Skocz do zawartości


Zdjęcie

Rany, siniaki, rekonwalescencja...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

budo_cremeeck
  • Użytkownik
  • Pip
  • 26 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Rany, siniaki, rekonwalescencja...
Witam!

Na pewno każdemu z Was zdarzyła się mniejsza czy też większa kontuzja.
Na wczorajszym treningu przydarzyła mi się jedna. Co prawda nic poważnego, ale za to nieprzyjemna, ciągle przypomina o sobie przy każdym kroku - mam nieco stłuczony goleń, bo zamiast w "nerę" trafiłem w łokieć kolegi.

W związku z tym nasunęło mi się pytanie: W jaki sposób leczycie swoje kontuzje? Jakich medykamentów i metod używacie? Ja na przykład smaruję się teraz na przmian dwiema znanymi maściami (nie wiem czy mile widziana jest tu kryptoreklama).

Niestety chyba następny trening będę musiał sobie podarować - a gdybym miał ochraniacze?

Pozdrawiam
  • 0

budo_jerz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: Rany, siniaki, rekonwalescencja...
Właściwie nie leczę swoich kontuzji, bo przypominam sobie o nich dopiero na treningu. Oczywiście inna sprawa, gdy jest to coś naprawdę poważnego, ale tak to zazwyczaj nie robię nic. Jeśli chodzi o ochraniacze to jest to niezła myśl, ale tylko jak coś Cię boli a nie ćwiczyć w nich cały czas.
  • 0

budo_shalom
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 498 postów
  • Pomógł: 0
2
Neutralna
  • Lokalizacja:Będzin / Kraków / Leiden
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Rany, siniaki, rekonwalescencja...
małe kontuzje (stłuczenia, większe sińce) - altacet + arcalen
większe kontuzje - lekarz
  • 0

budo_nie_ja1
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 155 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Rany, siniaki, rekonwalescencja...
dla mnie siniaki to nie jest kontuzja bo byłabym prawie codziennie kontuzjowana:). Siniaki same zejdą,trochę dłużej schodzą te na piszczelach ale nie są to takie sprawy przez które nie mogłabym ćwiczyć. W czerwcu miałam zwichniętą nogę,jeszcze mnie boli ale od września twardo ćwiczę:). Smaruję maściami ale chyba i tak g.... dają.
  • 0

budo_cremeeck
  • Użytkownik
  • Pip
  • 26 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Rany, siniaki, rekonwalescencja...
No wiadomo. Siniaki to nie kontuzje. Ale piszczel mi spuchł i ledwie chodzę. Obawiam się więc, że nie wiele mi teraz pomogą ochraniacze.
Mam nadzieję, ze do czwartku mi przejdzie. Polak mądry po szkodzie - w przyszłym tygodniu kupuję ochraniacze na golenie. Jak nie będę ćwiczył to na pewno się niczego nie nauczę, a jak nie będę miał ochraniaczy to albo będę zbyt ostrożny albo będę viągle pauzować. A przecież nie o to chodzi. Czyli znowu powraca temat - ćwiczyć w ochraniaczach czy bez. Ale to już było, więc chyba nie ma sensu się na ten temat rozwodzić.

Reasumując - ścieżka wojownika i walki to ścieżka bólu krwi i łez.

Pozdrawiam
  • 0

budo_maddrajwer
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 75 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Rany, siniaki, rekonwalescencja...
Cwiczyc oczywiscie W ochraniaczach. Jakis czas temu chcialem kolesiowi zadac locka, niefortunnie prestawil noge i trafilem go w kolano. Na jego szczescie ustawione przodem do mojego piszczela, namoje nieszczescie to jednak bylo kolano. Mialem ochraniacz. Piszczel nie bolala tylko troche mi cala golen zdretwiala. Na tym treningu kopania juz nie bylo. Teraz jest juz ok ale nadal mam slad - wglebienie w piszczeli.

