115 odpowiedzi w tym temacie

[budo_vingdragon]

House on the haunted hill z 59 roku to bylo cos

a nie chodzi czasem o ten film o ktorym ja mowie? tylko, ze z roku 1979?

[budo_cynik]

NIe Ving, zbieznosc tytulow tylko jest. Na ten twoj to ja sam poluje, bodajze Gabed mi go polecil.

[budo_dollyo]

Ludziki a widzieliście "Martwicę Mózgu"
To jest najkrwawszy film jaki w życiu widziałem

[budo_cynik]

Dolly to jest Braindead wlasnie, ale to jest bardziej pariodia horroru w stylu Evil Dead. My tu o powaznych filmach gadamy 8)

[budo_gacman_c]

hyh i stara i nowa masakra to w sumie kicha .....mnie takie filmy nie ruszaja, z zalozenia maja byc horrory a wychodza komedie
Wole te co z zalozenia maja byc biedne jak np. Toksyczny msciciel czy Surfujacy nazisci musza umrzec by troma 8)

[budo_dollyo]

Evil Dead

O to jest jeden z najlepszych horrorów jakie oglądałem. Niezłe były jeszcze niektóre częsci o Fredym.
Mistrzostwo świata to dla mnie Lśnienie :twisted:

[budo_tae tad]

lubie tez takie ryjace beret w stylu Ring czy tez RoseRed

[budo_dollyo]

lubie tez takie ryjace beret w stylu Ring czy tez RoseRed

I tak masz już zrytą psyche, wiecej juz takich filmów nie oglądaj :roll:

[budo_vingdragon]

Steven King Thillers - Rulez! Yeah!! :peace:

[budo_druss]

Miałem na myśli remake.Byłem na tym w kinie i niczym mnie nie zaskoczył.Można obejrzeć,ale ja żałowałem kasy wydanej na bilet.
"The thing"- podziwiam za klimat i napięcie.
Tak wogóle to mało strachliwy jestem. Jak to mówią "wymagający'' widz

[budo_mesjasz]

ano...dobrze że mi o "the thing" przypomniałeś...cholera jak ja mogłem o tym zapomnieć :roll: ..to jest film na ktorym naprawdę się bałem...a mnie również jest cholernie trudno przestraszyć...

[budo_laser]

Ja wam powiem że dla mnie Ring japoński jest numer jeden. Masakra fajna całkiem ale bez przesady. Za to najbardziej lubie horrory o duchach. bardzo mi się podobał np 13 duchów.

[budo_muchol]

Jako milosnik texanow si ewypowiem.

Ten remake jest niezly naprawde, ale wg mnie oryginalna PIERWSZA czesc teksanskiej masakry ociekala psychopatycznym klimatem znaczni emocniej, tam nie bylo postawione na wizualizacje tylko na klimat tego wszystkiego... Trojka jest dobra do 1/2 filmu a potem katastrofa i zenada a next generation hmmm sredni ale niezly. Remake jest niezly, niezly... Dwojki do dzis nie widzialem

To warto iść czy nie? Pytam jako eksperta. Naprawdę. :wink:
No i czy ten film nie jest zbyt głupi. Rozumiem, że to w końcu horror ale jak się mają przez ##### gonić z piłą (takie opinie o "teksańcach" słyszałem to ja nie chcę :? ).

[budo_szczena]

ja polecam japoński film " The Eye" .

A Teksańska Masakra? Trzeba przyznac , bardzo dobry film

Co powiecie jeszcze na temat "House of 1000 Corpses" - Roba Zombie ?

[budo_jurek]

Evil Dead to klawy film, ponoc szykuja 4 czesc. A z tych klimatow, to jeszcze ponoc ma powstac Freddy vs Jason vs Ash. Czego to nie wymysla ci Amerykanie. :wink:

In The Mouth Of Madness (W paszczy szalenstwa) bardzo mi sie podobal.

[budo_szczena]

ja sie modle by nie powstał

Freddy vs Christine vs Pinhead

[budo_cynik]

Texana remake czy warto zobaczyc... nie wiem. W sumie mozna

House of 1000 corpses to z calym szacunkiem dla Roba - od lat muzycznie i klimatowo usiluje sklecic cos ala kwasowy-patriotyczny horror, troche neologizm. Film mi si eniezbyt podobal, horrorem bym go na pewno nie nazwal, blizej mu do Braindead.

In The Mouth Of Madness (W paszczy szalenstwa) bardzo mi sie podobal.

Jurek... ty juz wiesz co! :drinking:

Freddy vs Jason vs Ash - ci dwaj pierwsi ni emaja szans, bezapelacyjnie 8)

[budo_jurek]

Jurek... ty juz wiesz co! :drinking:

To sie dobrze sklada, bo za jakis czas sie wybieram do Krakowa.

Freddy vs Jason vs Ash - ci dwaj pierwsi ni emaja szans, bezapelacyjnie 8)

Dziwnym nie jest, Ash zje ich na sniadanko.

[budo_jurek]

A jesli chodzi o Evil Dead IV, to polecam informacje na ten temat z oficjanlnej strony Bruce'a Campella (odtworca roli Asha). Zajrzyjcie, to warto zobaczyc.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_mradu]

najlepszy horror to i tak House of 1000 Corpses (scenariusz: Rob Zombie, rezyseria: Rob Zombie, muzyka: Rob Zombie) . Aha, Tadzik, co do wychodzenia z kina - widzialem podobne akcje na Kill Bill vol.1 (jeden facet wylecial sprintem trzymajac sie za usta, po scenie z "penetracja" )