62 odpowiedzi w tym temacie

[budo_adamd]

Tak, tak, TAK!

[budo_shaft]

hehe moze najpierw chinskie a potem do marylin pub???

[budo_jarozwierz]

hehe moze najpierw chinskie a potem do marylin pub???

Dobra tak więc bierzmy sprawy w swoje ręce: mam akurat wolny weekend, więc postarajmy się dogadać do czwartku. KrzysT sprawdź rozkład zajęć, Andrzejowi pobiadolę za uszami, Adama by sie sciągneło, Shaft i AdamD widze sa chetni, jakby ktos jeszcze to dac znać.
Także inicjatywa jest, więc jakos internetowo ustalmy co i jak. Dostęp do internetu będe miał w czwartek wieczorem, poźniej nie bardzo. Spróbowac można.

[budo_adamd]

W ten weekend najpewniej w Wawie będzie Kooniu, no i z mojego punktu widzenia - sorry chłopaki, ale ón ma wyższy priorytet, jako że na codzień troszkę do niego jest daleko

Się będę deklarował co do mojej "zajętości" w weekend już mam nadzieje wkrótce.

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_yahoo78]

Od jakiegoś czasu czytam wasze posty i może też coś dodam od siebie. Podobnie jak Adam, również jestem po Red Tigerze. Moje wnioski z tej nauki były takie: To nie była sztuka walki. Raczej... aktywna forma wypoczynku. Główny trener tej sekcji postępuje w myśl zasady, nie ważne co sprzedajesz, ważne jak. Jest to na 99% najbardziej rozpoznawalna sekcja Kung Fu. Moim zdaniem gość jest mistrzem... marketingu. Potrafił z naprawdę byle jakiego produktu, jakim jest jego wiedza na ten temat sztuk walki, zrobić całkiem dochodowy interes. Dodatkowo znalazł dla siebie "niszę" w postaci form do muzyki. Dzięki temu zdobywa medale, którymi później może się chwalić. Pod tym względem sekcja jest naprawdę prowadzona bez zarzutu. Jednak... nie idzie za tym żadna poważna wiedza. Z wyjątkiem sympatycznego towarzystwa (jak wspominam RT) na dluższą metę brak tam i podstaw i rozwoju dla nauki Kung Fu.

Jeśli szukasz miłego towarzystwa, fajnych ubranek, mistrza, który będzie Ci opowiadał jak to robisz postępy (choć sam specjalnie ich nie zobaczysz) - RT jest miejscem dla Ciebie.

Jeśli szukasz umiejętności - nawet nie próbuj. To strata czasu

[budo_adamd]

No ja się nie do końca zgodzę. Znaczy - inaczej - jeśli chodzi o:

Jeśli szukasz miłego towarzystwa, fajnych ubranek, mistrza, który będzie Ci opowiadał jak to robisz postępy (choć sam specjalnie ich nie zobaczysz) - RT jest miejscem dla Ciebie.

to mam pewne zastrzeżenie. Bo z jednej strony to rzeczywiście prawda, ale z drugiej trzeba wiedzieć, że w ten sposób ryzykuje się własnym zdrowiem. Niestety miszcz Pałys ma istotne niedobory wiedzy, a kadra instruktorska RT to regularna żenada. Można sobie ćwicząc tam zafundować paskudne kontuzje.

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_yahoo78]

Fakt, niepełnie opisałem moje zdanie o sekcji. Wyszedłem z zajęć, ponieważ jakoś nie mógłem się pogodzić na akrobatykę przed rozgrzewką. Zresztą przez cały czas, który spędziłem w RT nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że LP (inicjały założyciela sekcji) sam nie wie, czego chce, co robi i po co. Pamiętam jak TVP 3 robił program o Kung Fu w W-wie i RT był jedną z sekcji, którą odwiedził redaktor. LP poważnie zastanawiał się wtedy nad zostaniem reżyserem.
Teraz, jak na to patrzę, ten człowiek robi na mnie wrażenie wiecznego marzyciela. Taki facet, który wierzy, że jak sobie wyobrazi, że jest Prezydentem, to tak się właśnie stanie w następnej sekundzie.
Innym zagadnieniem jest dobór członków klubu. LP nie zdaje sobie pewnie sprawy, że jeśli otworzy drzwi sekcji dla wszystkich, którzy tego chcą, prędzej czy później pojawią się tacy, którzy mogą być upośledzeni moralnie. Pamiętasz Adam takiego jednego typa, który przez cały czas treningu leżał na macie? Ja pamiętam i szczerze mówiąc to naprawdę jest dziwna i bałaganiarska atmosfera treningu, jak każdy robi to, co chce, a LP liczy składki.