Ok - siniak to nie kontuzja, opuchlizna tez nie. Gorzej jednak jezeli trzeba wystapic w garniturze. Bo zadne z powyzszych sie z nim za dobrze nie wyglada. Tym bardziej ze to limo, na dodatek stereo :/ na razie stosuje Lioton 1000 i ( chcecie to sie smiejcie ale taka mam prace ze musze ) podklad kryjacy w kremie. Jezeli ktos zna srodek szybciej likwidujacy siniaki to niech napisze. Bede bardzo wdzieczny.

Co do powazniejszych kontuzji to nauczylem sie juz ze trzeba je wyleczyc. Owszem szkoda treningow. Ale wystarczy prosta matematyka :
- 3 do 5 treningow ( na zaleczenie ) to lepiej niz - 15 do 20 treningow ( na leczenie poglebionych treningai kontuzji). Liczby bardziej obrazowe, ale wiadomo o co chodzi .

Pozdrawiam
  • 0

budo_cremeeck
  • Użytkownik
  • Pip
  • 26 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Rany, siniaki, rekonwalescencja...
Witam,

Nie ma co trzeba nabyć ochraniacze. Dziś mijają dwa tygodnie i jeszcze nie wróciłem do normy - to nie był tylko siniak.
Teraz to juz mi do lekarza nie chce się iść, bo to już końcówka. Na początku oga mi spuchła - na piszczeli pojawił się ogromy guz i spuchł staw skokowy do tego stopnia, że czułem jakby miało mi rozerwać skórę. Potem pojawił się rozległy krwiak, poniżej stłuczenia, prawie na całą stopę, tak muszą wyglądać plamy opadowe :idea:

Stosowałem 3 maści Arcalen, Aponaproxen, Fastum. Pomogła tylko jedna, szkoda, że tak późno ją kupiłem. Zlikwidowała krwiaka niemal z dnia na dzień, zmniejszyła bół, "guza" na piszczeli i opuchliznę na kostce.
No i na treningi wrócę pewnie dopiero w styczniu - teraz łapie mnie przeziębiene, potem święta... A już się rozkręcałem...
Dobrze że to była luźna walka zadaniowa, a nie normalna sparingowa. bo pewnie skończyło by się to szpitalem.

Ale co ciekawsze na kości pozostalo mi zgrubienie i nie mam na tym kawałku skóry czucia - ale to ustąpi, już kedyś tak miałem i poszedłem do lekarza. przepisał jedna maść i wszystko wróciło do normy po pewnym czasie. Nieco przydługim.
  • 0

budo_michas
  • Użytkownik
  • 3 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Rany, siniaki, rekonwalescencja...
"stosowałem 3 maści Arcalen, Aponaproxen, Fastum. Pomogła tylko jedna..."


nie trzymaj ludzi w niepewności, tylko napisz która pomogła
  • 0

budo_cube_0
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 112 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:BDG

Napisano Ponad rok temu

Re: Rany, siniaki, rekonwalescencja...
ostatnia kontuzje ktora sie przejalem mialem jakies 4lata temu- wstawiali mi reke w gips... a jak mnie cos boli to poprostu to olewam
  • 0

budo_cremeeck
  • Użytkownik
  • Pip
  • 26 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Rany, siniaki, rekonwalescencja...

"stosowałem 3 maści Arcalen, Aponaproxen, Fastum. Pomogła tylko jedna..."


nie trzymaj ludzi w niepewności, tylko napisz która pomogła


hehe pomogła fastum - ulgę czuć natychmiast, a krwiaka zlikwidowała niemal z dnia na dzień. Opuchlizna też szyciej schodzi.

"Przed użyciem zapoznaj się z ulotką,
bądź skonsultuj z lekarzem lub farmaceutą" :)
  • 0

budo_partyzant
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1872 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska Zachodnia

Napisano Ponad rok temu

Re: Rany, siniaki, rekonwalescencja...
na krwiki i duże sińce wspaniałym środkiem jest hematoven żel.niestety ma dwie wady: jest dość drogi i śmierdzi jak bęzyna.
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Rany, siniaki, rekonwalescencja...
Do siniaków się trzeba przyzwyczaić i najlepiej dać im spokój. Gorąco odradzam wielką wiarę w moc farmaceutyków.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024