Noite,powiem tak smieszy mnie cala ta Capoeira,jezelijestes taki cwany pomlysl co by ci zrobil Juras gdy bys zacząl sie bujac w prawo i lewo---umarł bys w butach, próc tego ze potrafisz robic fikolki i sie gibac jak perdolony rezus to co ty potrafisz.Zyj dalej z przekonaniem ze Capo to sztuka walki a skonczysz tak jak ten gostek z Kalaki System tyle ci powiem.Wiem jak trenuja kolesie z Capo mamy razem treningi na sali wiem ze przy pierwszym kopie polamią sobie giry o wlasne nogi.
Wiec nie gadaj jaki to jestes wspanialy.
dalej potwierdzasz, ze jestes batonem. Pokaz mi choc 1 moj post swiadczacy o tym, ze trenuje capoeira dlatego, zeby wykorzystac ja w walce. Pisalem juz, ze nie masz pojecia, czym jest capo, ze wpierdalasz sie z butami w swiat, ktory dla Ciebie jest zupelnie obcy. Wydawalo mi sie, ze wszyscy na forum zakumali to, do czego zmierzam, ale zawsze musi wyskoczyc taki typ jak Ty, i usilnie chce dowiesc, ze "potrafie robic fikolki i gibac sie jak perdolony rezus" i nic wiecej. Chlopcze, dowiedz sie najpierw, co to jest capoeira, a potem pisz swoje dyrdymaly.