69 odpowiedzi w tym temacie

[budo_elfilipo]

a pozostalych 72 nawet nie zauważyło, ze przeciwnik uzył noża!

Znaczy sie nie zdazyli, bo tamten juz 2 razy zdazyl ich pokroic?

[budo_szpieg]

W sumie to na budo strasznie demonizuje się nóż. Generalnie panuje opinia, że jak ktoś ma nóż, to nic nie pomoże. Nie tylko MA, ale teleskop a nawet pistolet W sumie dobrze wiedzieć, oni se ćwiczą latami jakieś sztuki walki, a jak ja se z nożem podejdę to wyskoczą z komórek od razu - i kto będzie paker?

P.S. To oczywiście ironia, bo na nikogo z nożem nie napadam Ale przez takie gadanie to można się poczuć wielkim zabierając z domu jeden, kilkunastocentymetrowy przedmiot

[budo_thufir hawat]

El filipo, to były walki ćwiczebne

Ale faktycznie, tamych 72 było po skończonej walce bardzo zdziwionych, widząc na swoich strojach slady po kredzie którą było pokryte ostrze ćwiczebnego noza ich przeciwnika. Niektorzy nie chcieli uwierzyc ze był uzywany nóż i przekonało ich dopiero nagranie wideo!

Szpieg- zgadzam się z tym, ze nóż jest demonizowany. Nie ulega wątpliwości, że jest to szalenie groźna broń, jeśli przeciwnik ma nóż to prawie na pewno bedziesz zraniony, ale masz duże szanse na przezycie (patrz statystyki )


Pozdrawiam, Thufir

[budo_narcyz]

a może przezywają ci którzy sie nie bronią? nie rozjuszają napastnika i tamten odpuszcza po kilku niewprawnych ciosach..

[budo_szpieg]

Taa.. jak już Ci zadają ciosy nożem nie broń się, może się nie rozjuszą bardziej i odpuszczą

[budo_jurek]

Najlepiej rzucic sie samemu na noz przeciwnika w celach dezorientacyjnych, odbierajac mu jednoczesnie cala przyjemnosc z wykonania ataku i zmuszajac tym samym do odwrotu.

Pozdro
J.

[budo_lukasp]

to dziwne ale w ostanim czasie kiedy tylko słucham wiadomości w radiu jakiś szalony nozownik tnie ludzi , nie wiem co jest grane ale chyab nóż jako broń uliczna przezywa swój renesans, to raczej niedobrze, ale logiczne ludzie sa zestresowani zaczynają szaleć a nóż to bardzo ale to bardzo skuteczna broń a na dodatek relatywnie tania, najlepsze jest to ze słyszałem o wielu przypadkach w bytomiu a tam teraz sie starm zeby sie dostać do szkoły :twisted: czyli bedzie wesoło !POZDRAWIAM @ll

[budo_narcyz]

szpieg, chodzi mi tylko o to że statystyki dotyczące śmiertelności w zajściach z nożem, to może nie być mocny argument.

[budo_jurek]

to dziwne ale w ostanim czasie kiedy tylko słucham wiadomości w radiu jakiś szalony nozownik tnie ludzi , nie wiem co jest grane ale chyab nóż jako broń uliczna przezywa swój renesans, to raczej niedobrze, ale logiczne ludzie sa zestresowani zaczynają szaleć a nóż to bardzo ale to bardzo skuteczna broń a na dodatek relatywnie tania, najlepsze jest to ze słyszałem o wielu przypadkach w bytomiu a tam teraz sie starm zeby sie dostać do szkoły :twisted: czyli bedzie wesoło !POZDRAWIAM @ll

To nie renesans noza, tylko media znalazly sobie kolejna pozywke :roll:

Pozdro
J.

[budo_navyseal]

Szczególnie prasa bulwarowa

[budo_szpieg]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_madhornet]

no kurde gorzej niz bezdomny pies, bo one nie gryza reki ktora karmi, najwyzej poliza

[budo_tiana]

Ze statystyk FBI wynika

Mozesz mi przytoczyc zrodlo tych statystyk, jakis link albo co? :-)

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Pozdrawiam, Thufir

Adam, podpisuje sie pod tym. W Niemczech tez ot jest zakazane od dobryhc paru lat iel wiem , a jakos sie tym tu nikt nie przemuje i nie slyszalam zeby w jakiej kolwiek statystyce pisalo iz napascie z uzyciem noza ect. statystycznie zmalaly.

[budo_tiana]

Kur***** nie ten cytat.... :?

[budo_muchol]

W Niemczech tez ot jest zakazane od dobryhc paru lat iel wiem , a jakos sie tym tu nikt nie przemuje i nie slyszalam zeby w jakiej kolwiek statystyce pisalo iz napascie z uzyciem noza ect. statystycznie zmalaly.

