Ale mówimy o treningu cały czas? To intencje są chyba jednoznacznie określone.Zalezy kto cie atakuje i jakie ma intencje
Trening z początkującymi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale mówimy o treningu cały czas? To intencje są chyba jednoznacznie określone.
Widzisz Komban, w aikido pelno jest takich cwianiakow, znaja z gory technike, czuja sie bezpieczni(no bo aikido ma taka piekna filozofie) wiec sie strasznie probuja puszyc, jak to latwo jest zatrzymac technike, ze aikido jest nieskuteczne, itd.
Tymczasem, osobiscie cwiczac z uczniami Dziadka NIGDY nie czulem sie bezpieczny jako uke. Albowiem, na nieco wyzszym poziomie, tori latwo postrzega intencje ataku i sie z nia odpowiednio harmonizuje.
Sporty walki, przestrzegaja generalnie tzw "ducha rywalizacji sportowej". W aikido nic takiego nie istnieje. W aikido nie ma "fair play". Tym sie wlasnie m.inn. rozni sport od Budo. Budo/Bujutsu(bo w Japonii nie ma zadnego rozdzielenie tych dwoch pojec) to zawsze bylo cos niezwykle mrocznego, ocierajacego sie o najgorsze ludzkie instynkty, jak rowniez o smierc. To ze Dziadek wprowadzil nowe podejscie, nie znaczy ze mroczny aspekt nie istnieje.
Kazdy kto jest wystarczajaco wycwiczony, w pewnym momencie dociera to tego etapu i musi temu stawic czola.
Napisano Ponad rok temu
A prześciganie kogokolwiek nie jest dla mnie celem - nieraz już się przekonałem, że facet, który robi salto z klęku podpartego i zakłada hakamę po kilku latach treningu może i sprawny jest, przypieprzyć potrafi ale o aikido miewa momentami mgliste pojęcie... Z nimi mam się ścigać? Thanks...
Oh, nie zrozum tego doslownie. Wiadomo,ze nie chodzi o to kto jest lepszy. Co chcialem wyrazic, to to, ze cwiczac z ludzmi ktorzy cie atakuja zawsze na maxa i to w sposob niestandardowy, polepszasz swoje aikido w stopniu nieproporcjonalnie wyzszym niz te hakamy co ze soba cwicza. Bo po pewnym czasie, jestes w stanie zrobic technike z dowolnego ataku, a oni nie. Stopien czy posiadanie hakamy nic tu nie zmienia. Chodzi o umiejetnosci techniczne w sytuacji skrajnie niekorzystnej dla ciebie. Podczas gdy ty robisz gladko i z usmiechem, oni sie beda meczyc lub tlumaczyc uke ze zle zaatakowal.
Chyba rozumiesz, ze ludzie beda mieli do ciebie inny szacunek niz do nich :wink:
Napisano Ponad rok temu
Budo/Bujutsu(bo w Japonii nie ma zadnego rozdzielenie tych dwoch pojec) to zawsze bylo cos niezwykle mrocznego, ocierajacego sie o najgorsze ludzkie instynkty, jak rowniez o smierc. To ze Dziadek wprowadzil nowe podejscie, nie znaczy ze mroczny aspekt nie istnieje.
Kazdy kto jest wystarczajaco wycwiczony, w pewnym momencie dociera to tego etapu i musi temu stawic czola.
Nie żebym był specjalnie szkolony, ale pamiętam, że śp Miyazawa sensei, na którego bytność w Polszcze miałem wielkie szczęście się załapać, na jednym z treningów kilkukrotnie wspominał, że każda forma w aiki jest i musi być postrzegana jako walka na śmierć i życie, niezależnie czy nawalamy randori z pięcioma uzbrojonymi hakamami czy robimy suwari waza kokyu ho z 16-letnią dziewuszką co to pierwszy raz na trening przyszła... I wiecie co, ja to widziałem w jego ruchu, chociaż uśmiechał się i miły ogólnie był z niego człowiek... I sam się tak staram, ale mi nie wychodzi jeszcze
Napisano Ponad rok temu
"O mistrzowstwie Mistrza decyduje to nie ilu ma uczniów lecz jakiej oni są jakosci , prawdziwy mistrz produkuje mistrzów"
Napisano Ponad rok temu
Może czuł się tak pewnie bo cała grupka ćwiczyła w "dresikach" a on przyszedł w "piżamce"?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
walić czy nie walić?
- Ponad rok temu
-
Nebi Vural w Zielonej Gorze 22-24.10.2004...
- Ponad rok temu
-
Relacja ze stażu EFE1 w Siedlcach 23-24.10.2004
- Ponad rok temu
-
PUA PFA PAA ??
- Ponad rok temu
-
Turnieje
- Ponad rok temu
-
Aikido po drugiej stronie lustra
- Ponad rok temu
-
Aikido czy nie Aikido?
- Ponad rok temu
-
Jodo
- Ponad rok temu
-
Obserwacje ze stazu Daito ryu
- Ponad rok temu
-
Co was urzeklo w Aikido ?
- Ponad rok temu