Commander po raz n-ty...
Napisano Ponad rok temu
I tak wlasnie zastanawialem sie na Commanderem ,ale grdy poczytalem troche na BF okazalo sie ze wiekszosc opini o nim byla w stylu "bardzo ergonominczna rekojesc,ostrze wporzadku,reszta do dupy".Ludzie narzekali na mechanike,topornosc,pokrycie i wogole wykonanie.Byly to posty gdzies z 2002 a wtedy Emerson chyba mial klopoty z utrzymaniem jakosci...
Wiec do sedna-moglby mi ktos powiedziec o nim cos blizej?Dzisiejsze modele tez maja takie mankamenty?Jakie to w koncu jest pokrycie-teflon,tytan,czy moze te emersonowskie hard-chrome?Moglby ktos zrobic porownanie wykonania,blokady,mechaniki itp do jakiegos innego noza(np.socoma)?
No i jeszcze jak wyglada sprawa ostrza?Na stronie erniego co prawda pisze ze sa wersje z "Conventional V Grind " ale podejrzewam ze to tylko szlif klingi,a samo ostrze to dalej chisel.
Wiem ze te noze maja opinie super wytrzymalych,ale nie chcial bym kupic w ciemno czegos co bedzie chodzilo ciezko jak topor :wink:
A jesli wedlug was Commander to badziew jakie inne byscie polecali Tactical-foldery(do max 150$)Nozyk ma sluzyc glownie do EDC ale w razie potrzeby nie bedzie oszczedzany.
Zgory dzieki za jakakolwiek pomoc.
Napisano Ponad rok temu
Ale na rzeczy bedzie jedno zdanie - moj Emerson Commander jest z 2000 roku i dobrze sie miewa.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
-dobre, a nawet bardzo dobre materiały: linersy-tytan, klinga- stal 154CM, okładziny rękojeści- G10
-bardzo wygodna rekojeść w chwycie prostym, w odwróconym- już gorzej
-ostrze naprawdę nieźle tnie
-liner naprawdę klei się do klingi
wady:
-bardzo cienki liner(oszczędzamy, panowie, oszczędzamy)
-ostrze kiwa się na boki całkiem wyraźnie(ale tylko w tych które widziałem ostatnio )
-bardzo wrażliwa na zarysowania powłoka(dotyczy tylko wersji w kolorze czarnym- innej nie miałem)
-bardzo, ale to bardzo siermiężne wykonanie. Pokusiłbym się: niedbałe!Problemy z kontrolą jakości?
-drogi
Ogólnie: może i niezły, ale sto razy bardziej wolę bezpretensjonalne Spyderco Military. Do kuchni i do lasu jako uzupełnienie fixed- niezastąpione! Dodatkowo: lepsza stal, wygodniejsza rękojeść, wygodniejsze otwieranie, o niebo lepsze wykonanie, super funkcjonalność.
Cena Mili w Bestknives: 100$+ wysyłka.
Takie moje spostrzeżenia
Zdrówko :wink:
ps. Kubusiu Puchatku, ty masz Commandera na co dzień- dorzuć coś jeszcze, ewentualnie popraw mnie..
Napisano Ponad rok temu
Commandery sa drogie, może mini - mozna spotkać po 120$, co do jakości wykonania - to z doświadczenia widzę, że nad Emersonami trzeba troszke popracowac, tu rozkręcić, tu nasmarować, jeszcze raz rozkręcić - i tak do skutku - efekt jest...no i wysoki jak dla mnie stopień "miodności" , no i wave
sam za to jestem ciekawy jak sie ostrze zachowuje V grind, bo SOCFK mimo że spear point, to też chiselek :wink:
Pozdrawiam
P.S. Jak będę miał okazje to też sobie Commandera sprawię...ale jeszcze nie teraz
Napisano Ponad rok temu
a może coś z axis'em od BM?
Ta, zwlaszcza model 710 wyglada zachecajaco.
Napisano Ponad rok temu
Drengir zupelnie sie z Twoimi uwagami, jako uzytkownik zgadzam. Mimo tego ja... lubie ten noz.
Z niektorymi rzeczami sie uporalem metodami chalupniczymi. Np. rozkrecajaca sie srube oplotem silikonowym i ostrze juz tak nie lata. Chetnie tez zamowilbym gdzies nowy liner, najlepiej ze trzy razy grubszy. Jak ktos wie, gdzie takie moga zrobic, to prosze o sygnal.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Odp kubusia na moje zapytanie nt jakosci Commandera:
"Jesli chodzi o wykonanie to on z definicji sie:
1. klekota i dlatego polecam dokrecenie sruby montujacej ostrze, wkladajac na gwint skrawek silikonu - to dobrze robi tej srubie, ktora ma sklonnosc do rozkrecania sie. Wiec zapomnij o jakims tam zero plain czegos... Nie bedziesz mial sie czym na forum pochwalic.
2. Z definicji - to noz surowo wykonany, jak wszystkie wyroby Emersona.
3. Ze wzgledu na jednostronny szlif ostrza jest taki tepawy, ale jak juz zlapie, to Boze miej w opiece zlapanego.
4. Swietnie go sie trzyma, ale w chwycie szablowym, a we floretowym (moj ulubiony), nie bardzo ze wzgledu na wykrojenia i szerokosc rekojesci.
