Skocz do zawartości


Zdjęcie

Uszkodzony uke??


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
35 odpowiedzi w tym temacie

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Uszkodzony uke??
Chciałem się dowiedzieć, czy zdarzyło się Wam kiedyś w jakiś bardziej poważniejszy sposób uszkodzić uke?? a może byliście świadkami takiej kontuzji.Jeżeli tak to przy jakiej technice taki wypadek miał miejsce??
  • 0

budo_authority
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1851 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z codexu

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??
NIE , trenuje tak aby nie uszkodzic UKE i aby samemu byc nie uszkodzonym . Toi wazne aby moc trenowac dalej .

SZACUNEK DO SIBIE I INNYCH
Nie wolno sie uszkadzac !!!:)
  • 0

budo_tarantula
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z przyszłości...

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??
Hmmm... Raczej nie... chyba nie... NIE... Trzeba szanować uke jeśli chcemy z kimś ćwiczyć... Ale zdarzają sie przypadki kiedy przez przypadek możemy kogoś uszkodzić, lub przez samego uke...
  • 0

budo_fertesz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 137 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??
Nie wolno, ale wypadki chodzą po uke 8)
Ja sam chyba nikogo nie uszkodziłem, świadkiem byłem kilku mniej lub bardziej poważnych kontuzji. Słyszałem że kiedyś komuś ręka z barku "wyszła", przy udekime nage chyba, choć głowy nie dam. Widziałem (też przy udekime nage) jak komuś biceps "się uszkodził", z radosnym acz złowieszczym dźwiękiem 8)
  • 0

budo_authority
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1851 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z codexu

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??

Hmmm... Raczej nie... chyba nie... NIE... Trzeba szanować uke jeśli chcemy z kimś ćwiczyć... Ale zdarzają sie przypadki kiedy przez przypadek możemy kogoś uszkodzić, lub przez samego uke...


Niema przypadkow, po to trenujesz , rozgrzewasz sie zeby niebylo przypadkow. Jesli mysli ze moze sie przytrafic przypadek to powinnes nie trneowac albo uwazac. Po to treninig jest swiadomy zeby przypadkow Niebylo.

To ma cie ROZWIJAC motorycznie i psychicznie a nie powodowac degradacji twego ciala. Taki dla mnie ma to sens. A jak kotos KoZak to az sie prosi zeby sobie sam krzywde zrobil.

Tetsio (zyczacy wszystkim aikidoka aby zadnych kontuzji niemieli i aby cale zycie zdrowo zyli)
  • 0

budo_tarantula
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z przyszłości...

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??

Hmmm... Raczej nie... chyba nie... NIE... Trzeba szanować uke jeśli chcemy z kimś ćwiczyć... Ale zdarzają sie przypadki kiedy przez przypadek możemy kogoś uszkodzić, lub przez samego uke...


Niema przypadkow, po to trenujesz , rozgrzewasz sie zeby niebylo przypadkow. Jesli mysli ze moze sie przytrafic przypadek to powinnes nie trneowac albo uwazac. Po to treninig jest swiadomy zeby przypadkow Niebylo.

To ma cie ROZWIJAC motorycznie i psychicznie a nie powodowac degradacji twego ciala. Taki dla mnie ma to sens. A jak kotos KoZak to az sie prosi zeby sobie sam krzywde zrobil.

Tetsio (zyczacy wszystkim aikidoka aby zadnych kontuzji niemieli i aby cale zycie zdrowo zyli)


Po pierwsze nikt nie wie czy ten przypadek się przytrafi. Jeśli Ci takie stwierdzenie nie pasuje to możemy użyć innego... Przeznaczenie robi swoje I nikt nie powiedział że chce się tych przypadkow, bo wątpie by któryś ich chciał.

Też życzę wszystkim zdrowia i jeszcze więcej zdrowego rozsądku.
Szanujmy się, swoje ciało, uke, jego ciało. jeszcze się przyda :wink:
  • 0

budo_authority
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1851 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z codexu

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??