Przyszli RT'rowcy - Szkoły Milczarka, Nama, Nam-Bei i Hungar już na was czekają

[budo_adamd]

Typa pamiętam. Powiem więcej - mnie się kojarzą dwaj tacy

Ogólnie syf.

Yahoo78, kiedyśty tam trenował?

[budo_yahoo78]

A kogo kojarzysz jako tego drugiego?

[budo_yahoo78]

My sie znamy kolego zacząłem ćwiczyć, jak miałeś żółtą szarfę

Typa pamiętam. Powiem więcej - mnie się kojarzą dwaj tacy

Ogólnie syf.

Yahoo78, kiedyśty tam trenował?

[budo_severian]

Ja tu sie podłącze do topicu, by nie zaśmiecać

...

Mam 29 lat i rekreacyjnie trenowalem rozne sztuki walki od kilku lat - glownie kungfu (w tym najwiecej choy li fut, ale tez shaolin, bialy zoraw, dluga piesc), poza tym iaido, krav maga itp.
A ze przeprowadzilem sie niedawno z Krakowa do Warszawy, szukam w stolicy rozsadnych szkol i stylow o podobnym profilu - preferowane zewnetrzne poludniowe kung fu... najlepiej choy li fut.

Co mozecie polecic??

Michał

[budo_taaigihk]

Moge polecic osobe, ktora podobnie jak Ty przeprowadzila sie do Warszawy z Krakowa (tylko sporo wczesniej) po paru latach tamtejszego CLF. Osoba ta cierpi na brak wspol-stylowcow i na pewno chetnie by pocwiczyla. :-)

[budo_severian]

Moge polecic osobe, ktora podobnie jak Ty przeprowadzila sie do Warszawy z Krakowa (tylko sporo wczesniej) po paru latach tamtejszego CLF. Osoba ta cierpi na brak wspol-stylowcow i na pewno chetnie by pocwiczyla. :-)

Aż tak źle w Wawie z CLF? Ze jest jedna osoba?

Michal

[budo_ukyo78]

Miszcz wymyśla Ci "tradycyjną formę", i po jakimś czasie jesteś jedyną osobą na świecie, która ją zna.

Ej marudzicie, wszyscy maja pretensje ze kung fu sie nie rozwija a tu prosze jest w polsce kolo u ktorego sie rozwija non stop to wszyscy zaraz hurra na niego:)

[budo_tsailifo]

Aż tak źle w Wawie z CLF? Ze jest jedna osoba?

Michal

Czas to zmienic

[budo_yahoo78]

Ty to piszesz chyba tylko i wyłącznie jako sarkazm.

Miszcz wymyśla Ci "tradycyjną formę", i po jakimś czasie jesteś jedyną osobą na świecie, która ją zna.

Ej marudzicie, wszyscy maja pretensje ze kung fu sie nie rozwija a tu prosze jest w polsce kolo u ktorego sie rozwija non stop to wszyscy zaraz hurra na niego:)

[budo_severian]

Czas to zmienic

Ale moze zanim zabiore sie za zmienianie to jednak poradzi mi ktos - co jak nie CLF? Jakie sa dobre szkoly - nawet jesli ma to byc cos zupelnie innego, jak chocby Taiji

Michal

[budo_wingtsun]

ja zgodnie z moim wewnętrznym przeczuciem powiem:

chodź patrz i oceniaj a potem zapisz się na najlepszy system wg. Ciebie

czyli idź na wing tsun kuen:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (strona robocza)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_severian]

ja zgodnie z moim wewnętrznym przeczuciem powiem:

chodź patrz i oceniaj a potem zapisz się na najlepszy system wg. Ciebie

czyli idź na wing tsun kuen:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (strona robocza)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Bylem na kilku treningach w Krakowie i nie narzekam ) Style mniej wiecej kojarze (z seminariow, pokazow, itp.) raczej chodzi mi o to, ktora szkola w Warszawie jest solidna i na dobrym poziomie, bo nie chce naciac sie na (jak tu opisuja) oszolomow...

Michal

[budo_gapiszon]

Bylem na kilku treningach w Krakowie i nie narzekam ) Style mniej wiecej kojarze (z seminariow, pokazow, itp.) raczej chodzi mi o to, ktora szkola w Warszawie jest solidna i na dobrym poziomie, bo nie chce naciac sie na (jak tu opisuja) oszolomow...

Jeżeli chodzi o Wing Tsun, to najlepszy sihing moim (i nie tylko moim) zdaniem to Marek Mikulski, uczy na Polnej (na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] znajdziesz adresy i szczegóły).

U niego widać, że Kung Fu to baaardzo skuteczna sprawa, a nie jakieś akrobacje przy muzyce...