60 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mradu]

ja kiedys trafilem tam goscia. Chcialem go tam trafi i udalo sie. Nie zrobilem mu krzywdy - po prostu zaczal kaszlec i usiadl, a ja ucieklem.
To tyle

[budo_muchol]

To straszny rzeźnik jesteś, że próbowałeś.
I miałeś dużo szczęścia, bo albo go trafiłeś bardzo słabo albo niedokładnie ... :wink:

[budo_mradu]

Trafilem tak jak chcialem - slabo . Przeciez nie chcialem mu zrobic krzywdy, nie?
Pozdr

[budo_mort2]

LUDZIE. Dwie sprawy, cios trzeba przećwiczyć żeby go użyć. Dlaczego tak uważam. Miałam kumla co nigdy nie bił haków lewą ręką, za to mnóstwo prawą. Na ulicy raz zaklepał gościa prawym hakiem, ale powiedział, że chciał lewym spróbować i coś go blokowało. Myślę że w stresie potrzeba ciosów wycwiczonych bo gdyby teoria wystarczyła to nikt nie trenował by SW. Po prostu brak odpowiednich połączeń w mózgu i w czasie walki się ich nie wytworzy na prędce. Secundo, człowiek wcale taki delikatny nie jest i nawet silny cios w krtań jest do zniesienia(tzn. bez zejścia). Tertio, kto mnie znajdzie, jeśli kogoś kto użył na ulicy np. bejsbola albo noża nie znajdują, to jak znajdą tego co się bronił i to wręcz( z rozmowy wiem, że jeśli świadkowie zeznają że ktoś się broniłi uciekł, to policja szuka go raczej ulgowo, druga sprawa, że nie mówi się o tym głośno, przynajmniej tak jest u mnie)

[budo_mradu]

Ale stary! Tlumaczymy ci jak krowie na rowie ze to jest po prostu prawy prosty! I gowno maja do tego polaczenia w mozgu! Jezeli umiesz walic prawy prosty to trafisz w krtan! Kurwa mac!!!!!!

[budo_pro23]

mort2
1.jeśli na treningu ćwiczysz waląc w tarcze to obawiasz się że potem twoj mozg zablokuje ci reke zebys kogos trafil w twarz
2.jesli na treningu uderzasz partnera lekko (zeby nie zrobic mu krzywdy) to na ulicy twoj mozg zablokuje cie zebys uderzyl przeciwnika mocno
3.jesli na sparingu np. masz kask i dostajesz kilka ciosow prostych i nie robi to na tobie zadnego wrazenia to moze twoj mozg zablokuje ci garde bo bedzie uwazal ze jak dostaniesz kilka czystych uderzen w glowe (bez kasku i rekawic) to tez ci sie nic nie stanie

propozycja;
znajdz sobie druga osobe ktora mysli podobnie idz z nim w jakies zaciszne miejsce i bez zadnych ochraniaczy i taryfy ulgowej po sparujcie sobie (biorac pod uwage kontuzje trening bedzie odbywal sie raz na 3 miesiace) :wink: wtedy bedziesz przygotowany do prawdziwej walki i mozg juz zadnego ciosu ci nie zablokuje
pozdrawiam

[budo_death-wish]

Mradu on ma chyba całkiem mózg zablokowany, nie tylko na ciosy...

[budo_zwierzu]

mort2
1.jeśli na treningu ćwiczysz waląc w tarcze to obawiasz się że potem twoj mozg zablokuje ci reke zebys kogos trafil w twarz
2.jesli na treningu uderzasz partnera lekko (zeby nie zrobic mu krzywdy) to na ulicy twoj mozg zablokuje cie zebys uderzyl przeciwnika mocno
3.jesli na sparingu np. masz kask i dostajesz kilka ciosow prostych i nie robi to na tobie zadnego wrazenia to moze twoj mozg zablokuje ci garde bo bedzie uwazal ze jak dostaniesz kilka czystych uderzen w glowe (bez kasku i rekawic) to tez ci sie nic nie stanie

propozycja;
znajdz sobie druga osobe ktora mysli podobnie idz z nim w jakies zaciszne miejsce i bez zadnych ochraniaczy i taryfy ulgowej po sparujcie sobie (biorac pod uwage kontuzje trening bedzie odbywal sie raz na 3 miesiace) :wink: wtedy bedziesz przygotowany do prawdziwej walki i mozg juz zadnego ciosu ci nie zablokuje
pozdrawiam

CO JA POJEB!