Też życzę wszystkim zdrowia i jeszcze więcej zdrowego rozsądku.
Szanujmy się, swoje ciało, uke, jego ciało. jeszcze się przyda :wink:


Z takim nastawieniem nikomu nie zrobisz krzywyd ani nikt tobie !! Pozdrawiam :)
  • 0

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??

Hmmm... Raczej nie... chyba nie... NIE... Trzeba szanować uke jeśli chcemy z kimś ćwiczyć... Ale zdarzają sie przypadki kiedy przez przypadek możemy kogoś uszkodzić, lub przez samego uke...


Niema przypadkow, po to trenujesz , rozgrzewasz sie zeby niebylo przypadkow. Jesli mysli ze moze sie przytrafic przypadek to powinnes nie trneowac albo uwazac. Po to treninig jest swiadomy zeby przypadkow Niebylo.

To ma cie ROZWIJAC motorycznie i psychicznie a nie powodowac degradacji twego ciala. Taki dla mnie ma to sens. A jak kotos KoZak to az sie prosi zeby sobie sam krzywde zrobil.

Tetsio (zyczacy wszystkim aikidoka aby zadnych kontuzji niemieli i aby cale zycie zdrowo zyli)


Z jednym się zgodze, powinno się uwazać na treningu, ale przypadki i tak się zdarzają, ja np kiedyś zupełnie nie chcący wybiłem koledze przy sokumenie ząb, nie fortunnie sie pochylił.Do dzisiaj nie wiem jakim cudem mój łokieć znalazł się centralnie na jego górnej dwójce.Nigdy nie ukrywałem że to był tylko i wyłącznie mój błąd, bo on nie mógł nic przeciwdziałać.Ale to był ów przypadek,albo inaczej mój błąd zwał jak zwał.Generalnie chodzi mi o to że nie na wszystkie rzeczy się ma wpływ i nie można również wszystkiego przewidzieć.
  • 0

budo_tarantula
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z przyszłości...

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??
Aaaa... przypomniało mi się... mój głupi, bardzo głupi błąd... ale wtedy byłem mały, mniejszy niż teraz... przy próbach do pokazu miałem tanto w kimonie, za pasem... przy maeukemi wypadło mi, odbiło się od nogi mojej, tz stopy i pofrunęło... rąbnęło chłopakowi centralnie w środek czoła... krew poleciała, ale nic się mu nie stało.. dobrze że tylko w czoło... Ale wyrzut mam do końca życia... no ja nie wiem jak to sie stało... mój głupi bardzo głupi błąd... :cry: :wink:
  • 0

budo_authority
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1851 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z codexu

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??
Jestes magik ze wogole to tanto polecialo...i mas zogromnego fuksja ze trafile w w czolo a nie oko.
  • 0

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??

Aaaa... przypomniało mi się... mój głupi, bardzo głupi błąd... ale wtedy byłem mały, mniejszy niż teraz... przy próbach do pokazu miałem tanto w kimonie, za pasem... przy maeukemi wypadło mi, odbiło się od nogi mojej, tz stopy i pofrunęło... rąbnęło chłopakowi centralnie w środek czoła... krew poleciała, ale nic się mu nie stało.. dobrze że tylko w czoło... Ale wyrzut mam do końca życia... no ja nie wiem jak to sie stało... mój głupi bardzo głupi błąd... :cry: :wink:


A Ty mi nigdy o tym nie mówiłeś!!! :evil:
  • 0

budo_tarantula
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z przyszłości...

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??

Jestes magik ze wogole to tanto polecialo...i mas zogromnego fuksja ze trafile w w czolo a nie oko.


