Garota
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Oto garsc rad o tyle skutecznych, co glupich. 8)
1. Zmontuj sobie kombinezon caly w szpikulcach, cos a'la jez. Jak gosciu
na ciebie skoczy, to sie do niego przycisnij i poprzebijaj go na wylot.
Wady - bedziesz dziwnie wygladal. Ktos ze slaboscia do niebieskich
mundurow moze sie czepiac. Ludzie o specjalnych potrzebach rowniez.
2. Nos zawsze kolnierz z wyjatkowo twardego materialu.
Wady - bedziesz musial sciemniac, ze to nowy model usztywniacza szyi
po kontuzji. Zachodzi tez ryzyko, ze facet z "el garottine" nie bedzie gral
fair i zalozy ci ja na przyklad na oczy i bedzie ciagnal, albo pod
nos i szarpnie do gory, sciagajac ci przy okazji maske (tha pain !)
3. Profilaktycznie strzelaj do wszystkich, ktorzy sie zblizaja.
Wady - w krotkim czasie zostaniesz sam na swiecie. Albo jesli sily
milicyjne okaza sie lepsze, sam zejdziesz z tego swiata.
4. Nie draznij ludzi, ktorzy wygladaja jakby nosili garoty.
Wady - to moze byc kazdy.
itd, itp. :wink:
BTW. Czy Garota nie jest wynalazkiem Hiszpanskim ? Badz co badz
nazwa pochodzi z tego jezyka. Rowniez w tym pieknym kraju uzywano
uduszenia sznurem jako kary smierci...
Napisano Ponad rok temu
Jester Raiin super porady ale nie opisuj ich w gazetach bo mi pracę utrudnisz :wink: Pozdrowienia Hakas
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
o ile to nie pilka do drewna to jeszcze jakies wyjscia sa. lepiej byc pokaleczonym niz martwym. no i trzeba liczyc ze gosc szybko nie bedzie skrecal linek (nawiedzony amator dresiarz z dostepem do netu).
no rada jest jedna. lepiej probowac niz stwierdzic ze juz ma sie przeje......
moze zejscie w dol tak by linka po skorze sie przesunela pod zuchwe? i probowac jakiegos rzutu przez plecy? kazdy popenia bledy. moze i napastnik popelni. no nic trzeba potrenowac ale szanse sa nikle.
Napisano Ponad rok temu
O ile :
1. Nie jestesmy na macie
2. Nie mamy paranoi
3. Nie spodziewamy sie napasci
4. Nie mamy refleksu dzikiej pantery
5. Nie mamy szostego zmyslu
przewaznie nie jestesmy przygotowani na atak. Nawet jezeli atak czy klopoty sa spodziewane - watpie, czy na Ziemi znajduje sie chocby jedna osoba przygotowana na kazda mozliwa sytuacje. A garota, to sprawa egzotyczna. Bardzo egzotyczna.
Efekt zapewne bylby taki - w przypadku wytrenowanego dusiciela
jakis ruch, obecnosc, dzwiek cichych krokow z tylu, nagle problemy
z oddychaniem, bol w szyi, adrenalina, szok, khyyy,khyyyyyyy, eeekhhh,
a potem to juz w zaleznosci od sposobu zycia i wyznawanej religii (lub jej
braku) witajacy nas klucznik Raju, odzwierny Piekla lub cos w ten desen.
Nie sadze, zeby istniala jakakolwiek mozliwosc obrony. Nawet atak na
faceta w rodzaju kopniakow, czy szarpaniny pewnie niewiele by pomogly.
Jakis amator... No, pewnie moze by i istniala jakas tam obrona...
moze i nie zdazylby zalozyc garoty, albo zalozylby tak niefachowo, ze
zaczalby dusic przed dobrym zalozeniem... Moze nie wiedzialby, ze glowe
trzeba chronic przed ewentualnym atakiem na oczy. Moze peklby po
rozpoczliwym kopniaku na kolano, albo garota sama wysliznelaby mu sie
z dloni ?
Mam nadzieje, ze zaden z nas nigdy nie sprawdzi tego na sobie od strony ofiary.
Aaaaaaaaaaaaaa i jeszcze jedno. Tysiace, jesli nie miliony ludzi nie ma
nigdy w zyciu kontaktu z walka "twarza w twarz". Szanse, ze trafimy na
wytrenowanego zabojce-garociarza sa chyba raczej nikle. Podobnie jak
wygrana w totolotka... Chociaz ta ostatnia podobno sie zdarza.
