Dbanie o broń
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem idealizm. po jakims czasie przechodzi..
Napisano Ponad rok temu
Mam pytanko. W jaki spób dbacie o broń? Mam na mysli bokken i jo. Jakim sprzetem w tej materii dysponujecie?
Moje preferencje, kolejno do:
boken - Dragon Miś (luksusowa, płynna pasta do podłóg)
jo - Buwi [slogan] (emulsja woskowa do podłóg drewnianych)
tanto - Buwi luksusowa (pasta do podłóg drewnianych)
oraz
SCIERECZKA PRIMA MIKROFIBER firmy OREGO
(mysle, ze flanwelowa nie uchodzi a jedwabna, mimo swych zalet i wartosci duchowych jakie niesie - jest malo praktyczna)
Napisano Ponad rok temu
ja zadam inne pytanie czy w roznym okresie swego cwiczenia znienialiscie bron
Ja mialem niezle szczescie, moj pierwszy boken dostalem na urodziny od goscia co cwiczyl juz kije u Shibaty sensei, i byl/jest to doskonaly boken(podobny do bokkenu jaki uzywaja w Iwama aikido, z obietym czubkiem). Jednak stal sie w pewnym momencie zbyt miekki(zostal namoczony przez cala noc w oleju lnianym) no i po paru latach mocnych uderzen zaczely robic sie dolki i zaczal sie luszczyc. Podobnie stalo sie z jo. W koncu Kawahara sensei podczas stazu zlamal mi jo jedym zrecznym uderzeniem.
Wiec musialem kupic pare lat temu nowy komplet, tym razem bez zadnych glupich moczen. Trzyma sie doskonale, bokken rekojesc ma coraz bardziej czarna, od razu widac ze czesto uzywany 8)
Irimi, szacunek do cwiczacych wyrabia sie na podstawie cwiczenia z nimi, a nie dlatego ze czyszcza zapamietale swoja bron
Przykladowo spotkalismy sie w tamtym roku z kolesiami z ktorymi zaczynalismy cwiczyc aikido dziesiatki lat temu, i ja mam do nich ogromny szacunek ze nadal cwicza wytrwale i doskonale. Twoje poczucie etykiety jest co nieco wykrzywione. Uzywaj wiecej zdrowego rozsadku.
Jakby bron byla zakrwawiona, zablocona, zatluszczona..itd to co innego. Ale w dojo nic takiego nie ma miejsca, wiec twoj hurra optymizm jest nienaturalny.
Napisano Ponad rok temu
, panie.. a przed wojna to byl "Dobrolin".. aaa, przed wojna panie..jo - Buwi [slogan] (emulsja woskowa do podłóg drewnianych)
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem, że tylko dzięki swojej zręczności Sensei Kawahara potrafił to zrobić... :wink: , a gdzie coś o zręcznym ruchu na krawędzi.... :wink:W koncu Kawahara sensei podczas stazu zlamal mi jo jedym zrecznym, uderzeniem.
Od dzis pracuje tylko nad zręcznościa..
Pancer (raczej słaby w zręczności :wink: )
Napisano Ponad rok temu
Mowiac szczerze to nawet sie nie spostrzeglem jak to zrobil. Najpierw kazal mi sie atakowac, a w nastepnej sekundzie uslyszalem trzast, wrzask,grzmot, pioruny i trzymalem w rekach polowke jo, a druga lezala u mych stop.Rozumiem, że tylko dzięki swojej zręczności Sensei Kawahara potrafił to zrobić... :wink: , a gdzie coś o zręcznym ruchu na krawędzi.... :wink:
Od dzis pracuje tylko nad zręcznościa..
Pancer (raczej słaby w zręczności :wink: )
Bylem tym bardziej zaklopotany, ze to sie stalo na poczatku stazu, a sensei regularnie podczas swoich stazy kaze cwiczyc kije. No ,ale dzieki pierwszej i spiesznej pomocy znajmego instruktora z Toronto ktory pozyczyl mi swoj rezerwowy sprzet, moglem jednak nadal cwiczyc. OOOUUUFFFFF!!!!
