7 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wolverine]

Ostatnio z kumplami umówilismy się i sparowalismy( coś na wzór formuły K1 :-) ) na plaży i jeden z moich kolegów został kopnięty w łep tak mocno że padł i stacił przytomność. i nie wiedzieliśmy jak go "ratować" sparowaliśmy na plaży więc próbowaliśmy go ocucić wodą i wyjeliśmy mu ochraniacz z gęby żeby się jęzorem nie udusił i po 1 min się obudził. Mój kumpel mówi że trzeba typa podnieś wysoko za nogi żeby kref dopłyneła do muzgu, ale nie wiem czy to dobry sposób :wink: znacie może jakieś inne sposoby"reanimowania" :-)

[budo_ludee]

z tego co sie orientuje to - nogi troche wyzej , pare lekkich lisci , nawiew jakis (np machac koszulka przed twarza) + woda ale nie tak zeby sie zakrztusil

[budo_ludee]

btw dlaczego to jest w dziale Boks , mt , kb ?

[budo_m@ciek]

Jak dostał mocno w głowe i to jeszcze z nogi to nie mozna chyba za bardzo majtać jego głowa bo mogło mu sie cos z szyja stac-kręgosłupem i mozna tylko pogorszyc sprawe. Spoko ludee jak kiedys padniesz bede Cie z liscia cucił :wink: ,a z podniesieniem nog jest dobre jak ktos zemdleje ze zmeczenia , jak mu tlenu w muzgu brakuje ,a przy KO nie musi sie to sprawdzac przecierz.

[budo_kubutek]

Ludee:
woda ale nie tak zeby sie zakrztusil przestraszony przestraszony przestraszony
Zadnej wody nieprzytomnemu NIGDY!!!
Mozna ew. pochlapac czy zmoczyc twarz, czolo DELIKATNIE
Uff... mam nadzieje ze to o taka "wode" Wam chodzilo.

[budo_ludee]

no chodzilo mi o taka - maciek hehe lekko z liscia tak poklepac nie napierdalac

[budo_gagatek]

Ostatnio ogladajac "Na dobre i na zle" uslyszalem pojecia dehiblirator i lewatywa moze to by cos pomoglo:)

[budo_zapas]

Po pierwsze zadnej wody ,i klepania po twarzy po drugie odrazu powinno sie zabespieczyc trakcje w razie uszkodzenia kregosłupa , mozna zastosowac pozycje cztero konczynowa czyli chtamy za nogi podnosimy do gory i rece unosimy do gory . Tak mowia standardy europejskiej rady resuscytacji na rok 2003 teraz mogli wprowadzic modyfikacje no i dodam ze jak wam kumpel po kopie w glowe odjechal to ja bym karetke wzywal a nie czekal czy sie ocknie