Ja na przyklad nie mam zamiaru przejmowac sie rozwazaniami nad tym
co zrobic w takiej chwili. Jesli instynktownie nie zareaguje wlasciwie, to widac bedzie to pora na pisany mi koniec i nie zmienia tego wszelkie
proby teoretyzowania.
Napisano Ponad rok temu
Jester, jebnij sie
Napisano Ponad rok temu
I to z jego goracym postanowieniem wyslania cie do krainy
niekonczacych sie malpich gajow ?
Napisano Ponad rok temu
Co racja to racja- sytuacja treningowa
ale, te kilka sekund wystarcza zeby kose wyciagnac i wsadzic ja w bzruchol
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pytam powaznie, bez zlosliwosci i podtekstow.
Czy wydaje ci sie, ze garociarz na ulicy, ktory bedzie cie chcial
nie skrzywdzic, ale zabic zacisnie linke tak samo mocno jak twoj
kumpel ? Czy kumpel po "ciosie" nozem momentalnie puscil ?
Czy sznurek na gardle to to samo co np. struna od fortepianu, albo
metalowa od gitary ?
Zwroc uwage na to, ze :
1. Spodziewales sie ataku.
2. Spodziewales sie ataku na konkretna czesc ciala.
3. Myslales nad tym - byles nastawiony na rozwiazanie tego problemu.
4. Byles skupiony na tym co sie dzieje. Nie bladziles myslami gdzies daleko, jak to sie czasem zdarza np. w drodze do marketu.
5. Miales bron gotowa do uzycia.
Fakt - jesli chodzi o punkt 5, duzo ludzi nosi kosy zawsze i wszedzie, a oprocz tego ostro pracuje na dich szybkim wyciaganiem, ale to tylko
jedna sprawa.
W ogole spytac musze - jak ten kumpel cie dusil, ze mogles siegnac jego
brzucha, bo ja chociaz dusiciel za mnie zaden gdybym zalozyl linke, to
pewnie przywarlbym do ciala ofiary, a moze nawet probowal sie przewrocic
wraz z nia na ziemie wciaz duszac ?
Napisano Ponad rok temu
Zareczam ci, ze kazdy kto bedzie ciachniety Kerambitem wyostzronym jak chuj troche zluzuje.
W momencie ataku, nie mozna sobie pozwolic na myslenie "o, jestem atakowany, jekju jejku, co ja teraz zrobie? moze po super mana zadzwonic? ok, chwilka siegne do kieszeni"
TYlko wycaga sie noz i kurwa nie pierdoli.
Twoje punkty sa jak najbardziej logiczne, ale pamietaj ze niektorzy ludzie maja wypracowana pewna automatyka dzialan.
Czesto powtarzany i zdarzaacy sie pzryklad pzrestraszenia kogos w ciemnym prku czy zza winka, ot kumpel chcial glupi dowcip zrobic a dostal w morde- automatyka dzialania manos.
Dla mnie i innych milosnikow nozy na tym forum to naprawde sekunda wyciagnac noz i go uzyc
Napisano Ponad rok temu
ludzie nie prowadziliby wojen, tylko sie radosnie kosami
rzneli. 8)
Wydaje mi sie natomiast, ze podobnie jak w wielu - psiakrew - sekcjach
problemem jest tu sztuczny atak. Sznurek i kumpel. E nie. Moim zdaniem
do faktycznego zagrozenia ma sie to jak maluch do buldozera.
Cokolwiek by sie na sekcji nie dzialo, nie zaatakuje kumpla z pelna moca
na jaka mnie stac i podejrzewam ze w druga strone jest identycznie.
I w zwiazku z tym ja nie bede na maxa dazyl do walki o swoje zycie, jak
rowniez i moj kumpel nie zrobi wszystkiego na co go stac.
W takiej sytuacji realizm jest ograniczony i techniki normalnie nie
do zastosowania okaza sie calkiem skuteczne.
Tak zupelnie na marginesie... Czy dzgniecie, ktore wykonales na kumplu
wsytarczyloby zeby od razu zniechecic do walki KAZDEGO przeciwnika ?
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
manos, a co ma piernik do wiatraka?Gdyby noz byl ostatecznym panaceum na kazdy problem,
ludzie nie prowadziliby wojen, tylko sie radosnie kosami
rzneli.
mowimy o konkretnym pzrypadku.
