
ale pamiętam jeden zajebisty problem jaki miałem.
PALCE
Krwawiły, bolały, puszczały chwyt itd.
Nie wiem, moze trzymałem judogę zbyt kurczowo,
moze po prostu mam zbyt delikatną skórę

Z chwytem było podobnie, sztangę mogę utrzymać 200 kg w martwym ciągu bez problemu, a na tatami paluchy puszczały.
Macie jakiś sposób na takie bolączki.
Moze ktoś jeszcze ma taki problem, czy tylko ja jestem złamasem :twisted:




