Skocz do zawartości


Zdjęcie

tak filozoficznie ...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
27 odpowiedzi w tym temacie

budo_dymoman
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 398 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z kraju

Napisano Ponad rok temu

tak filozoficznie ...
Tak siedze i ogladam moj noz i zauwazylem, ze powloka BC przy czubku troche zeszla. Moze bylbym bardziej szczesliwy, gdyby stalo sie to, bo ja wiem (tu imaginacje, bo jestem pacyfista :) )- w trakcie obrony przed duzym i wrednym brytanem - proba chlasniecia po gardle sie nie powiodla, bo noz trafil na kolczatke i stad zadrapanie, a tak (i tu juz realia :? ) oslonka sie zdrapala od otwierania piwa na imprezie :? :evil:
Wszyscy pisza: klimatyczne, fajne i cool, ale tak na serio wg to wyglada to do dupy. I tak mi sie wydaje, ze nie tylko mnie sie wydaje, ze estetyka noza jednak na rysach w powloce traci. Bo jakby nie bylo, wiekszosc z nas chucha na noze, zachwyca sie detalami wykonania w NOWYCH modelach, a podnoszenie rangi zarysowan/zniszczen powloki ma tylko na zadanie podniesc nas samych na duchu, ze mimo paskudnego wygladu ostrza nic sie nie stalo, ze to normalne, ze nie szkodzi iz wyglada be bo funkcjonalnosc ta sama, bo sie sprawdzil w extremch, itd, itp. Nie jest tak? A moze sie myle, twierdzac, ze lepiej by bylo, gdyby ta powloka jednak sie nie rysowala w tak brzydki sposob?
No bo skoro te rysy sa tak kilmatyczne, to np.: na bazarze ceny takich nozy z "historia" powinne byc na tym samym poziomie co nowek, a nawet i wyzszym, bo kto nie chcialby miec sprawdzonego noza z tak wypisana "historia"? A tu jakos wszystko jest odwrotnie - "noz, nie noszony, malo uzywany, stan idealny,...."
To jak to jest w koncu, Panowie? :wink:
  • 0

budo_dark
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2517 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
dlatego to jest bzdura z ta "klimatycznoscia". Klimat to design noza i zastosowanie w odpowiednim srodowisku a nie same rysy. Chyba ze masz jakas historie z nimi zwiazna ale bedzie dotyczyc tylko pierwszego wlasciciela.
  • 0

budo_lepermessiah
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 554 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
Gadajcie sobie co chcecie ale np SRK wysza ma zajebisty klimat!! Gorzej gdyby był to nóż do gablotki...
  • 0

budo_vince
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4029 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...

latego to jest bzdura z ta "klimatycznoscia". Klimat to design noza i zastosowanie w odpowiednim srodowisku a nie same rysy


Dokladnie tak! noz powinien na siebie zapracowac a nie lezec tylko w kieszeni na klipsie. A przejmowanie sie kazda rysa to imho glupota (bez obrazy).
  • 0

budo_kubek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 895 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
Rysy na klindze dodają nożykowi uroku, szczególnie w oczach właściciela, bo każda z tych rys niesie za sobą jakieś wspomnienie. Im więcej tych rys, tym więcej razem przeszli, a to tworzy więź, czasem dość silną.
Z tego powodu są noże, których nigdy się nie pożycza, bo ciężko się z nimi rozstać.
Pozdrawiam.
  • 0

budo_waldi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 154 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z leju po bombie.

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
Eee tam, ja nie przejmuję się rysami, bo i tak mojego Glocka ostrzę na zwykłej osełce do kosy - od krawędzi tnącej mam 1,2 cm błyszczącego, odsłoniętego metalu. I wcale mi to nie przeszkadza - nóż ma pracować, a nie uczestniczyć w rewii mody.
  • 0

budo_-wój-
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 788 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
G... prawda (przepraszam damy).
Kupiłem Ampha od Cynika bo był maksymalnie porysowany i śliczny. Co nie ma żadego wpływu na funkcjonalność. I teraz kultowo wygląda - chłopina pracowicie odwalił za mnie ciężką robotę :) :) :)
-wój-
  • 0

budo_waldi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 154 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z leju po bombie.

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
no racja Wój - tak tez mozna:)
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...

G... prawda (przepraszam damy).
Kupiłem Ampha od Cynika bo był maksymalnie porysowany i śliczny. Co nie ma żadego wpływu na funkcjonalność. I teraz kultowo wygląda - chłopina pracowicie odwalił za mnie ciężką robotę :) :) :)
-wój-

No dobra, ale dales za niego wiecej, niz za nowke? 8)
  • 0

budo_-wój-
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 788 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
Tajemnica handlowa...
A szczerze mówiąc - to właściwie nie wiem ile za niego dałem, bo obydwaj byliśmy narąbani jak stodoły i do dziś jest zagadką (przynajmniej dla mnie) ile przepiłem, a ile zapłaciłem za nóż.
I nie chcę wiedzieć :)
-wój-
  • 0

budo_zgrywus
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 347 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:nie dotyczy

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
Wydaje mi sie ze z nozami jest jak z kazdym gadzetem, na poczatku zachwycasz sie jego nowoscia i cie to kreci, pozniej zaczynasz uzywac, pozanjesz jego mozliwosci, uzywasz bardziej hardcorowo, pojawiaja sie rysy i zaczynaja sie podobac mimo poczatkowego "ups" zaraz po ich powstaniu :) zupelnie jak z bliznami, niby brzydkie ale dodaja charakteru :)
Co do kupowania porysowanego to sprawa jest prosta
dziewiczy noz zawsze mozna porysowac a porysowanego juz nie "odrysujesz" :) ze wzgledu na wieksze mozliwosci "nowka" powinna byc drozsza 8)
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...