No tu tzreba sie zgodzic, taki terning nie bedzie nigdy realny. Tylko zycie to moze zweryfikowac.I w zwiazku z tym ja nie bede na maxa dazyl do walki o swoje zycie, jak
rowniez i moj kumpel nie zrobi wszystkiego na co go stac.
Ja i tak uwazam, ze bedac zacisnietym garota, uda mi sie ten noz wyciagnac.Tak zupelnie na marginesie... Czy dzgniecie, ktore wykonales na kumplu
wsytarczyloby zeby od razu zniechecic do walki KAZDEGO przeciwnika ?
I zareczam ci, ze jak ktos ci wbije kose na cala dlugos ostzra w udo, to nie w glowie bedzie ci trzymanie garoty.
Z tego powodu, ze dobry nozownik nie pozostawia noza wbitego w jedno miejsce, tylko ciacha nim dalej
Napisano Ponad rok temu
rownie dobrze mozna powiedziec ze dobry garociarz zlapie cie tak szybko, odwroci sie i wezmie cie na plecy ze po prostu skreci kark albo urwie glowe.Z tego powodu, ze dobry nozownik nie pozostawia noza wbitego w jedno miejsce, tylko ciacha nim dalej
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
powiem tak: zawsze lepiej miec cos niz nic, zawsze lepiej probowac niz dac sie zabic ot tak. sprobojesz- moze ci sie uda, choc to malo prawdopodobne (prawdopodobienstwo ze zaatakuje cie wyszkolony zabojca-garociarz pomijam taktownym milczeniem )no tez fakt, jednak ja dalej mam ta kose...
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
nie sadze, a ten czas mi wystarczy zeby rozpruc komus brzuch.
Niech sie doswiadczeni nozownicy wypowiedza
Napisano Ponad rok temu
jak wpadne zrobimy test - ja ze sznurkiem, Ty zabezpieczona szyja i kosa treningowa
nie dasz rady
zarzuca sie garote od tyłu i od razu ciągnie ofiare w tył tak żeby straciła równowage i sama zawisła na garocie dodatkowo
wtedy zawisasz całym ciężarem ciała - to plus duszenie atakującego
daje Ci jakieś 1,5 do 2 sek max zanim stracisz świadomość - do uduszenia jeszcze kolejne połtorej sek.
po zarzuceniu garoty napastnik cofa sie do tyłu z Tobą - pozostaje poza zasięgiem Twoich rąk.
Gdybyś zdążył wyjąć nóż i go rozłożyć to i tak nie siegnąłbyś - może do ręki.
Jedynie nadzieja jest wtedy kiedy jakiś cudem uda sie zareagować, podłożyć ręke/dłoń pod garote lub odruchowo skręcić głowe w boki brode w dół tak żeby garota oplotła kawałek szyi i brody szczęki - wtedy zoskujemy te sekundyzanim sie ześlizgnie garota.
Teraz kapral dodaj że garota to cienka struna fortepianowa i dobra garota szybciej Ci nawet gardło poderżnie niż udusi, to tak jakby ktoś z nienacka pociągnął Ci nożem po szyi. Dobra garota dobrze zaciśnięta z cofnieciem sie w tył zatrzyma się na kręgach.albo utnie Ci łeb.
Co do automatyki
kiedyś kumpel chciał mnie nastraszyć i wyskoczył zza krzaka w nocy jak szedłem po parku - ale sie kurwa zdziwił jak po skoku czołem przyjebał w lufe 9 mm - zaczął paicznie krzyczeć "to ja to ja to tylko żart" - a potem obiecał że nigdy już nikogo nie będzie straszył
miał pecha bo idąc akurat trzymałem rękę na klamce i sprawdzałem zatrzask kabury.
Ale odruchy to dobra sprawa, czasem zanim sie zorientuje co sie dzieje już trzymam łape na nożu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wazne pytanie
- Ponad rok temu
-
Silat Mubai
- Ponad rok temu
-
Sekcja Bielsko-Biala kravki
- Ponad rok temu
-
freeze
- Ponad rok temu
-
CITY EXTREME COMBAT
- Ponad rok temu
-
Krav Maga w Szczecinie
- Ponad rok temu
-
IKMF vs. SMKP
- Ponad rok temu
-
Instruktor walki wręcz
- Ponad rok temu
-
ESDS
- Ponad rok temu
-
kravmaga czy bjj ?
- Ponad rok temu