
Dwa dni temu na urodzinach qmpla chcialem cos otworzyc moim cqc7 . Jak zwykle uzbroilem go "z nadgarstka" ,ale po kilku glebszych zle obliczylem odleglosc do sciany i wyrznalem samym czubkiem klingi w mur (wiem ,ze brzmi to troche dziwnie ale jak wiecie rozne rzeczy dzieja sie po %).
Patrze...a moj emerson...skrocil sie na czubku o ok. 1mm

Jak zobaczylem co sie stalo...to myslalem ,ze skocze z okna (wierzcie mi,ze w moim stanie bylem zdolny to zrobic).
Ten noz znaczy dla mnie naprawde duzo...i swiadomosc tego ,ze wlasnymi rekoma zrobilem mu krzywde.....nie daje mi spokoju

Z tego wszystkigo pije juz drugi dzien nonstop....nawet do pracy sie spoznilem ,co mi sie nigdy nie zdarzylo.
Sry ,ze zawalam forum ale komu mialem sie wyzalic jak nie wam .
kane