Tajemnica handlowa...

:)

A szczerze mówiąc - to właściwie nie wiem ile za niego dałem, bo obydwaj byliśmy narąbani jak stodoły i do dziś jest zagadką (przynajmniej dla mnie) ile przepiłem, a ile zapłaciłem za nóż.
I nie chcę wiedzieć :)
-wój-

To sie nazywa zrobic interes.

Ciekawe, czy cynik pamieta ;)
  • 0

budo_rejs
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 269 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
Zgrywus. Własnie dokładnie wyraziłes i opisałeś moj punkt widzenia na temat noży :D
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
Woj! to bylo cos kolo 940 zl zdaje sie i jak pamietam jeszcze mi Carlsberga wisisz! bo tak aumowa byla :)

Ja mialem Shrapnela. Poyzywalem. I wiecie co? Jak mu ojechalem troch epowloke to go bardziej pokochalem. Mialem Amphibiana. borone carbide z klinki zaden diabel nie ruszy ale oksyda z rekojesci ladniutko si epodocierala na brzegach - pokochalem bardziej :)
Teraz pracuje usilni enad zajechaniem gun kote na Shadow III :)
  • 0

budo_zgrywus
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 347 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:nie dotyczy

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...

Zgrywus. Własnie dokładnie wyraziłes i opisałeś moj punkt widzenia na temat noży :D


:peace: :drinking:
  • 0

budo_vince
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4029 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
BC to Ty cynik zjedziesz czyms, co ma 90hrc twardosci, powodzenia :)
Kalgard wrazliwszy, ale tez ze zjechaniem bedziesz mial trudnosci.
  • 0

budo_wojtas13
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1573 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olesno

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
A ja, wracając do tematu klimatyczności, wiem, że pierwsza rysa zawsze boli, ale nóż, na którym widać eksploatację ma swoisty klimat. Tylko potem trudnao dostać odpowiednie pieniądze za taki egzemplarz, bo cóż z tego, że otarcie przy czubku powstało kiedy wyciągaliśmy radio, a obicia no rękojeści są od gwoździa któy czymś trzeba było wbić, skoro kupujący widzi, że to są, jakby nie było, uszkodzenia.....
  • 0

budo_raf
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sorau

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...

Wydaje mi sie ze z nozami jest jak z kazdym gadzetem, na poczatku zachwycasz sie jego nowoscia i cie to kreci, pozniej zaczynasz uzywac, pozanjesz jego mozliwosci, uzywasz bardziej hardcorowo, pojawiaja sie rysy i zaczynaja sie podobac mimo poczatkowego "ups" zaraz po ich powstaniu :) zupelnie jak z bliznami, niby brzydkie ale dodaja charakteru :)
Co do kupowania porysowanego to sprawa jest prosta
dziewiczy noz zawsze mozna porysowac a porysowanego juz nie "odrysujesz" :) ze wzgledu na wieksze mozliwosci "nowka" powinna byc drozsza 8)


Bingo. Wyrwałeś mi to z ust :) Po "jakimś" czasie od zakupu nowego noża, nieznana siła nakazuje mi zintensyfikowanie jego używania, pozbawionego obaw, że wyraźne będą ślady uzytkowania. I dopiero wówczas mam wielką frajdę i pełną satysfakcję z posiadania.
  • 0

budo_wysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1649 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...

[...], bo cóż z tego, że otarcie przy czubku powstało kiedy wyciągaliśmy radio,[...]


No i już wiemy jak zarabiasz na te piękne noże. :)

Co do rys - przy uzywaniu noza ciężko ich uniknąć, a wartośc sentymentalną przedstawiają tylko dla pierwszego własciciela. Dlatego mało kto sprzedaje pokiereszowane klingi na Bazarze. Lepiej schować do szuflady niz puścić za 40 % ceny.

Howgh
wysz
  • 0

budo_dymoman
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 398 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z kraju

Napisano Ponad rok temu

Re: tak filozoficznie ...
Czyli jest tak - czesc ma ryski gdzies, czesc nadal utrzymuje ze sa piekne i kilmatyczne :) , czesc stwierdza, ze jednak sa brzydkie, a reszta sie wstrzymala od opinii albo nie czytala postu :) :)
W calym moim poczatkowym belkocie chodzilo mi o stwierdzenie, ze ryski na powlokach (szczegolnie srebrne na czarnej powloce) wygladaja jak gowno na sniegu. I nie wazne, czy to bylo po dzemie owocowym, wiekszej bibie czy po zjedzeniu losia z kopytami i lopatami - qpa zawsze bedzie qpa.
Dlatego wydaje mi sie, ze na EDC i na noze, ktore na serio uzywamy (teren, garaz i inne) najlepiej wybrac ostrze bez powloki. Srebrne rysy na srebrnym ostrzu sa mniej widoczne, niz wspomniane wyzej, ba - malo tego, na SW nie bedzie ich widac prawie wcale, a na satin i innych mnogosc rys z czasem poglebi istniejacy satin lub zrobi samoistny. I wydaje mi sie, ze w takim przypadku i estetyka zostaje i klimat jest 8)
A powloki, ktore tak lubimy? Rzeczywiscie zostaja tylko na back-up'y, zgodnie z tym do czego zostaly stworzone jako pokrycie noza taktycznego.
Nota bene - ostatnio wyciagnalem Ampha w nocy w slabym swietle latarni i rzeczywiscie nie bylo go widac - trzymajac go w rece na wysokosci pasa zlewal mi sie z chodnikiem, i nie dawal tez zadnego odbicia swiatla i zdalem sobie sprawe, ze to musi byc niefajne, kiedy orientujesz sie, ze ktos ma noz dopiero wtedy, kiedy posoka juz z ciebie cieknie :(
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024