Skocz do zawartości


Zdjęcie

Doggy Style


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
43 odpowiedzi w tym temacie

budo_abanico
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 321 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
Twarz w twarz... z MC donaldem nie dzieki... :)
  • 0

budo_mlodyraduh
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 342 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:FMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
panowie po prostu to co ćwiczymy na treningach nie do końca pokrywa się z normalną walką (DB) tak jak i trening karate czy muay thai tez nie jest starciem realnym trzeba się z tym pogodzić i nie mieć jakiś specjalnych wymagań do od treningu. Jak ktoś już opanował FMA na tyle ze czuje się mocny w walce na takich zasadach to jaki problem tylko trzeba walczyć z przeciwnikami którzy zgadzają się na takie zasady


pozdrawiam



mlodyraduh



Ps. " Co złego to na Wojtka Jaruzelskiego" jak powiada mój koleś. Więc nie mieszajcie mnie z blotem za poglądy po :drinking: i literówki
  • 0

budo_abanico
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 321 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
mlodyraduch bardzo cennna uwaga.
  • 0

budo_kamagong
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 127 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Cz-wa/Wrocław/Wa-wa
  • Zainteresowania:FMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
Hmm, krzyczą, że nie miałbym odwagi stanąć z Doogsami i skonfrątować swoje umiętności :? . Na razie moje umiejetności na pewno nie są na poziomie tych najlepszych DB i nie jestem cwaniaczkiem, który krzyczy, że im wszystkim wpierd***. Czy miałbym odwage stanac do takich zabaw nie bede rozważał na forum.
Drazni mnie raczej sposób w jaki wszycy się nimi fascynują - pokazywanie porozwalynych głów, stłuczonych rąk i mnóstwa siniaków. I to ma mnie skłonić do podziwu dla nich? Owszem sa odważni ale czy to ma byc powód żeby zachwalać ich sposób walki? Mam wyjśc do walki z kimś i dać zrobic sobie tyle siniaków? Gdzie tu sens ??? Jeżeli wychodzę do sparingu i dostaje tyle batów to chyba znak że robie to źle i świadczy to, że powinienem sie cofnąć i poćwiczyc a nie znowu stawać do młócki z której nic pożytecznego nie wynika. Owszem od czasu do czasu takie sparingi są z pewnościa potrzebne ale siniaki to nie powód, żeby się nimi chwalić. Gdzieś tu ucieka jedna ważna rzecz - jeżeli mój przeciwnik ma kij w ręku to nie moge dać się trafić bo jeżeli to bedzie gość, który bije z głową to juz po pierwszym trafieniu jest po mnie. Jeżeli natomiast ja mam kij a po walce mój przeciwnik jest cały w siniakach ale stoi na nogach to co ja robiłem? Czym w tym momencie różnię sie od zwykłego dresa z beisbolem, który wali na oślep? :oops: Dlatego twierdzę, że DB to poprostu wysokiej jakości ulica! (Wosiu zanim znowu napisałem o wysokiej jakości przemyślałem twoją wypowiedź :) )
Dla mnie FMA polego na mozliwie najszybszym wyeliminowaniu przeciwnika i jeżeli to co robią DB byłoby drogą do tego to ok ale wcale nie widać aby oni szli w tym kierunku. Ich tak jak i przeważnie tych co się nimi zachwycają fascynuje napierdalanka :) Potwierdzaja to załączane w tym poście zdjęcia. :)
  • 0

budo_muchol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 742 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:prawobrzeżna Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
Kamagong
W pełni popieram.
  • 0

budo_abanico
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 321 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
Kamagong zgadzam sie z toba....
  • 0

budo_mccoy
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 528 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Illinois

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
Kamagong, nie rozwazam, czy bys mial, czy bys nie mial odwagi (dlatego dodalem to "hohoho" w poprzednim poscie:)). faktem jest ze koniec patyka podrozuje z predkoscia ok 150 m/h. ile to bedzie funtow/kilogramow w przeliczeniu na cal/cm kwadratowy, to nawet nie chce myslec.
kiedys Seiken napisal, ze byl trafiony trzykrotnie przez Knausa, zanim "podziekowal". niebardzo mi sie chcialo wierzyc, ale gosc ma reputacje i wymiary, wiec moze i wierze. mam wiele wiary we wlasne sily (np.zlamalem kosc srodrecza w czasie walki i mimo to ja zakonczylem), ale szczerze watpie, czy po trzech strzalach Knausa stalbym na nogach. zdjecia "wyszczerbionych" gosci? kwestia gustu, czy sie je lubi, czy nie. faktem jest, ze jak stanie na przeciw siebie dwoch podobnie wyszkolonych kolesi z patykami, to tak beda wygladali po walce. wygral ten, ktory BARDZIEJ chcial wygrac.
pozdro
  • 0

