20 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jagi]

Chce się nauczyc robic fiflaki w przod tyl a moze i w bok ale oczywiscie nie jest to zbyt proste. Strach przed podkurczaniem nog w powietrzu jakos nie pozwala mi na ich wykonywanie. Przeczytalem na tym forum ze mozna by obwizac skaczacego lina a dwoch pomocnikow by za nie ciagnelo i nie pozwalalo na upadek. Nie wiem czy to do konca dobre bo jak np. nie beda mieli tyle sily . Ogolniee rzecz biorac to szukam pomyslow na zrobienie jakiegos urzadzenia do salt na linach, jak najtanszym kosztem. Myslalem np. o gumowych linach zawiazanych na drzewach do tego jakas uprzez czy jakis pas. Macie jakies pomysly jak to wykonac. Jaki pas kupic jakie liny itp. Z gory dzieki za odp.

[budo_campo]

Gumowe liny wydają mi się chorym pomysłem. Ja się uczyłem na baaardzo grubych materacach (takie a'la skok wzwyż).

[budo_tora]

a pierdoły jakies salta na linach cotototo. Bierz 2 kumpli obwiąż sie liną i proboj, jakto mogą niemiec tyle siły? no to nie biez dwoch 12-latkow tylko silnych kumpli i wsio. BTW.: fiflak jest tylko do tylu.

[budo_jagi]

a mi gumowe liny nie wydaja sie chore, moze nie widzieliscie ale na specjalistycznych salach gimnastyczny mozna spotkac takie urzadzenie pas przymocowany na linach do sufitu, moze jednak cos pomozecie ?

[budo_archon]

wiesz... chyba wiem o co ci chodzi... i wlasnie dla tego tez uwazam to za chory pomysl...Z takim sprzetem jest strasznie duzo zachodu...fakt ze jest wypasiony i wogole mozna i 100-500-2-900 salt zrobic na raz...Ale po co skoro wystarcza dwie liny (pas do karate sie sprawdzaja ponoc wysmienicie) i 2 kumpli ... nie musza byc mega zmasowani zeby cie utrzymac przez 1 sec. maks... :wink:

[budo_jagi]

mam jeszce pytanie ci dwaj kumple to ja jakim moemncie maja trzymac te liny i w jaki sposob najlepiej zeby nie upsuscic skaczacego ;] w jakim moemencie mam na mysli czy caly czasa od wyskoku trzymac ta osobe w powietrzu czy tylko w razie spadania na glowe lub plecy ?

[budo_goliatus_]

też ostatnio nad czymś takim myślałem(czas się wreszcie czegoś nauczyć he he). Zamiast obwiązywać się linami można by np. fiflaka uczyć się robić przez linę(dobrej jakości korda wystarczy :-) ). Dwóch pomocników w odpowiednim momencie line napręża line czym troszeczke może ułatwić zrobienie fiflaka czy innego makaka. Później stopniowo coraz mniejszy udział lini i może ktoś się czegoś nauczy 8)

Problem w tym, że jeszcze nie stestowałem tej teorii

[budo_jagi]

nie testowane mowisz ;] chyba nie bede probowal ;]. A co do moich prob to ja pierwszy nie bede robil, kumpla zaciagne jako betatestera jak sie polamie to mala bedzie strata ;]

[budo_goliatus_]

Masz racje. Nie można być twórcą i testerem jednocześnie

[budo_marreco]

fiflak jest tylko do tylu.

Do przodu też jest.

[budo_tora]

fiflak jest tylko do tylu.

Do przodu też jest.

ale sie inaczej nazywa, fiflak to nazwa zastrzezona dla wychwytu do tyłu

[budo_phoenomen]

a wychwyt z glowy czy z rak to tez fiflak wg wiekszosci kadry trenerskiej judo tak mi sie zdaje tak wiec nie ma zadnej zastrzezonej nazwy hehe

[budo_amerindio]

Na treningach sprawdzalismy i pasy od karate czy tam czegos innego swietnie sie sprawdzaja. Jak zaczniesz to dla pewnosci przechyl sie do tylu zeby sprawdzic czy kumple Cie utrzymaja na tych pasach. Bardzo wazne jest tez zeby trzymali przez caly czas na tym samym poziomie, najlepiej na wysokosci Twojej klatki piersiowej (mniej wiecej). Oczywiscie powinni pas trzymac oburacz i uwazac na nadgarstki. U nas na treningach sprawdza sie swietnie.

