Mało co tak mnie poruszyło, brak mi słow podziwu dla tej małej
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Łódzki sąd rejonowy aresztował w niedzielę na trzy miesiące 43-letniego mężczyznę, który uprowadził i wykorzystał seksualnie 11-letnią dziewczynkę
43-letni Jarosław O. wyszedł z więzienia w połowie września. Odsiadywał tam karę 15 lat pozbawienia kary wolności za uduszenie i zamurowanie kochanka swojej żony. Był też karany za gwałty. Przyjechał do Łodzi i zamieszkał w altance wynajętej od kolegi z celi. W środę wieczorem podszedł na przystanku autobusowego na Rudzie Pabianickiej do dwojga dzieci: 11-letniej dziewczynki i jej 7-letniego brata. Dziewczynce przyłożył do pleców jakiś przedmiot i zmusił dzieci, aby poszły z nim do oddalonej o kilkaset metrów altanki. Tam kazał się dziewczynce rozebrać i zaciągnął ją do łóżka. Na oczach płaczącego siedmiolatka wykorzystał seksualnie jego siostrę. W pewnej chwili płacz dziecka go zdenerwował. Podszedł do chłopca i zaczął go dusić. Ratując brata, dziewczynka uderzyła mężczyznę w głowę zegarem stojącym na półce. Wtedy kazał dzieciom wyjść. Zagroził, że jeśli komuś opowiedzą o tym, co się stało, znajdzie je i zabije. Policjanci zatrzymali zwyrodnialca dzień później w mieszkaniu na Bałutach. Podczas przesłuchania Jarosław O. przyznał się do wszystkiego. Prokuratura Łódź Górna postawiła mu zarzuty uprowadzenia dzieci i wykorzystywania seksualnego dziewczynki. Grozi mu kara do 15 lat więzienia.
P.S. I darujcie sobie wypisywanie co z tym śmieciem zrobić, w relacji w ogólnopolskim wydaniui GW napisano, że policjanci musieli powstrzymymać swoich kolegów, bo mocno się rwali do faceta