Przez dwa lata prowadziłem zajęcia dla początkujących dla młodzieży i dorosłych. Myślę, że z powodzeniem bo w 80 % osoby które przetrwały pierwsze kilka treningów chodziły później systematycznie. Wypracowałem sobie pewien schemat i w zależności od potrzeb modyfikowałem go np. jak wprowadzałem nową technikę była ona stosowana podczas ćwiczeń z partnerem itp. Ale nie o tym ma być ten temat.
Chodzi o taką, rzecz że od swojego senseia "dostałem" drugą grupę początkujących: dzieci i tu zaczyna się problem.
W przypadku młodzieży i dorosłych, każdy z nich wie (mam nadzieję
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Boję się, że dzieci szybko zniechęcą się i przestaną przychodzić na treningi.
Próbuję trochę uatrakcyjniać trening: jak tylko widzę, że dzieciaki są niespokojne zmieniam ćwiczenia, ale nie wiem czy w dobrym kierunku idę bo nie stacza mi czasu na powtarzanie technik.
A bez tego nie mogę wprowadzać ciekawszych elementów treningów dla dzieci czyli elementów kumite bo albo się pozabijają albo sobie zrobią krzywdę.
Czy może ktoś ma jakieś sprawdzone pomysły na trening z dziećmi tak aby były one ciekawe dla dzieciaków, a równocześnie można było uczyć technik karate.
Bardzo będę wdzięczny z pomysły ćwiczeń, które pozwolą mi uatrakcyjnić treningi.
osu
mr1234