[budo_carrneiro]

U nas także się dobrze sprawuje. Przywiązuje się drugie cordao z prawej strony do tego, który zwykle mamy przy sobie i salto jest jak nic. Gorzej później bez tych cordao zrobić

[budo_cheetah]

Dobrym tez motywem jest poprostu przytrzymywanie osoby probujacej zrobic fiflaka przez 2 osoby(mlodziki unas teraz tak sie ucza)

Te 2 wybrane osoby stoja po bokach i podtrzymuja ,,fiflakowicza,, jedna reka pod lopatka a druga nad kolanem(za udo) - 2 osoba tak samo i w trakcie wykonywania poprostu ,,dokrecaja,, obrot

Pasy i inne przedmioty moga zpowodowac zalapania zlych nawykow...

Dobra tez rzecza (na pociczenie psychiki) sa:
-upadki na lopatki
-przewroty w tyl
-schodzenia przy scianie na mostek (stoimu tylem do sciany i robimy delkiatny mostek, po czym schodzimy w dol powoli podpierajac sie rekoma)...

Dobrym tez motywem jest uczenie sie fiflaka poprzez zmodyfikowanie makako, ale ten sposob moze na wlansie wyzej wspomniane nawyki dodac...mozemy pozniej starsznie fiflaki krzywic...

Milego trenowania

Pozdrowka

[budo_archon]

Masz jeszcze jakies ciekawe rady ??
Wlasnie zaczynam walkowac fiflaka , przy mojej budowie (wysoki i chudy) mam utrudnione wykonymanie niektorych (wiekszosci) akrobacji...
Do tego ta cholerna psychika...
Zabije sie przez to kiedys ( wielokrotnie juz w locie stwierdzalem "Nie! ja tego nie zrobie" i spadalem niemilo na plecki...
Z armada dupla podobie ... biegne, wybijam sie ... i dup... )

Wiec krotko mowiac bede wdzieczny za jakies porady teoretyczne...

[budo_wojtt]

jesli nie umiesz jeszcze salta zacznij lepiej od niego dlaczego?gdy nauczys sie najpierw fiflaka bedziesz sie wybijal do tylu co przy salcie zbytnio nie sprzyja.to tylko taka uwaga z mojej strony nie wiem czy sluszna ale tak uwazam.

[budo_cheetah]

W sumie masz racje ale jestm wlansie swiadkiem na trenigach jak osoby ktore nauczyly sie salta jako piersze to pozniej maja mase zlych nawykow - miedzy innymi kurczenie nog przy wykonywaniu fiflak, rowniez wybijanie sie do gory (czego oczywiscie przy fiflakch sie robic nie powinno)..Archon nie przejmuj sie bo trenuje z nami kolega co ma okolo 195 cm wzrostu (plus minus 3 cm) i tez ma very szczupla budowe ciala, w sumie najwazniejsze rzeczy przedstawilem powyzej, jak juz bedziesz w miare umial wykonywac fiflak to reszte rezy ci wytlumacz(jak bede w stanie cos wytlumaczyc oczywiscie)....
W sumie jest kilka technik robienia fiflakow i kazdy musi sam sobie obczaic ktora technika jest dla niego najlepsza...

Hmmmmm jeszcze jedno - zeby przyspieszyc fiflaki nalezy robic szybki ,,korbet,, (korbet - element podczas wybijania sie rekoma do pozycji prostej ) - przyspieszyc go i zdynamizowac, przy wiekszej liczbie fiflakow nalezy rowniez trzymac nogi w pozycji prostej...

Dobre wykonywanie fiflakow uzmyslowic mozna sobie po tym gdy podczas jego wykonywania coraz mniej dotykam rekoma ziemi (nie to ze wcale jej nie dotykamy tylko poprostu delikatnie jakgdyby ,,muskamy ziemi,, - dziwne ale prawdziwe, ale do tego trzeba wielu treningow rzeby akurat ten motyw wysrubowac)

To chyba tyle.... :roll:

[budo_nishruu]

[...]rowniez wybijanie sie do gory[...]

Moze i jest to niepoprawne, ale taki 'latajacy' fiflak, tzn wygiecie sie do tylu przy skoku do gory jest calkiem efektowny i 'miekki'... ale to tylko moje wrazenia

[budo_archon]

Moj kumpel dobry (trenuje prawie tyle co ja , czyli jakies 1.5 roku) najpierw nauczyl sie fiflaka ,a potem salto robil tak ,ze robil "fiflaka bez rak" ... zajebiscie to wygladalo...teraz juz skacze salta po au,ale z miejsca jeszcze nie robi...Pozdro. Largo...

Dzieki za podpowiedzi... Jak wroce na sale to pocwicze juz na ostro... :-)