To jednak nauczylo mnie, ze nawet atakujac starego, schorowanego (sensei wlasnie byl po ciezkiej operacji i mowiac szczerze jedwo lazil) dziadka, nie nalezy nigdy opuszczac gardy :wink:
Napisano Ponad rok temu
Jak sie zlamie to sie kupuje nowy..a nie zlamie sie przez dlugie lata chyba ze używasz go do lania sasiada.....czyteż co barwieniejszych przechodniów
Napisano Ponad rok temu
Przedtem regularnie co rok musialem kupowac nowe jo gdyz nie wytrzymywało treningow (lamalo "sie"... )..-moj obecny japonczyk mimo ze dosc mala srednica to na tyle dobry ze zdazylo juz sie na nim polamac kilka innych jo...
z bokkenami jest pod tym wzgledem znacznie lepiej gdyz jest grubszy..ale tez musialem kilka razy zmieniec gdyz szly drzazgi....-teraz mam dwa- ciezszy (iwama) do samodzielnego cwiczenia (niestety troszke za miekkie drewno..przy intensywnym treningu sa wglebienia..) i troszke lzejszy ale twardszy
Nauczylem sie dbania o jo i bokken gdyz to pomaga przedluzyc jego zywotnosc.. pomimo ze wszystko sie zuzywa-treningi nie sa przeciez "bezdotykowe"...
Napisano Ponad rok temu
Zalerzy za ile kupiles "KIJEK" jak kupisz go za 15 zetów.... to na rok to nie jest az tak duzo..
zerknij na http://www.forum-kul...showtopic=68385 ..tam są linki jakis gosc sprzedaje na allegro i neiwiem czy to dobre czy nie...czy tez jakiejs lipy nie scisnie...
Ale jak ktos lubi zabawe...to czemu....nie....... Ale mym wnioskiem posumuwujacym jest to ze Ten Pan co tak dba....to mógłby po prostu isc do LAsu i sam zrobic sobie JO i dobrac o swoje dzieło...takie cos to juz by było dla mnie jak najabrdzije OK. Takie rpzedluzjenie Duszy,......o Artyzm wyrabiania wlasnego oręża.Ale jak kupujesz to sie zużyje predzej czy pózniej.. Wiec trzeba walic Walic I jeszcze raz Walic...
Napisano Ponad rok temu
a teraz mam pare latek "japonczyki" ... i jest oki... inni sobie lamia jo....
a jesli chodzi o konserwacje...to tak jak ze wszystkim... "kto nie smaruje ten nie jedzie" wiadomo chyba ogolnie jakie sa zalety konserwowanego drewna (wystarczy popatrzec na reklamy srodkow konserwujacych )
jesli chodzi o te aukcje.... to ja raczej wolalbym miec w reku jo lub bokken... bo tak na obrazku.... ale to jest lakierowane.. :? ...hmmm ciezko cos doradzic...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jaką masz tsubę, czy jo nie jest wysuszone, pęknięte. kiedy ktoś ci to może rozwalić nad głową i wysłać do szpital, rzecz sie robi znacznie poważniejsza.
Czyszczenie dla czyszczenia troche dziwnie brzmi, ale np w naszym dojo ogrzewanie jest solidne, kiepska went. i powietrze jest suche - kije leżą na wieszakach i po prostu schną... pożądny japoński kij to 150 - 200 zł. i głupota jest o to nie dbać. dlatego czasami trzeba smarować olejem do konserwacji drewna. niektórzy maluja bejcą albo ol. bezb. co zabija kije bo drewno nie oddycha schnie i po jakims czasie pęka.
W ramach ilustracji fragment artykułu Chiba Sensei:
Jak wybrać broń?
