25 odpowiedzi w tym temacie

[budo_navyseal]

to jak masz zielonego boscha, nawet mniejszego to rade powinienes dac.
ja mam takiego zielonego 1400W i jestem bardzo zadowolony
bosch rulz

Bosh zielony dobry jest .

[budo_shaft]

wiec najlepiej w nocy ustawic sie przy torach zzaraz pod lasem, ale tak zebys widzial swiatla nadjezdzajacego pociagu (profilaktycznie)
nastepnie wybierasz odpowednie miejsce, gdzie tory sa dobre i gladziutkie, odmierzasz dlugosc i decydujesz czy podklad tez chcesz miec.
wez podklad bedzie do czego imadlo dobic.
wiec jak nic nie jedzie a droznik kima dalej to bierzesz sie do pracy.
pilka do metalu machasz machasz i polewasz woda, co by nie rozchartowac tej szyny.
no i tak masz szyne podklad i przynajmniej 2 fajowe sruby z ktorych masz kubotana lub jak wlozysz w waz ogrodowy to masz pale gumowa.

aha a jak chcesz miec damascena to poczekaj na pocioag i na szynie poloz kolorowe sreberka po lizakach. pociag ci je wgniecie w szyne i masz damascena.

ewe jezlei marzy ci sie np... medalion w rekojesci to poloz monete.
tez wprasuje

ja proponuje sprobowac jeszcze z tramwajowymi.
ciensze sa.

pozdrawiam:)

[budo_mlodyraduh]

to jak masz zielonego boscha, nawet mniejszego to rade powinienes dac.
ja mam takiego zielonego 1400W i jestem bardzo zadowolony
bosch rulz

Sory Guldan ale piszesz brednie. Po pierwsze zielony Bosch to totalna lipa a już zwłaszcza małe szlifierki kątowe np. PWS 500 czyli najmniejszy model 500 Wat tarcza 115mm to jest taka lipa że szok ( jakoś napis Made in PRC do mnie nie przemawia) Dopiero model PWS 7-125 (700 W) ma metalową obudowę przekładni wszystko poniżej to plastiki. Model PWS 8-125 E kosztuje już prawie tyle co 750 W Makita (9527NB) a jakościowo to jak niebo i ziemia (Bosch ok 400PLN a Makita ok 450PLN). Ty jak podejrzewam masz szlifierkę która ma już parę lat za sobą. Po pierwsze nie kupisz już małej szlifierki która ma 1400 W (maksymalna moc szlifierek amatorskich (zielonych) to 1300 W (w modelu PWS 13-125 CE))
po drugie pokazywałeś kiedyś w innym topiku swój warsztat i tam dałeś zdjęcie swojej szlifierki .

a taki włącznik jaki jest tam już nie jest stosowany (parę latek)
Kolejna sprawą jest to że szlifierki Boscha z zielonej serii nie mają żadnej ochrony przed pyłem ani ochrony wirnika ( takiej jak "koszyczek" Metabo lub stosowany w szlifierkach Makita powłoka "Zick-Zack" która chroni uzwojenie wirnika szlifierki poprzez stworzenie "poduszki powietrznej" otaczającej sam wirnik i utrzymujące pył oraz wszelkie małe ciała obce z dala od uzwojenia[ Koszyczek Metabo działa tak samo], ani też ochrony łożysk oraz przekładni przed pyłem.........Tak w sumie to mogę wypisywać wady zielonego Boscha oraz zalety dobrych firm ( Makita, Metabo, DeWalt, ?Perles?) że pisał bym tu do rana ale nie o to mi chodzi. Po prostu nie mogę znieść stwierdzenia

to jak masz zielonego boscha, nawet mniejszego to rade powinieneś dać.

jeżeli twierdzisz że da się to zrobić małą szlifierką to powodzenia ale w małej szlifierce (tarcza 115mm) tarcza wystaje jakieś 3-4 cm poza profil obudowy przekładni. Tak więc nie ma możliwości przecięcia czegoś grubszego niż max 8 cm (no chyba że wycinanie szyny na klin ale raczej nie realne) a poza tym przy cięciu tej szyny tarcza zużywa się EKSTREMALNIE szybko tak więc nadal twierdzę że to nie realne. :?


Dałem właśnie podgląd i przeczytałem to jeszcze raz. Ja pier#$% nie dość że post długi to jeszcze nudny lepiej już się nie będę rozpisywał bo was zanudzę

pozdrawiam


mlodyraduh

[budo_jacu$]

Jak to ma być w miarę równo przecięte to potrzeba garść plastiku i trochę cienkiej blachy miedzianej do uformowania wkładek kumulacyjnych. Ułożyć rzędem na szynie i odpalić jednocześnie. O zapalnikach nie wspominałem ale to chyba oczywiste :wink:

[budo_guldan]

faktycznie ma 1300W a nie 1400W jak mi sie wydawalo.
ten dlugi wlacznik jest LEPSZY. dlaczego? bo ma mozliwosc pracy bez blokady spustu co uratowalo mi juz palce (skonczylo sie tylko rana, a moglo mi poodcinac paluszki).
fakt, nie ma oslon. moze i jest to wada, ze pyl leci wszedzie gdzie sie da ale zaleta jest manewrowosc (w kazdym razie mnie sie tak wydaje).
moja jest juz troche zajezdzona i warto by jej przeglad zrobic ale nadal musze przyznac ze jestem z niej bardzo zadowolony. i szkoda ze juz ten wlacznik nie jest stosowany, bo pracowalem boschem 1400W, takim nowym niebieskim i szczerze sie balem zostawiac spust na blokadzie (uraz powypadkowy jednak jest).
mozliwe ze sa inne lepsze szlifierki, ale wiem ze szyne kolejowa przecialbym moim narzedziem.

[budo_piteros777]

...mozliwe ze sa inne lepsze szlifierki, ale wiem ze szyne kolejowa przecialbym moim narzedziem.

ja też najtańszym sprzętem robię z dobrą tarczą:

- 500W chińszczyzna (obecnie w Makro 28zł ), czasami wątpiłem, ale przecięła już ok. 3metry 2mm piły i ok. 1m 3,6mm + dużo szlifowania i inne experymenta
Zacięła się tylko raz, przy (po) moim pierwszym cięciu - nie odpaliła następny razem, okazało się że po prostu się zabrudziła - rozkręciłem, przedmuchałem, wymieniłem szczotki (były zapasowe - sprawdzajcie!). I działa do teraz. Ale jest zjebka, po cięciu grubszej piły nie da się odkręcić tarczy, bo nakrętka tak się zapiekła że nie ma bata żeby to odkręcić...

Na szczęście mam już niebieskiego Boscha GWS 14-125CE z regulacją obrotów i jutro (dziś) idę go testować :twisted: - używany kosztował mnie 10x więcej niż ta chińszczyzna.

W każdym razie na początek taka chińszczyzna może być - sprzedawane pod różnymi markami, z różną mocą (500-950W), ale to jest to samo.
4 minuty pracy, 6 minut przerwy - taka specyfikacja.

Pozdrawiam
P.S. A że piątek i wątek trochę mi się rozwlekł - odnosząc się do wypowiedzi Guldana - też wydaje mi się żebyś sobie poradził, kwestia czasu :wink: