Fajny był motyw treningu ,bieg po schodach ,kopniaki w bananowce baaardzo mi się to podobało.Cała reszta nieprzypadła mi do gustu ,a nawet zniesmaczyła.
Czy OngBak bardziej mi się spodobało?No cóż...
W OngBak dużo bardziej podobał mi się archety niezwyciężonego wojownika
gdyż szczerze mówiąc właśnie w to wierze i po to ćwicze.Walka na ringu to fajny sprawdziań ,dostosowanie się do każdego przeciwnika znalezienie na niego metode(itd.). Jednak nielubie być ograniczony zasadami i uważam że sztuki walki niesą po to by walczyć.Podsumowując wole OngBak choć ten film też warto obejrzeć:wink:.
