taki sobie bydlaczek....
Napisano Ponad rok temu
pozostałe folderki dla porównania
Napisano Ponad rok temu
Kurcze, jak mogłeś się z Nim rozstać...niedobry Tyrozstałem się z moim Commanderem , ale zycie nie znosi pustki i jego miejsce zajął wiekszy braciszek
Pozdrawiam nadzwyczaj serdecznie
Żwirecki 8)
Napisano Ponad rok temu
Fajny. I ma szlif na obie strony! A jak z krawędzią tnącą? I co to w ogóle jest, co?
Napisano Ponad rok temu
no własnie co to za nozyk ????
Napisano Ponad rok temu
Ty po prostu masz za dużo noży. Ot co. A na tego Erniego to ja poczekam. I na te Sebcie też. Będziesz je opylał za jakies parę miechów to ja się przyczaję... tylko nie uzywaj ich zanadto
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Ale tak szczerze- kolekcjonujesz noże czy naprawdę ich używasz? Bo ten wielki Emerson jest zbyt duży jak na noszenie po miescie czy do biura, natomiast poza miasto zawsze lepszy będzie fixed. Widziałem ostatnio Mini Commandera Dark Lorda. Szczególny noż. Nie dość że bardzo przyzwoicie wykonany, wręcz starannie(jak na Emersony to rzadkość) to jeszcze zero blade play+świetna ergonomia. Idealny podręczny nóż. Natomiast ten wielki jest w moim odczuciu zbyt duży na targanie go codziennie ze sobą. Sebenza to już co innego- chyba najbardziej uniwersalny nóż jaki miałem w ręku. To Piter anodował jej wersje Classik?
Doskonała robota- prosta i elegancka zarazem. Nic nie ujmuje z jej charakteru. Moje uznanie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Myślisz że ja z Pantherem biegam po miescie ...nie , do tego mam Bear Cata, Sebenzę itp, ale wziąc Panthera do łapy to jest coś co lubię.
a co do wykonania nie mozna akurat temu egzemplarzowi niczego zarzucić. Jedynie liners mógłby być trochę grubszy jak do takiego dużego ostrza.
Nie to nie Piotr wykańczał ta Sebenzę, ale inny człowiek , który podobnie jak Piotr potrafi zrobić z szarej użytecznej Sebenzy dodatkowo coś pociągającego i ładnego dla oka
a co do kolekcjonowania i uzytkowania ...jest kilka noży których naprawdę uzywam i potrzebuję reszta to kolekcja . A kolekcja jak to kolekcja od czasu do czasu podlega wymianie i taki bedzie prowdopodobnie los tego Emersona o ile nie przydarzy mu się wcześniej conversion u Weilanda na frame lock
Napisano Ponad rok temu
Kolekcjonowanie takiej broni jest ze wszech miar godne pozazdroszczenia. Sam bym chciał mieć takie egzemplarze. Pytanie było spowodowane ciekawością. A nie myślałeś o dołączeniu do swego zbioru czegoś tak rozkosznie klasycznego jak choćby jakis Randall? Piękno dla oka i rozkosz dla dłoni. Pochwa oczywiście skórzana, a jakże... Albo coś z oferty pana Jake Powning'sa- ja padam jak widze jego miecze czy noże! Oczywiście kute w najbardziej tradycyjny sposób. Przepiekne i funkcjonalne dzieła mistrzowskiej ręki. Chetnie przeczytałbym jakąś recenzje takiego noża. Plus zdjecia Pitera. To byłoby coś, nie?
Napisano Ponad rok temu
No, tutaj z kolegą się nie zgodzę, dlaczego "rzadkość" ?Nie dość że bardzo przyzwoicie wykonany, wręcz starannie(jak na Emersony to rzadkość) to jeszcze zero blade play+świetna ergonomia.
Emersony, które miałem, bądż mam w ręku są zdecydowanie przyzwoicie wykonane, brak blade play i ich ergonomia jest co najmniej świetna 8)
Poza tym bardzo je lubię :wink:
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Całkowicie popieram ,nóż bez kontaktu z właścicielem ( pracy ,nawet niepotrzebnej) traci sens istnienia . :wink:
Sorry popiepszyłem cytowanie - wybaczcie nowemu
Napisano Ponad rok temu
Emersony mają rzeczywiscie znakomitą ergonomię, jednak każdy wypowiada własne opinie na podstawie własnych doswiadczeń. A moje były z Emersonami nieciekawe. Prawdą jest jednak że nie lubię tych noży- są zbyt drogie w stosunku do tego co oferują i zbyt niedokładnie wykonane. Faktem jest także to, iż na te kilka sztuk które miałem w rece niemal wszystkie miały blade play jak odpustowe koziki i takież dopieszczenie detali. Za co więc płacic takie pieniądze? Za firmę i styl? Sorry- wystarczy mi jakiś Benchmade czy Spyderco z mniejszym "zapasem mocy" ale o niebo bardziej użyteczny i lepiej spasowany. Wspominałem natomiast o Mini Commanderze Dark Lorda- i ten nóż jest moim zdaniem świetny jako EDC. I tu przyznam rację oczywistemu faktowi. Bardzo dobrze wykonany, spasowany i poręczny. Wygodna rękojeść.. Czegóż chcieć więcej?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Cobra Fighter
- Ponad rok temu
-
mroczny damast
- Ponad rok temu
-
R. Dodd "Mammoth Hunter"
- Ponad rok temu
-
Jester "na zimno"
- Ponad rok temu
-
Skirmish solo.
- Ponad rok temu
-
Piękny i bestia.
- Ponad rok temu
-
Maluch...czyli moje miejskie EDC
- Ponad rok temu
-
Ontario TAK - kilka fotek dla Wysza :)
- Ponad rok temu
-
Morskie klimaty...
- Ponad rok temu
-
Moje małe kukri na niedźwiedzie...
- Ponad rok temu