Dorabianie filozofii
Napisano Ponad rok temu
Co Wy o tym sądzicie??
Napisano Ponad rok temu
Kolejnym krokiem było udowadnianie w większości przypadków obecności parteru w danym systemie
to chyba dopiero trend aktualny bo jak ja chodziłem w latach 90- a raczej na ich początku na kung fu to jeżeli chodzi o parter mówiono tylko o legendarnym gryzieniu i wkładaniu palcu do oczu
Ostatni, najfajniejszy, to filozoficzne i sztuczne interpretacje jednej techniki, jakiś tam magiczny ruch w formie, co to ma zastosowanie w parterze, dźwigniach i coś tam jeszcze
dokładnie, a każda forma ma tysiące tzw. ukrytych zastosowań czyli jak masz kolano w górze bo nim uderzasz to ukrytym zastosowaniem będzie kop prosty a dowiesz się o tym na seminarium którego cena będzie równowartością połowy najniższego miesięcznego wynagrodzenia określonego w rozporządzeniu MPIPS.
Jeśli ktoś ćwiczy sztuki walki dłużej niż rok, to praktycznie co drugi ruch w formie kung fu może "naciągać" na prawie każdą technikę.
i tak niektórzy instruktorzy robią zyskując poklask i uznanie swych uczniów
Napisano Ponad rok temu
Tak, walki UFC i pride spowodowały, że niedługo w boksie też będzie dźwignia na łokieć i duszenie trójkątne...to chyba dopiero trend aktualny bo jak ja chodziłem w latach 90- a raczej na ich początku na kung fu to jeżeli chodzi o parter mówiono tylko o legendarnym gryzieniu i wkładaniu palcu do oczu
Co do tych palców w oko i gryzienia: bardzo ostrożnie bym do tego podchodził, zresztą potwierdzi to każdy kto kiedykolwiek walczył z kimś kto zna parter. Jak cię gościu zamknie w gardzie to zastanawiasz się: "Q**** co on robi" i próbujesz się wyrwać i jedną z ostatnich rzeczy jest myśl o takich magicznych technikach. Zresztą: ile osób ćwiczy je regularnie na treningach? A jak czegoś nie ćwiczysz - nie wyjdzie ci w walce
Co do filozofii i dorabiania jej do technik - niestety zgadzam się, dotyczy to teraz praktycznie każdej sztuki walki i co drugiej szkoły...
Napisano Ponad rok temu
to zalezy wszystko od stylu kungfu. Weng Chun np. i jego pochodne to taka odrebna dzialka i tam parter jest. Kiedy ja zaczynalem cwiczyc w latach 80-tych oficjalnie nikt otym nic nie pisal i nie uczyl ale w srodowisku mowilo sie o tym. Byc moze wynikalo to z braku szerszej wiedzy na ten temat. Swiat Weng Chun odkrywany jest dopiero teraz na nowoto chyba dopiero trend aktualny bo jak ja chodziłem w latach 90- a raczej na ich początku na kung fu to jeżeli chodzi o parter mówiono tylko o legendarnym gryzieniu i wkładaniu palcu do oczuKolejnym krokiem było udowadnianie w większości przypadków obecności parteru w danym systemie
Napisano Ponad rok temu
Oddzielmy ziarno od plew: jest walka w parterze (różnorodne pozycje ofensywne i defensywne, techniki pozwalające zdobyć dominację i techniki kończące) czy też po prostu jakiś zbiór technik, które można wykonać, jeśli walka przeniesie się do parteru? Bo jak to drugie, to wiele styli coś takiego ma, ale te parę/parenaście technik trudno nazwać "walką w parterze".to zalezy wszystko od stylu kungfu. Weng Chun np. i jego pochodne to taka odrebna dzialka i tam parter jest. Kiedy ja zaczynalem cwiczyc w latach 80-tych oficjalnie nikt otym nic nie pisal i nie uczyl ale w srodowisku mowilo sie o tym. Byc moze wynikalo to z braku szerszej wiedzy na ten temat. Swiat Weng Chun odkrywany jest dopiero teraz na nowo
Napisano Ponad rok temu
Na tej zasadzie w Aikido też jest parter. Prawie każda technika kończy sie (w pełnym wydaniu) unieruchomieniem (dźwignia, duszeniem, uciskiem na punkt witalny) w parterze. Uke (ten, który ostatecznie ma klepać) leży na macie, a tori klęczy/siedzi na/obok niego. Nie było natomiast pozycji jak wspomniał Slaszysz, więc nikt nie mówił ze aikido ma coś wspólnego z parterem.
Szczerze powiedziawszy pamiętam że na treningu było i wejścei w nogi zakończone dźwignią skrętną na kolano, ale to też nie była WALKA w parterze.
Napisano Ponad rok temu
W pewnym czasie nastąpiło odejście od tej w/w metody do wielokrotnego powtarzania Kata "w powietrze" bez praktycznego zastosowania.
Parter (ne waza) występuje także,ale nie wyobrażajmy sobie ,że jest choćby w przyblizeniu rozwinięty tak jak np. w BJJ ,to klasa sama dla siebie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chyba tak prawdę mówiąc niektóre odłamy tradycyjnego karate okinawskiego miały więcej parteru, kto to był - bodajże Higaonna - który ćwiczył ostro kulanie się w parterze na dnie jakichś wielkich starych beczek, po piwie czy czymś innym? No dobra, jak już trzeba takie historie uskuteczniać to może niech to będzie nie "parter", nie "grappling", nie "ground fighting" tylko "ground boxing"?
Wosiu
Napisano Ponad rok temu
procz tego watek zmienil kierunek. mielismy rozmawiac o filozofii w sztukach walki i o jej 'dorabianiu'
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
RED TIGER RED TIGER !!! i filozofia tego ktorego imienia nie wolno wymawiac ( Palys :twisted: )
lol
Napisano Ponad rok temu
No cóż, najbardziej popularną będzie pewnie "jednobóstwo" czyli ja i mój styl. Aby utrzymać taką filozofię przy życiu należy podejmować proste działania socjotechniki i:
- pokazywać techniki tylko na zaufanych uczniach, którzy ci nie oddadzą
- czasami walnąć bardzo szybko jakiegoś nowicjusza dla zwiększenia szacunku w grupie
- magiczne ruchy ujawniać tylko nielicznym i to bardzo rzadko, za słoną opłatą
- specruchy wyłącznie za kotarą lub na prywatnych lekcjach
- pokazywać, że inne style (tutaj jakieś nazwy) to jakaś pomyłka - pokazy polegają na udowadnianiu metodami naukowymi lub w slow motion z osobą, którą wcześniej sprawdziliśmy, że nie miała do czynienia z ośmieszanym stylem
-itp.
Filozofia może pomagać i ludzie jej potrzebują. Jakoś łatwiej im jest się związać z grupą, mają temat do rozmów a i bzdurne ruchy łatwiej wytłumaczyć energią czy medycyną naturalną.
Pozdrawiam
El Nino
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Way Yan nie zyje
- Ponad rok temu
-
Wing Tsun-manekin
- Ponad rok temu
-
skrypty CLF
- Ponad rok temu
-
nauka sztuk walk przez internet
- Ponad rok temu
-
VingChunowcy - kto jest za?
- Ponad rok temu
-
Krzysztof Łoziński?
- Ponad rok temu
-
Ochraniacze piszczeli i stopy .
- Ponad rok temu
-
Walka san-shou
- Ponad rok temu
-
Kungfiarskie fotki
- Ponad rok temu
-
Realna walka w treningu kung fu
- Ponad rok temu