budo_kamagong
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 127 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Cz-wa/Wrocław/Wa-wa
  • Zainteresowania:FMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
Widzisz McCoy ja do FMA zabieram się na równi traktujac ostrze - to jest kwintesencja tego wszystkiego. Dla mnie stanąć do walki i dać się trafić to juz porażka. Dlatego goscie, którzy po walce są tak "wyszczerbieni" robia coś co jest mi nie po drodze. Z takiego podejścia do FMA wynika moje podejście do DB. Dla mnie nie wygrywa ten kto bardziej chce wygrać tylko lepiej wyszkolony bo jak stanie do mnie ktoś z nozem to checi nie będa się zbytnio liczyły.
Taa wiem, że to brzmi troche naiwnie ale z drugiej strony są ludzie którzy nie jednokrotnie walczyli "na ostro" i żyją. Wszyscy oni mówią, że takie walki trwają kilka sekund wiec coś w tym na pewno jest. Poza tym widziałem ruchy, podejście do tematu pewnego filipińczyka i to bardziej mnie przekonuje.
Co do "przeżycia" trafień Knausa to zalezy jak był trafiony i jak mocno "nakręcił" sie przed walką. Nie widzę powodów żeby wkładać to między bajki.
  • 0

budo_kenjiro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1799 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
DogBrothersi, moim zdaniem, bardziej podchodza pod stickboxing-stickgrappling niz pod FMA. Przy walce palka-palka zupelnie inaczej ustawia sie , podchodzi do przeciwnika - tak zeby maksymalnie mocno uderzyc w celu KO. Ruchy musza byc obszerniejsze, bardziej zamachowe. Przy ostrzu robi sie to tez troche inaczej.
Mnie takze nie odpowiada takie podejscie, poniewaz robie ostrze. Tym niemniej podziwiam ich za twardosc i nieustepliwosc oraz za odwage do walki fullcontactowej na palki bez ochraniczy...
  • 0

budo_abanico
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 321 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
DB to takze wplyw krabi krabong...
  • 0

budo_mccoy
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 528 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Illinois

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
sparuje na dwa sposoby: z "miekkimi" patykami wlasnej roboty (1/2 pvc rurka owinieta pianka + tasma elektryczna) i lekkimi ratanowimi patykami z regularnym helmem do escrimy.
w wersji z miekkimi trafienie konczy akcje (jak ostrze), w wersji rattanowej - anything goes. to sa po prostu dwa rozne sposoby walki. ktory jest blizszy realnosci? zalezy w co "wdepniesz" :)
  • 0

budo_ros
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 321 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:FMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
Odświeżę trochę temat :-)

Przeczytałem wszystkie posty dotyczące sposobu walki Dogsów i muszę stwierdzić - wszyscy macie rację. Zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy.
Każdy po trochu.
Na pewno jest to zwykła uliczna napier......lanka. Ale bardzo skuteczna, czego dowodzą ślady na ciele walczących. Gdyby ściągnąć im ochraniacze to doszłoby do tragedi w kilka sekund. To nie podlega dyskusji.
Ze nie ma w tym "urzekającego" mistrzostwa? No trudno ale w realu walczy się tak jak się umie, i już.
Większość miłośników FMA ćwiczy 3 razy w tygodniu ( 2-5 / tydzień ), czy jest to wystarczający czas aby osiągnąć wysoki poziom? Oczywiście że nie, nawet gdy ćwiczymy 10-15 lat. To jest tylko zabawa.
Dawniej, prawdziwi mistrzowie ćwiczyli kilka godzin dziennie, tak jak my idziemy do pracy, tak oni machali kijem. I to pozwoliło osiągnąć im wysoki poziom. Ale od tego zależało ich życie a to oznacza inną motywację. Róznica jest tak duża, że dla nas nie do przeskoczenia :!:

Tego typu walki powinno się traktować jako pewien etap szkolenia, po którym masz jasność że.......hehehehheee.....dalej nic nie umiesz, bo jesteś tym posiniaczonym gościem. Cieszącym się że wydałeś parę dolców na dobre ochraniacze.
Dlatego, nie ma się co oburzać ani zachwycać Dogsami. Jest to jedna z wielu mozliwości "urealniania" walk sportowych.
To, że ten gostek jest taki posiniaczony nie oznacza wcale że przegrał, to pokazuje tylko że jest odporny na ból i lepiej się z nim nie próbować :-)

