33 odpowiedzi w tym temacie

[budo_scorpion]

No cóż nie chce poruszać tematu skuteczności aikido bo to już tu było 1000000000000000000000000000000000000000000 razy ,ale ostatnio spotkałem na pewnym stażu klijęta który trenuje aikido i Muay thai dał mi dość długi wykład na temat "aikido w realnej walce" , ja również trenuje aikido ale on podawał mi takie argumenty ktorych w zaden sposob nie mogłem odeprzeć np : osoba która ćwiczy aikido jak może skutecznie walczyć jesli na trenigu robiąc technike wie jaki bedzie atak a na ulicy nie jest w stanie go przewidzieć i jak ma go to przygotować do walki ??!!?? jesli aikidoka ważacy koło 60 kg popadnie w konflkit z pustym 120 kilowym dresiarzem no to szans to on nie ma za wielkich ?? i jeszcze wiele rożnych tego typu argumentów uslyszałem co wy na to czy aikido jednak może nam sie przydać na ulicy ??

[budo_desper]

Żeczywiście nie poruszyłeś tematu skuteczności aikido :roll: wogóle :wink:

[budo_authority]

Przyda sie mianowicie tak , Pad do tylu wstajesz na nogi , zaczynas zuciekac , MAE UKEMI wraze gdbys sie mialw hakamie przewrocic , dajesz z siebie wsyzsko , modlac sie aby to bylo wystarczajaco duzo

Mauy Thai tez ci nic nieda jesli gumbas ma 60 kg przewagi.

[budo_scorpion]

sorka nie mogłem sie porzeć

[budo_scorpion]

sorka nie moglem sie oprzeć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ten temat jakoś sam wyskoczył takie spontan no wiesz ....

[budo_authority]

w FAQ powinno byc napisane ze Aikido jest Rekreacja i ze z walka niema nic wspolnego..zeby tkaich topicow nieblyo po tysiac

[budo_tarantula]

...pewnym stażu klijęta który trenuje aikido...

Straszny błąd ale wybaczam :wink:

Chyba po raz drugi pojawia sie ten temat.. i to właściwie jednocześnie...
AIKIDO TO REKREACJA!!!!!!!!!!!!!!!
Za niedługo dojdzie do tego że tematy będzie moderator akceptował...
Do tego właśnie zmierza....

[budo_szczepan]

np : osoba która ćwiczy aikido jak może skutecznie walczyć jesli na trenigu robiąc technike wie jaki bedzie atak a na ulicy nie jest w stanie go przewidzieć i jak ma go to przygotować do walki ??!!??

Z tego co zrozumialem w twoim poscie chodzi dokladnie o to, czy metodologia nauczania w postaci cwiczenia pewnego rodzaju "kata" ma sens w dzisiejszym swiecie.
Aikido nie uzywa kata w scislym sensie tego slowa. Jesli bys cwiczyl jakakolwik SW ktora uzywa kata, widzialbys olbrzymia roznice.

Ale nie to jest najwazniejsze.
Aikido nie naucza gotowych technik do bicia sie. W aikido uczysz sie pewne podstawowe ZASADY, jak np: wytracenie z rownowagi w pierwszym momencie zetkniecia sie z atakujcym napastnikiem. Te zasady sa cwiczone w bezpieczny sposob(wlasnie za pomoca tych niby kata) przeciw roznym atakom, i nie ma limitow jesli chodzi o rodzaje czy sposoby ataku. Nie ma zadnego regulaminu co wolno a co nie. To pozwala stopniowo wypracowac wlasnie ta spontanicznosc zastosowania. Powstaje ona niejako podswiadomie.

Osobiscie mysle ze bardzo trudno jest znalesc lepsza formule, ktora by pozwala cwiczyc bezpiecznie.
Jesli nie interesuje cie bezpieczenstwo cwiczenia, doskonala metoda to isc i regularnie walczyc na ulicy.

jesli aikidoka ważacy koło 60 kg popadnie w konflkit z pustym 120 kilowym dresiarzem no to szans to on nie ma za wielkich ?? i jeszcze wiele rożnych tego typu argumentów uslyszałem co wy na to czy aikido jednak może nam sie przydać na ulicy ??

Pamietaj ze aikido to Budo. Nie ma to nic wspolnego ani ze wspolzawodnictwem kto jest lepszy wg jakichs tam przepisow ani z dzentelmenskim, honorowym pojedynkiem typu : no dobra choc na solowe, teraz bedziemy sie bili.
To pozwala nie dopuscic w ogole do sytuacji zeby taki gosciu mial od poczatku nad toba przewage. Od piewszej sekundy musisz stworzyc sytuacje ze masz wybor, jak goscie uszkodzic. Wiecej czy mniej. Niestety, zeby to fizycznie wykonac trzeba regularnie cwiczyc pod okiem Mistrza.