[budo_mradu]

Mradu on ma chyba całkiem mózg zablokowany, nie tylko na ciosy...

nie chyba a na bank ...
pozdrawiam

[budo_death-wish]

Neurolog, psychiatra czy coś
Za bardzo coś w tym mózgu szpera...

[budo_mort2]

Bardzo kurde .śmieszne, a wy sie niepotrzebnie irytujecie. Po prostu ciekaw byłem waszych pomysłów na emat full contact sparingów, a dyskusja o tym ciosie to tak mimochodem wyszła i widze, że już musicie na mnie psy wieszać. No ale ok. MOże faktycznie się nie znam. Mimo wszystko uważam że jeśli czegoś się nie trenowało to się tego w walce nie użyje. Chba jednak faktycznie przekombinowałem. Co nie zmienia faktu, że to wy zaczęliście się zachowywać na chama

[budo_death-wish]

Mort2

Jeżeli komuś się tłumaczy, ta osoba dalej swoje, to każdego możesz wyprowadzić z równowagi. To jest jeszcze gorszy rodzaj ludzi nawet od tych, którzy uważają że ich styl jest jedyny i najlepszy, gorszy bo nie chcą się rozwijać, tylko powielają błędy. Chociaż z drugiej strony nie ma ludzi lepszych i gorzszych, tylko popełniający mniej i więcej błędów.
Pozdrawiam

[budo_mort2]

Khem, ale wracając do meritum, ma ktoś jakieś pomysły co do sparingów na "pełne chamstwo" czyli zestaw ciosów combat.

[budo_shodan-andrychów]

kup sobie dmuchaną lalę i cwicz na full
a tak poważnei to mozesz załatwić sobie takiego manekina(kiedyś były takie w milicji) z obszytego materiałem i będziesz go naparzać


życze powodzenia 8)

[budo_death-wish]

mort2
Kup sobie książkę Ryszarda Jóźwiaka "KVC Techniki Samoobrony"
Tam jest roździał o prowadzeniu treningu typowego dla walki wrecz (combat).
Może Tobie chodzi takie coś??

[budo_mort2]

Wiesz, spróbuje wytłumaczyć o co mi chodzi ( mało mam kasy na książki i wogóle na wszystko). Chodzi o sparing przy wykorzystaniu maksimum technik combat(czyli prosto, skutecznie), także w miare możliwości tych brudnych sztuczek, no i na max. sile i brutalności(np. kolano w miske). Chodzi mi o to czy ktoś ma pomysł jaki sprzęt (ochraniacze) będą konieczne i co się może przydać. Z tego co mi kumple opowiadali to właśnie na kravacie tak się tłuką, ale raz że daleko(40km), dwa że drogo.
Niestety opowieśći były mętne, ale podobno noszą zestaw ochraniaczy dający coś w stylu zbroi.

[budo_charlie]

bzdura... nie ma czegoś takiego jak walka sparingowa na 100% z wykorzystaniem wszystkich "brydnych" technik. Dlaczego ? Kopnął Cie ktos keidyś w jaja ? Właśnie dlatego... Najlepszy suspensor Ci nie pomoze.

[budo_death-wish]

mort 2]
nie da się ćwiczyć zupełnie bez instruktora i metodyki
chyb a że zykłe napierdalanie się dla napierdalania....
metoda dobra ale długo nie poćwiczyssz....

[budo_shaft]

to juz jest denerwujace.
jaki kolwiek combat roznie od napierdalania sie tym ze posiada pewien zbior technik i metodyke treningowa, ktora ma doprowadzic do osiagniecia jak najwyzszych wynkow w danej dziedzinie.

wiec stary chcesz nawalac wal w worek, wal w sciane, wal w materac.
chcesz trenowac combat, ktory ty tu sprowadzasz do 100% brudnych technik, to i tak dlugo w zadnej sekcji combat bys nie pobyl.

Po pierwszej walce w twoim wykonaniu z technikami "chamskimi" na full zostal bys zbutowany.
bo takie sa sposoby na zbyt nie wyzytych.

[budo_jerz]

Kurde to może dlatego cały czas dostaje taki łomot na treningach :wink: