by nie wrzucił, za dużo wody.
Jak dla mnie to on ma bardzo wąskie zastosowanie, wspinanie latem i canyoning właśnie.


canyoning z tym nozem....

zaloze sie ze czegos nie probowales..albo canyoningu albo tego noza:)
  • 0

budo_glus
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 87 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż na Antarktydzie ?

Nie wiem co wtedy. Gdybać nie ma sensu. Dlatego zaproponowałem taki test w terenie. Ja nie mam dostępu do temperatur rzędu -50 stopni Celsjusza, kiedy ostatnio była u nas zima ?

Ja mam dostęp do takiej zamrażarki z -50, i nawet jest tak duża, że człowiek tam się też zmieści gdybyś chciał spróbować :)
  • 0

budo_ukaszju
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 66 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Puławy/Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż na Antarktydzie ?
Kamiński w ksiązce "Moje wyprawy" na liśćie sprzętu umieszcza: finka, leatherman, nóż szwajcarski. Z tego co mówił kiedyś na jakimś spotkaniu leathermana i szwajcara używał głównie do naprawy sprzętu (więc raczej w namiocie). Do prac obozowych, np. okopywania w śniegu namiotu zabrał łopatę do śniegu.
  • 0

budo_surval
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 338 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż na Antarktydzie ?
Ja dość często o moim BK 7 lub SRK też mówię "moja finka" zwłaszcza gdy zwracam się do mojej kobietki :wink: Jak ją kiedyś poprosiłem o podanie mi z szuflady SRK bo chciałem schować w plecaku - spojrzała na mnie 8O i zapytała - tą małą czarną latarkę ?? ( G2 Sure fire) :) Dla niej nóż np. na biwak to poprostu finka. :D
Co do Kamińskiego jak widać on też nie ufa automatom.
Pozdr. Surval
  • 0

budo_fredi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 220 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż na Antarktydzie ?
Kaminski po prostu nie jest gadzeciarzem :) .
victora uzywa do robienia zarcia, a leathermanem naprawia sprzet rowniez po za namiotem, jak wynika z jego ksiazek, ten sprzet go nie zawiodl i specjalnie sie nie zastanawial nad super hiper ekstra bajerami, bo i po co.
  • 0

budo_kamboras
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 823 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż na Antarktydzie ?
Słusznie , nie ma po co. Ja po prostu lubię oglądać pracę mechanizmów, blokad i "napędów" w nożach ( zegarki, kołowrotki - wszelkie mechanizmy :D ) ale rozumiem, że wrażenia estetyczne czasem trzeba zostawić w domu.
  • 0

budo_hakas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 481 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Nóż na Antarktydzie ?
Tajga, tundra to bardzo przyjazne miejsca tylko trzeba się do nich dostosować albo urodzić Hakasem tak jak ja. Nie polecam automatów do lathermana na wolnym powietrzu przymarzłem. Nóż musi mieć specyficzny szlif taki jak "łowca łosi" lub fallkniveny. Osobiście używam Ekia Nordik W-11 wystarczy a co do rąbania wolę siekierę , która w tajdze jest nieodzowna i niezastąpiona. Drewno na rękojeści jest najlepsze w tych arunkach klimatycznych. Nie zawierzył bym automatom.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024