Dobre! :wink:

Przeczytaj to jeszcze raz i znajdź tu sens.
Czy to znaczy, że jak przepis nieskuteczny to znaczy, że zły?

[budo_tiana]

Jak nic nie daje to nie widze w nim sensu, chociaz nie powiem, ze sie hm....."nie przyda"?

[budo_muchol]

Tiana
U mnie w pracy ludzie palą tylko na klatce schodowej (schody ewakuacyjne). Oczywiście nie wolno palić w całym budynku ale akurat te schody to jedyne miejsce gdzie palacze mogą palić i nie są proszeni o zgaszenie (bo na korytarzu to już by to nie przeszło).
No wiesz schody mają dobry nawiew i tam palących daje sie jeszcze znieść.
Ale i tak wielu to przeszkadza.
Zostały nalepione tam zakazy palenia.

I tak palą. I to pewnie ci sami co przedtem i tyle samo. Zakaz nic nie dał.

Co robić? Zdjąć zakaz?

[budo_mradu]

Tiana
U mnie w pracy ludzie palą tylko na klatce schodowej (schody ewakuacyjne). Oczywiście nie wolno palić w całym budynku ale akurat te schody to jedyne miejsce gdzie palacze mogą palić i nie są proszeni o zgaszenie (bo na korytarzu to już by to nie przeszło).
No wiesz schody mają dobry nawiew i tam palących daje sie jeszcze znieść.
Ale i tak wielu to przeszkadza.
Zostały nalepione tam zakazy palenia.

I tak palą. I to pewnie ci sami co przedtem i tyle samo. Zakaz nic nie dał.

Co robić? Zdjąć zakaz?

jak najbardziej. Powiedz mi - co ci daje zakaz jezeli nic nie daje? Dla zasady? Jaja sobie robisz czlowieku? Prosze - powiedz ze ten caly Muchol to jedynie prowokacja...
pozdrawiam

[budo_muchol]

Tiana
U mnie w pracy ludzie palą tylko na klatce schodowej (schody ewakuacyjne). Oczywiście nie wolno palić w całym budynku ale akurat te schody to jedyne miejsce gdzie palacze mogą palić i nie są proszeni o zgaszenie (bo na korytarzu to już by to nie przeszło).
No wiesz schody mają dobry nawiew i tam palących daje sie jeszcze znieść.
Ale i tak wielu to przeszkadza.
Zostały nalepione tam zakazy palenia.

I tak palą. I to pewnie ci sami co przedtem i tyle samo. Zakaz nic nie dał.

Co robić? Zdjąć zakaz?

jak najbardziej. Powiedz mi - co ci daje zakaz jezeli nic nie daje? Dla zasady? Jaja sobie robisz czlowieku? Prosze - powiedz ze ten caly Muchol to jedynie prowokacja...
pozdrawiam

Między innymi dla zasady.
Bo tak walczy się z paleniem a nie palaczami.
Mnie drażni gdy biegam po schodach 6 pięter do góry a tam nakopcone.
Ale nic nie mówię, bo rozumiem to, że widocznie muszą.
Ale dzięki temu wiedzą, że robią coś co nie jest OK.

Proszę - pomyśl!

[budo_mradu]

Tiana
U mnie w pracy ludzie palą tylko na klatce schodowej (schody ewakuacyjne). Oczywiście nie wolno palić w całym budynku ale akurat te schody to jedyne miejsce gdzie palacze mogą palić i nie są proszeni o zgaszenie (bo na korytarzu to już by to nie przeszło).
No wiesz schody mają dobry nawiew i tam palących daje sie jeszcze znieść.
Ale i tak wielu to przeszkadza.
Zostały nalepione tam zakazy palenia.

I tak palą. I to pewnie ci sami co przedtem i tyle samo. Zakaz nic nie dał.

Co robić? Zdjąć zakaz?

jak najbardziej. Powiedz mi - co ci daje zakaz jezeli nic nie daje? Dla zasady? Jaja sobie robisz czlowieku? Prosze - powiedz ze ten caly Muchol to jedynie prowokacja...
pozdrawiam

Między innymi dla zasady.
Bo tak walczy się z paleniem a nie palaczami.
Mnie drażni gdy biegam po schodach 6 pięter do góry a tam nakopcone.
Ale nic nie mówię, bo rozumiem to, że widocznie muszą.
Ale dzięki temu wiedzą, że robią coś co nie jest OK.

Proszę - pomyśl!

Stoja sobie palacze na klatce schodowej z zakazem palenia. Patrza na ten zakaz i jeden mowi:
- Swinie z nas. Robimy zle.
- No po prostu skurwysyny...
- Daj szluga.
- Lap stary.
- Ale pamietaj zle robimy...
I obai wybuchaja zgodnym smiechem
pozdrawiam