Stary... Ja nie wiem jak to zrobiłem.. a byłem przestraszony jak nie wiem... czułem że mi poleciało że je kopnąłem, ale nie wiedziałem gdzie jest.. kurwa.. czary mary... nie ma.. ale patrze a chłopak stoi i krew mu się po czole leje... Uffff... ale miałem fuksa... dziękuję Bogu że się to gorzej nie skończyło... Ale chłopak wyglądał przez jakiś czas jak hare kriszna :twisted:

Ale tego błędu juz nigdy nie powtórzę... i szczeście że to na próbie było, a nie na pokazie...
  • 0

budo_tarantula
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z przyszłości...

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??

A Ty mi nigdy o tym nie mówiłeś!!! :evil:


Jak to nie? Nie wiedziałes o ty, a co lepsze nie widziałeś? Nie możliwe... Pokaz w gliwicach z tego co pamiętam :lol:
  • 0

budo_niebieski
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 213 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:prawiecentrum

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??
Przy rzucie zaplątałam nogę uke w swojego nogi i przestawiłam koleżance kości w stopie. Ustawianie pod narkozą, 6 tygodni gipsu i moje wyrzuty sumienia :(
Ale na treningi wróciła i żalu do mnie nie ma.
  • 0

budo_ellis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow / warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??
ze mna to malo osob lubi cwiczyc bo twierdza ze za mocno robie..no moze poza tymi duzymi miskami z ktorymi ostatnio cwicze :) a tak na serio to kiedys mi panna rozwalila nadgarstek co do tej pory czasem odczuwam. nie wspominam juz o setce siniakow :wink:
  • 0

budo_komban
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 327 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??

Niema przypadkow, po to trenujesz , rozgrzewasz sie zeby niebylo przypadkow. Jesli mysli ze moze sie przytrafic przypadek to powinnes nie trneowac albo uwazac. Po to treninig jest swiadomy zeby przypadkow Niebylo.

Tetsudo wyluzuj z takimi kategorycznymi stwierdzeniami, bo można by pomyśleć że z jakimkolwiek sportem doczynienia masz tylko na ekranie telewizora.
A co do uszkodzeń partnera, to u Aikidoków to chyba najwięcej nadgarstki cierpią, te wszystkie nikyo, sankyo i kotegeshi zakładane z wielkim wyczuciem robią swoje.
A z inszych jakie widziałem, to parę osób wybiło sobie bark przy nauce mae ukem,i w sumie to chyba najgrośniejsz technika do ćwiczenia, najwięcej ciężkich kontuzji jest przytym.
  • 0

budo_cervantes
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 110 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:At your local Cinema near you!

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??

bo twierdza ze za mocno robie..


8O

co za mocno robisz???? :)
  • 0

budo_authority
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1851 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z codexu

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??
Trenuje i jakos sie nie uszkadzam , dbam oto zeby nie uskzodzic nikogo i nie kozakuje to tyle.... wierze glupio ze rozgrzewka zalatwia wszystko modle sie aby przypadkow niebylo i to tyle :) .

Tylko i wylacznie kce cwiczyc dlugo i szczesliwie ... przed telewizorem nie spedzam duzo czasu max 3 h :) I jeszcze w TV nie widzialem Aikido :) Nie przytrafiaja mi sie tez "przypadki" bo jak juz zaznaczylem wczesniej wierze w to ze rozgrzeka mnie od teog uchroni ... nie wiem czy to wyrok najwyższego czy moja glupia wiara ale tak jest w mym "przypadku" :)
  • 0

budo_ellis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow / warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??

bo twierdza ze za mocno robie..


8O

co za mocno robisz???? :)


techniki :)
znaczy kazdy mowi to samo..ze zaczynam powoli a potem szybko koncze i oni sie nie wyrabiaja :)
  • 0

budo_tarantula
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z przyszłości...

Napisano Ponad rok temu

Re: Uszkodzony uke??
Hehe... ja też miałem skręcony nadgarstek :lol:
Czasami odczuwam że nie jest to ten sam nadgarstek...
Ale do oprawczynmi nie mam żalu... Sankajo robi swoje... :) :) :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024