Ja cale szcescie trafilam na zlotego czlowieka.Moj trener jest dla mnie przykladem nie tylko na sali ale i poza nia.Jest nie tylko trenerem ale rowniez przyjacielem.Zawsze mozna sie do niego zwrocic z problemem.Kiedy trzeba to jest wymagajacy ale potrafi zachecic do cwiczenia.A jak cos jest nie tak to zawzse usiadzie, pogada,pomoze....czasem to mi sie wydaje ze skoczylby za nami w ogien... :-)
ano racja racja, chociaz czasami tez potrafi tak dogadac, ze uszy wiedna, ale i tak zazwyczaj przeprasza. To jest czlowiek, ktory pewno jakby mogl, toby wpisal nas wszystkich sobie w dowod (tak mowi jego zona :wink: )
dlugo by mozna sie rozpisywac na Trenerem.. my znamy jego na wylot On zna nas i to jest fajne. Juz nieraz pomagal, jak ktos mial problemy w szkole, a jak sie go ktos pyta:
a Pan to kto, ojciec??
to On odpowiada:
prawie jak ojciec..
tak wiec mysle ze to musi o czyms swiadczyc..
Trenerze wielki Szacunek dla Ciebie poklon