Staje się bardzo trudnym wybranie odpowiedniej jakości broni. Należy przestrzegać niżej wymienionych wskazań:
a. Nie wybierać broni, która wydaje się za lekka albo za sucha, ale wybrać tą, która jest ciężka, solidna i twarda.
b. Nie wybierać broni zgiętej , albo skręconej. Należy ją sprawdzić pod światło, przede wszystkim krawędź tnącą i przeciwległą ostrzu. Krawędzie powinny być proste.
c. Najlepszym drewnem jest japoński biały dąb, potem czerwony dąb. Są najlepsza kombinacją twardości i giętkości . Jednak trudne jest znalezienie drzewa dość dużego i z małą ilością gałęzi, ponieważ sęki czynią drewno bezużytecznym.
d. Słoje powinny być jak najbardziej poziome na długości całej broni. Jeśli słoje nie są poziome na całej długości broni i skręcają się przed kissaki - może to oznaczać, że broń złamie się pod wpływem uderzenia. Jest to szczególnie ważne w okolicach monouchi -ostatnich 25 cm.
Ciemne, okrągłe znaki są śladami gałęzi, jest to problem w okolicach monouchi i należy tego unikać. Jednak nie ma przeciwwskazań, jeśli te znaki znajdują się na rękojeści.
Jyo musi mieć poziome słoje na całej swojej długości, należy także unikać jakichkolwiek sęków podczas wyboru tej broni.
Troska o broń:
1. Nie pozwól, żeby broń stała przez dłuższy okres - to najczęstsza przyczyna wygięć i skręceń. Powinna leżeć na stojaku
2. Używaj kilku takich samych bokkenów. Jeśli stale używasz tego samego w końcu drewno się złamie.
3. Nie wystawiaj jej na bezpośredni wpływ słońca lub wilgoci. Będzie za sucha lub za mokra. Staje się wtedy krucha albo skręcona.
4. Używaj i dotykaj broni tak często jak to możliwe - olej z dłoni ludzkich jest dla niej bardzo dobry. Poza tym poznaje się przez to naturę broni.
5. Jeśli broń się wysusza należy ją lekko naoliwić - olejem dobrym dla drewna, jednak nie powinno się go stosować na rękojeści, która staje się wtedy za śliska.
6. Nie należy broni malować - pomalowane drewno przestaje oddychać a broń staje się za śliska.
7. Jeśli jest wykrzywiona, na skrzywioną część należy skierować strumień pary i poprzez nacisk wyprostować ją. Mam nadzieje, że dzięki tym radom studenci posiadać będą podstawowa wiedzę o broni. Aby zrozumieć jej znaczenie należy traktować ją z szacunkiem, tak jak muzyk dba o swój instrument, nie używać jej tylko jako narzędzia czy ekwipunku. Próbuj ją ożywić, czy raczej wydobyć z niej cały potencjał.
Nie wybieraj broni zrobionej tanio przez amatorów. Przygotuj się do zapłacenia większej, racjonalnej sumy za broń dobrej jakości i jeśli masz możliwość wybieraj ją jak przyjaciela na całe życie.
Kiedy już ją znajdziesz trzymaj przy sobie i używaj tak często jak to tylko możliwe. Używając i traktując ją z troska i uwagą, tak aby ją zrozumieć i ustanowić między wami związek.
Napisano Ponad rok temu
takie radio erewan z wrocławia..
Napisano Ponad rok temu
Radio erewan nie z Wrocławia a z San Diego.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a to nie koniecznie musi miec wiele wspolnego z tym co robil Kobayashi sensei :wink:sorry, oczywiście nie sysst. Coniardowym ale szeroko pojętym Kobayashi, czy inaczej tym co widziałem u Wysockiego Sensei'a
ooopsss sorki za of topic.
Napisano Ponad rok temu
ok tutaj sa dwa,wielkosc okolo 7 i 10 MG kazdy,mam nadzieje ze bedziecie mogli sciagnac bez klopotow:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
poczatek i koniec treningu
- Ponad rok temu
-
Chiba Sensei w Uzes, Francja
- Ponad rok temu
-
What's wrong with Seagal??
- Ponad rok temu
-
Dojo Iaido w Warszawie >
- Ponad rok temu
-
Wprawka do randori.
- Ponad rok temu
-
Letnia Szkoła Aikido Złotów 2004
- Ponad rok temu
-
wasze kimona
- Ponad rok temu
-
Etyka i te sprawy
- Ponad rok temu
-
do silvio
- Ponad rok temu
-
Obozy SNS w Mrówkach - Relacja
- Ponad rok temu