246 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tyler]

[budo_uirapuru]

ahahahahah

[budo_uirapuru]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Brazylijka o Polakach

[budo_crocodilo]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_uirapuru]

Już się bałem że jakieś porno wklejasz...

[budo_uirapuru]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ostatecznie jury, któremu przewodniczyła dr Barbara Bergier
z zakładu teorii i metodyki wychowania fizycznego, uznała za zwycięzcę studenta trzeciego roku Emila Rafalskiego.

[budo_parazinho]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - tyle lat ćwiczę i nie wiedziałem, że "uprawianie capoeiry należy uznać za poważne zagrożenie duchowości chrześcijańskiej". I chyba coś źle ćwiczę bo u nas na treningu nie "pojawiają się elementy transowe, których celem jest wprowadzenie ciała w inny stan świadomości".

[budo_wojtt]

łojajebe....
teraz wszystkie oficjalne kluby/stowarzyszenia i inne prawne organizacje powinny sie dobrac do dupy tych co to wymyslili.

[budo_crocodilo]

Jeżeli usłyszysz dźwięk berimbau... to wiedz, że coś się dzieje.

[budo_uirapuru]

I chyba coś źle ćwiczę bo u nas na treningu nie "pojawiają się elementy transowe, których celem jest wprowadzenie ciała w inny stan świadomości".

Woda na młyn takim staruchom od sekt to co napiszę, ale przecież taki jest właśnie sens śpiewania, klaskania i rytuał roda... Energia to pewien rodzaj transu. Dla mnie dobry przykład tego jest śpiewanie w kółko prostej piosenki przez dłuższy czas, obserwuj wtedy reakcje ludzi, gdy śpiewasz np. o la e la e la - o le le, albo ai ai ai ai - sao bento me chama. W kółko, spokojnym głosem, bez zmiany tonów itd.

Ale czym jest w takim razie śpiewanie w kościele piosenek religijnych, jeżeli nie wprowadzaniem się w płytki trans? Człowiek sobie nawet nie zdaje sprawy, że w niego wpada, po prostu to robi i skupia swoją uwagę na czymś jednym, konkretnym.

[budo_parazinho]

Mi trans kojarzy się raczej z brakiem świadomości, pewnego rodzaju odmóżdżeniem a my raczej przeciwnie - doskonale wiemy gdzie jesteśmy i cały czas musimy uważać niezależnie czy gramy w środku czy klaszczemy. A jeśli chodzi o cały klimat muzyczny to podobna rzecz jest np. w trakcie treningu siłowego czy wytrzymałościowego (nie ma to jak utwory z Rockiego w trakcie treningu na worku:p). Muzyka jak najbardziej "dodaje sił", ale osobiście transem bym tego nie nazwał.

A jeszcze tak wracając do tematu - co roku mamy pokaz na festynie przy jednym z kościołów i jakoś nikt z tam obecnych nie widzi w nas "duchowego zagrożenia".

[budo_uirapuru]

juz pare razy pisałem, że na aikido do księdza chodziłem, hehe, a to ponoć jeszcze "straszniejsza" sztuka walki

[budo_aspenboy]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - jak widać również taekwondo to zło. Jak się przefiltruje to wychodzi na to, że przeciętny chrześcijanin nie ma za bardzo nic do roboty

[budo_artiss]

Jak się przefiltruje to wychodzi na to, że przeciętny chrześcijanin nie ma za bardzo nic do roboty

Zawsze może się udać na trening duchowy... do Kościoła w końcu do walki z szatanem też trzeba się dobrze przygotować 8)

[budo_uirapuru]

[budo_jakub]

Pele i Capoeira
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]!

[budo_crocodilo]

No w piłe lepiej kopał

[budo_uirapuru]

Dostałem szansę wypowiedzenia się o Capoeira, nic nowego nie mowie, ale trafi mam nadzieje do ludzi z troche innego środowiska [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_pablobjj]

A ja miałem okazję go przeegzaminować

[budo_uirapuru]

hehe, wszystkie stawy bolą po tym egzaminie ;D