Znowu nasuwa się problem oceny który z walczących wygrał. ale to juz omawialiśmy przy temacie "walk sportowych"

Po obejrzeniu tych zdjęć mam tylko wątpliwości co do skuteczności niektórych technik.
  • 0

budo_chrystianek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 668 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ny

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
uwielbiam dog brothersow
wspaniale metody treningowe
caveman,wind traning i wszelkie treningi z oponami to jest cos co kazdy fighter powinien sprawdzic bo warto

ale chyba nie mialbym jaj zeby sie wybrac na ich spotkania(jak se obejzalem filmiki na ich tasmach to stwierdzilem ze jestem zbyt emocjonalnie przywiazany do moich wszystkich czesci ciala- w szczegolnosci kolan :roll: )

ale nie ma bardziej realnych sparingow niz te prezentowane przez DB
  • 0

budo_ros
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 321 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:FMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
Jestem ciekaw, jakimi kijami walczą. Gdybym mógł zobaczyć "organoleptycznie" co to za kij, to miałbym większe pojęcie czym są ich walki :?: :!:

8)
  • 0

budo_zax
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 294 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska
  • Zainteresowania:FMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
Ros!
Niech zawalczą kamagongiem ...
  • 0

budo_ros
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 321 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:FMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
No bo tak sobie myślę........ co to za kije.....

Jak zaczynałem walki na I Mistrzostwach CK, to jeden z moich przeciwników miał ślady na ciele, a był w Amez! :twisted:

Co by było gdyby był bez ? :wink:
  • 0

budo_ros
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 321 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:FMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
Achaa....Chrystianek !!

Myślę, że przy takich walkach to jaja trzeba mieć przy sobie - ale dobrze, naprawdę dobrze schowane :D :D :D :D

:wink:
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style

uwielbiam dog brothersow
wspaniale metody treningowe
caveman,wind traning i wszelkie treningi z oponami to jest cos co kazdy fighter powinien sprawdzic bo warto

ale chyba nie mialbym jaj zeby sie wybrac na ich spotkania(jak se obejzalem filmiki na ich tasmach to stwierdzilem ze jestem zbyt emocjonalnie przywiazany do moich wszystkich czesci ciala- w szczegolnosci kolan :roll: )

ale nie ma bardziej realnych sparingow niz te prezentowane przez DB


wind training to sekwencje w powietrzu. jak by walka z cieniem tak?
a caveman to co?:)

pozdrawiam
  • 0

budo_mccoy
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 528 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Illinois

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
"organoleptycznie" kije sa b. solidne, ale to rowniez zalezy od walczacych (tzn poczatkujacy walcza lzejszymi kijami). jak sie zlapie za 30'' dlugi i grubszy niz 1'' patyk, to latwo cos zlamac, wiec 28'' z lekkiego rattanu jest ok (przy trafieniu niezle "swedzi")

cwiczenia po kilka godzin dziennie to raczej w b. dawnych czasach, gdy wojownik, to byl zawod. Cabales, Giron, Tobosa, Inay, Inosanto i wielu innych zarabialo na zycie praca rak i tym wiekszy szacunek im sie nalezy. niewszyscy rowniez trenuja sie w dzisiejszych czasach tylko 2-3 razy w
tygodniu.

kamagongiem raczej ciezko walczyc tak, zeby wszyscy zostali przy zyciu. juz chyba lepiej "gasrurkami" :)

szacunek DB sie nalezy za to, ze sie nikomu nie narzucaja ani nachalnie nie reklamuja swojego mistrzostwa. kazdy ma wolna wole i robi co chce, a jak ktos uwaza ze jest lepszy, to co pol roku na otwartym dla wszystkich zlocie ma okazje zweryfikowac swoje teorie.
pozdro
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Doggy Style
hmm.. dla mnie osobiscie ich filmiki to czyste wariactwo
czemu? fajnie jest zobaczyc jak wyglada "prawdziwa" walka - ale stosowac takie metody jako trening? zeby potem cie co chwila skladali? nie - dziekuje..
i raczej nikt mnie nie przekona ze treningi na ktorych odnosisz kontuzje sa pozyteczne..
przypomina mi sie ksiazka Bryla gdzie na jego wyjezdzie treningowym jak stosowali takie metody to po tygodniu zostal 1 (jeden) uczestnik..
i czego sie nauczysz przez te 1-3 minuty walki? zobaczysz jak koles bierze rozmach - uderza cie w kolano - a tobie peka lakotka.. niezly trening :lol:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024