W sumie - chwyt budzi duze zaufanie, czego nigdy nie doswiadzam machajac np. takim Benchmade 42, ktory jest jednak "sliski", czy MOD Razorback, ktory jest jednak nozem "jednej akcji".
5. To naprawde jeden z niewielu nozy, ktore wolalbym miec w rece w tej "niedobrej" chwili. Choc warto wspomniec, ze zywiolem tego noza sa raczej ciecia niz pchniecia (ze wzgledu na ksztalt i szerokosc ostrza).
6. O wytrzymalosci nic Ci nie powiem, bo ja nie poddaje nozy do walki, testom na wytrzymaloc, do odkrecania srub mam srubokret, wybijania szyb mlotek etc. Zreszta smieszy mnie tego rodzaju marketing, bo te rzeczy mozna zrobic kazdym nozem, tylko w odroznieniu od jakichs tam sluzb specjalnych, my nie wymieniny tak uzytego noza na... nowy jak oni.
Vince ja w poszukiwaniu noza doskonalego, chcialem nabyc nawet Hallo 3, co mi jednak po nozu do "szybkiej akcji", ktory musialbym wyciagac z etui (wolna akcja i niepewna akcja)) i co najgorsze codziennie odmuchiwac, czy sie nie dostal do niego jakis paproch! A przypadki niepelnej sprawnosci takich nozy sa znane.
Zapewniam Cie, ze sto razy lepszy i szybszy w tej materii jest EmersonC, ktory zadziala wyjety z gowna i blota, czy piachu na plazy.
4. Jesli chodzi o liner jak dotychczas, a mam go kilka lat - nie wyciera sie. Grubosc jest taka sobie, bez suwmiarki, jakies 1,5 mm, pewnie, ze wolalbym jakas cegle zamiast tego. Nawet mysle, czy kiedys nie zamowic sobie gdzies dwa, czy trzy razy razy grubszego. leki zatem mam... Byc moze nieuzasadnione?
5. Do doskonlosci brakuje mi tego, choc nie slyszalem, zeby mimo ruszania sie ostrza na boki etc. kiedys komus Emerson, zlozyl sie zamknal sie na palcach oraz pierscienia na palec, wywierconego gdzie z tylu w okladzinie, mialem moj juz tak przerabiac, ale...
(Powstal taki model Emersona, ten z prostym ostrzem. Jak stanieje, to pewnie sobie taki zakupie, choc ma troche zbyt krotkie ostrze, tzn. wystarczajaco dlugie zeby wbic komus w bebechy, ale zbyt krotkie, zeby traktowac go jako fajtera, choc nie ulegajmy mitom - nigdy nie bedziemy walczyc noz kontra noz etc.).
Ja jestem fanatykiem absolutnie pewnego chwytu (dlatego nie uwazam, ze balki nadaja sie do obrony), wystarczy bowiem zobaczyc, ile razy na zwyklym sparingu wypada noz z reki.
6. I tak jestem fanem pushdaggerow. Ale zanim bede mial absolutnie profesjonalny (i pewnie mimo, ze takiego bede mia, nie ma sie co ludzic, to nie bedzie koniec nozowej pasji, czy nazwijmy to choroby) - bede nosic EmersonaC, bo jest... skladany (jednak nawet najmniejszy noz monolityczny jak np. MOD Razorback, po prostu czesto widza Ci, ktorzy go nie powinni widziec).
Zatem EC zapewnia dyskretnosc noszenia, a po ujawnieniu nie budzi az tak wielkiej sensacji. Da sie szybko dobyc, wkladac w rozne miejsca zaleznie od humoru (do monolitow juz jest potrzebne jakies dodatkowe umocowanie, nawet typu LaGriffe). "
Nic dodac, nic ujac, thx KP.
Napisano Ponad rok temu
KKamiLL ®
Napisano Ponad rok temu
Jak najbardziej polecam...ja moje Emersony (aż dwa )rozkręcałem, bez tego to naprawde trudno byłoby ujechać, śrubka rozkręcała się nagminnie... na taśmie teflonowej CQC7 jedzie juz od roku i ma rzeczywiście zero blade play...Z niektorymi rzeczami sie uporalem metodami chalupniczymi. Np. rozkrecajaca sie srube oplotem silikonowym i ostrze juz tak nie lata.
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiec zostanmy przy tym ze noz sie do tego nie nadaje
KKamiLL
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
jak w praktyce działa Tec-lock?
- Ponad rok temu
-
Prośba o radę
- Ponad rok temu
-
Buck "Mayo TNT"
- Ponad rok temu
-
Böker Speedlock
- Ponad rok temu
-
???
- Ponad rok temu
-
Czy ma ktos Stridera MFS ?
- Ponad rok temu
-
N690 & Benchmade
- Ponad rok temu
-
Zamowilem CS Master Hunter
- Ponad rok temu
-
automat i moja paranoja... ;)
- Ponad rok temu
-
Karambit Smith&Wesson
- Ponad rok temu