że każda osoba ćwicząca walkę ma wieksze szanse w walce niż osoba niećwicząca przy porównywalnych parametrach siłowo,wydolnosciowych
lecz gdy nastąpi róznica masy i siły to proporcje się zmieniają,a gdy walczą dwie osoby ćwiczące walke to wieksze szanse ma osoba silniejsza i z większą masą , tego powodu większą szansę w walce ma ćwiczący mężczyzna niż kobieta.
natomiast kobieta ma rzeczywiste gdy potrafi zmylić mężczyznę - i to zarowno zachowaniem jak i techniką - tak na marginesie natrafiłem wczoraj na szkołę ju-jitsu dla transwerstytów -cwiczyli pod kątem po pierwsze przekonania że są kobietami i pokonania mężczyzny jako kobieta...
a teraz w nagrodę dla wszystkich Pan którym chciało się czytać te męskie dialogi najskuteczniejsza moim zdaniem technika walki z tej szkoly dla kobiet:
w momencie napadu kobieta oburącz chwyta za rękojeść sztyletu opiera go trzonkiem o swoją klatkę piersiową i całym pędem biegnie w kierunku przeciwnika.jesli chybi ponawia atak, jeśli trafi nie puszcza tylko cofa się wyszarpując sztylet z ciała i znowu opiera go trzonkiem o swoją klatkę piersiową i jeśli taka potrzeba znowu atakuje tego lub innego przeciwnika....
a to wszystko znalazłem przy okazji poszukiwania informacji na temat XVIII wiecznego japońskiego kobiecego krótkiego noża do samobójstw (aikuchi /kaiken) którego stałem się posiadaczem