[budo_aiki]

tak.. jeżeli w danej dyscyplinie ruchowej nie ma reguralnych rozgrywek sportowych nalezy ja nazwac rekreacja..
problem skutecznosci to inna bajka 95% w walce to charakter.. i tu kazde rozważania sa durne..
dla dyskutantow akademickich..nastepujaca sytuacja:
2 ludzi wchodzi do banku, okazuje sie jeden ma pistolet, a drugi nóż.
Jestes tam odpowiedzialny za bezpieczenistwo.. i co zrobisz?

[budo_uchideshi]

co zrobisz?

Dokladnie to co powie ten z klamką.. Bez dyskusji.. tak jak na tatami

[budo_aiki]

e tam
wybralem inne rozwiazanie.. ale trop jest dobry.. tak pisza w ksiażkach

[budo_uchideshi]

no cóż.. trenować przeciwko pociskom raczej się nie da, a zmywanie rozpuchem markera z rąk, po każdym treningu z nożownikiem, nie nalezy do przyjemności, więc nauczony doświadczeniem swoim odpusciłbymsobie pacyfikację tych panów

[budo_aiki]

kiedys bym odpuscil.. ale sie zmienilem i skacze do gardla bardzo szybko.. ostatnio jeden tuman mnie od komunistow zwymyślał, a byl wyższy o glowe.. no i sprawil mi zawód.. nawet sie nie bronil.. dupek jakis.

[budo_cervantes]

kurde
żył kiedyś taki człowiek o inicjałach M.U.
przyszedł z nim walczyć judoka - judoka dostawał w czajnik po czym zostawał jego uczniem
przyszedł z nim walczyć karateka - karateka dostawał w czajnik po czym zostawał jego uczniem
rownie dobrze mogl przyjsc do niego BJJowiec , Kravaciarz itd. (walka przecież była rozstrzygnięta zanim się zaczęła nieprawdaż ?)

nie wiem jaki stylem walczył ale to chyba musiało być bądź co bądź skuteczne, poza tym myślę że miało w sobie coś z rekreacji

[budo_fertesz]

osoba która ćwiczy aikido jak może skutecznie walczyć jesli na trenigu robiąc technike wie jaki bedzie atak a na ulicy nie jest w stanie go przewidzieć i jak ma go to przygotować do walki ??!!??

Hm, a wyobrażasz sobie żeby początkującemu pokazali kilka technik, po czym kazali robić jiyu waza? 8O 8O 8O A kto składki będzie uiszczał, jak się początkujących wybije?

kurde
żył kiedyś taki człowiek o inicjałach M.U.
przyszedł z nim walczyć judoka - judoka dostawał w czajnik po czym zostawał jego uczniem
przyszedł z nim walczyć karateka - karateka dostawał w czajnik po czym zostawał jego uczniem
rownie dobrze mogl przyjsc do niego BJJowiec , Kravaciarz itd. (walka przecież była rozstrzygnięta zanim się zaczęła nieprawdaż ?)

nie wiem jaki stylem walczył ale to chyba musiało być bądź co bądź skuteczne, poza tym myślę że miało w sobie coś z rekreacji

Do listy możesz jeszcze dodać jakiegoś amerykańskiego zapaśnika, i wielu innych zresztą
Dziś się już nie zdarzają za często takie wyzwania, chociaż ostatnio słyszałem nawet jak po pokazie jakimś do mojego senseia (pozdrawiam! :wink: ) podeszło 3 kolesi, nie dowierzając za bardzo 8) Historyjka sam w sobie zabawna, ale puenta: 2 "dostało w czajnik" (thx cervantes :wink: ), 1 się wycofał Jakby zaczęli do naszego klubu chodzić, to bym się śmiał, ale to chyba nie w W-wie było, z tego co pamiętam

[budo_kantele]

kurde
żył kiedyś taki człowiek o inicjałach M.U.
przyszedł z nim walczyć judoka - judoka dostawał w czajnik po czym zostawał jego uczniem
przyszedł z nim walczyć karateka - karateka dostawał w czajnik po czym zostawał jego uczniem
rownie dobrze mogl przyjsc do niego BJJowiec , Kravaciarz itd. (walka przecież była rozstrzygnięta zanim się zaczęła nieprawdaż ?)

nie wiem jaki stylem walczył ale to chyba musiało być bądź co bądź skuteczne, poza tym myślę że miało w sobie coś z rekreacji

o rany, to jakis gigant musial byc ja tez chce zostac jego uczniem :twisted:

[budo_cervantes]

ciekawe jakim stylem walczył, chyba nie aikidowym bo przecież to służy tylko do rekreacji

[budo_kiod]

kurde
żył kiedyś taki człowiek o inicjałach M.U.

Chodzi o mężczyzne czy kobiete??

[budo_cervantes]

btw. czy doszło kiedyś do konfrontacji O'Senseia i Oyamy ???
mogłoby to być dość interesujące starcie (oczywiście wynik jest z góry znany)

[budo_apas]

kiedys bym odpuscil.. ale sie zmienilem i skacze do gardla bardzo szybko.. ostatnio jeden tuman mnie od komunistow zwymyślał, a byl wyższy o glowe.. no i sprawil mi zawód.. nawet sie nie bronil.. dupek jakis.

Aiki, a to mnie tu drem Mengele nazwano...